Krótka historia o pracy.
Pracowałem kiedyś w przetwórni mięsa. Jednym z moich obowiązków było udrażnianie kanałów odpływowych, gdy się zatkały. Musiałem wygrzebywać gnijące, śmierdzące odpadki mięsa i czyścić pompy oraz filtry.
Nie brzydziło mnie.
Za granicą dorabiałem sobie przy zamiataniu ulic i opróżnianiu śmietników.
Nie wstydzę się tego.
Pracowałem też jako akwizytor, wciskałem ludziom odkurzacze za 5000 zł na kredyt i wyciągałem od nich dane ich znajomych, bym mógł wciskać również im.
Tym się brzydzę i tego się wstydzę.
praca
To może nie trzeba było brać tej roboty, byś się teraz nie miał czego wstydzić.
OdpowiedzUrzekła mnie twoja historia.
OdpowiedzNie wnikam, czy prawda, czy nie, ale dostajesz plusa za porządny charakter. :)
OdpowiedzDaję mocne.
OdpowiedzJeśli tę ostatnią pracę wziąłeś z własnej woli, to nic Cię nie usprawiedliwia, a jeśli ktoś Cię do tego zmusił, to są na to paragrafy.
OdpowiedzSą gorsze zawody niż akwizytor. Np. strażnik miejski albo parkingowy.
Odpowiedz@Jaladreips: Przepraszam najmocniej, ale strażnik miejski to nie zawód. To stan umysłu.
OdpowiedzA ja wręcz przeciwnie nie miał bym przeciwwskazań przed wciskaniem ludziom towarów za miliony monet ale w życiu nie czyścił bym kibli czy śmietników bo to praca dla pół debili bez wykształcenia i nieudaczników którzy nic nie potrafią tylko wykonywać najprostszą fizyczną prace której nikt nie chce...
Odpowiedz@urbankrwio ja bym się tak publicznie nie chwaliła bycia taką osobą.
Odpowiedz@matias_lok: A jakie to publiczne? Który tchórzliwy pasożyt jest w stanie przyznac sie do bycia kanalią?
Odpowiedz@matias_lok: No mi by było bardziej wstyd przyznać się, że spier... sobie tak życie, że musze po kimś gówno sprzątać... bo świadczy to o tym, że jest się nieudacznikiem życiowym i jedyną prace na jaką mnie stać to taplanie się w gównie do tego cudzym... Niżej upaść to można tylko żyjąc z zasiłków i innych 500+...
Odpowiedz@urbankrwio: Wiesz, każdy ma swoje priorytety. Lepiej gówno sprzątać niż być tobą. Zwłaszcza, że za sprzątanie gówna dostaje się sporo kasy - mój kumpel na toitoiach potrafi wyciągnąć siedem na rękę, więcej niż moi wykształceni znajomi :)
OdpowiedzNie wiem, jak tam w Anglii, ale w Polsce są przepisy mówiące o tym, że do udrażniania rur przy przetwórstwie mięsa musisz mieć specjalne uprawnienia. Jeśli pracodawca "zwykłemu" pracownikowi każe to robić, możecie w Polsce go pozwać o grube odszkodowanie, bo to czynność grożąca bardzo poważnym zatruciem.
OdpowiedzJa każdego akwizytora mającego super hiper ofertę od razu wyrzucam za drzwi. A jeśli ta oferta jest taka super to co za problem dla mnie sprawdzić w necie po ile jest taki model odkurzacza. Szkoda tylko starszych osób. Ale skoro się tego wstydzisz to po co brałeś taka robotę? Ale szacunek za wyrzuty sumienia za to ilu ludzi na pewno starszych zrobiłeś w konia
Odpowiedz@leonkennedy: Nie zawsze te odkurzacze są dostępne w Internecie. Ostatnio szukałem takowego z magicznego pokazu. Na aledrogo tylko 1, używany i 1 nowy. Zgaduję, że czasem produkt jest tylko i wyłącznie do sprzedaży na pokazach albo poprzez akwizycję.
Odpowiedz