Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nie warto być życzliwym człowiekiem. Mieszkam na pograniczu Parku Krajobrazowego Gór Sowich.…

Nie warto być życzliwym człowiekiem.

Mieszkam na pograniczu Parku Krajobrazowego Gór Sowich. W wiosce X.

Niedaleko naszego domu jest jeden budynek "socjalny" i jeszcze jeden dom.

Żeby bardziej zobrazować Wam położenie - budynek, dom i nasz dom są "na górze". Cała reszta wsi rozciąga się na dole. Zatem mieszkam na tak zwanych obrzeżach.

Przyznam, że w trakcie zimy jest tragedia z wyjechaniem pod górę. Auto 4x4 nic nie da w starciu z oblodzoną górką, nachyloną pod sporym kątem i nawet najbardziej doświadczony kierowca musi zachować ogromną ostrożność. Sypanie piasku niewiele daje, bo od nowego roku temperatury są non stop na minusie (wczoraj w nocy było -21).

No ale - jakoś do domu dostać się trzeba. Niektórzy chodzą pieszo, bo nie mają aut. I tak wracam od mamy, autem, z innego miasta i widzę - stara kobietka, zgarbiona z jakimś kijem w ręku idzie powolutku pod górę. Zatrzymuję się i oferuję pomoc - podwiozę pod same drzwi. Kobieta zalewa mnie podziękowaniami i z chęcią przystaje na propozycję, po drodze opowiada o wnukach za granicą itp.
Odwiozłam, o sprawie zapomniałam (było to w tamtym tygodniu).

Wróciłam wczoraj z miasta, w którym studiuję, po drodze idę do jedynego sklepu we wsi. I czuję na sobie dziwne spojrzenia lokalnej społeczności (gdyby spojrzenie mogło palić...). Zrobiłam zakupy, poszłam na zaplecze do kuzynki mojego narzeczonego (sklep jest jej) i pytam się czy może wie o co chodzi.
Wie. Ale oczywiście nie uwierzyła w niczyje słowa.
Otóż - podobno SIŁĄ wciągnęłam starą, bezbronną kobiecinę do auta, a później usiłowałam okraść. W ostatniej chwili wyskoczyła z auta!

Wiadomo jak jest w małej wsi - otwierasz lodówkę, a z drugiego końca ktoś krzyczy "smacznego". Jestem skłonna uwierzyć, że niestety dużo osób uwierzyło starszej pani.

Czekam na jakąś policję czy coś...

Życzliwość starsi ludzie

by mabmalkin
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Leme
5 5

kolejny odgrzewany kotlet, ta historia była wrzucana lata temu...

Odpowiedz
avatar Balbina
2 2

@Leme: 29 lipca 2020 - 12:59

Odpowiedz
avatar didja
4 4

@Balbina: To chyba i wtedy była już odgrzewana, bo ciężko mi uwierzyć, że w nocy 27/28.07.2020 temperatura spadła do -21 stopni.

Odpowiedz
avatar Maka
0 0

Starsze osoby mają skłonność do konfabulacji i zmyślania zależną od swojego nastroju, często po to by szukać atencji u innych. O ile pewne starsze osoby znam i wiem co jest prawdą a co nie to obca osoba może być źródłem problemów i dziwnych jazd które będą się ciągnąć długo za Tobą. Sama mam za sobą taką jazdę - kilka uprzejmości z sąsiadką-seniorką a potem wysłuchiwanie niestworzonych historii na swój temat od dozorcy i reszty mieszkańców, na szczęście po ochłodzeniu stosunków znalazła sobie inne ofiary na obgadywanie. Tak więc jeśli historia jest prawdziwa - ograniczenie się do "dzień dobry" i "miłego dnia" z obcymi którzy nie proszą Cię wyraźnie o pomoc to dobry hack życiowy.

Odpowiedz
Udostępnij