Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przychodzi stały klient do sklepu, płaci kartą. Stały klient, więc grzecznie zwracam…

Przychodzi stały klient do sklepu, płaci kartą. Stały klient, więc grzecznie zwracam mu uwagę, że na karcie trzeba się podpisać, bo karta bez podpisu jest nieważna.

O co mi chodzi?! Co się go czepiam?! Szukam dziury w całym! itd. itp.

Wychodzi, a trzasnąć drzwiami mu się nie udaje tylko z powodu ogranicznika.

W porządku drogi panie, następnym razem nie będę "szukać dziury w całym" i po prostu nie przyjmę płatności :)

by Poecilotheria
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krzychum4
-2 22

Podpis się wytarł, a co jak płacę telefonem? Spokojnie, rozumiem, chodzi o zabezpieczenia, bezpieczeństwo, tyle, że od kiedy mam kartę nikt nie sprawdzał czy mam ją podpisaną, a kart trochę było.

Odpowiedz
avatar kitusiek
15 17

@krzychum4: Zabezpieczenia wyglądają tak, że szeroko pojęci "eksperci" zabiegają o usunięcie podpisu ze wszelkich dokumentów i kart płatniczych właśnie ze względów bezpieczeństwa. Na kartach nie są do niczego potrzebne, a na dokumentach - kradniesz komuś dowód i teoretycznie masz wszystkie dane potrzebne do wzięcia kredytu, pożyczki, chwilówki, nawet wiesz jak się podpisać. W rzeczywistości to oczywiście nie ma zbyt wielkiego zastosowania przez wszelkie procedury, ale nie zmienia to faktu, że jakiekolwiek podpisy nie powinny się w takich miejscach pojawiać. Swoją drogą, w dowodzie nie jest potrzebne nic więcej niż zdjęcie, imię, nazwisko, PESEL i numer dokumentu. Kto ma mieć dostęp do innych danych, ten go ma przez państwowe systemy, a kto potrzebuje tylko zweryfikować tożsamość, ten przy takich szczątkowych informacjach da radę - imiona rodziców, miejsce urodzenia i organ wydający można spokojnie wyrzucić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 1:35

avatar dayana
-1 1

@kitusiek: Jeżeli chodzi o karty to zgadzam się, że nie powinno się podpisywać. Przecież pracownik banku/osoba przyjmująca płatność (w przypadku takich kart, że po zapłaceniu trzeba podpisać rachunek, nie wiem czy w ogóle jeszcze są w użyciu) nie grafologiem i przyjmie za pewnik podpis, który wygląda mniej-więcej tak samo. Tak więc dajemy złodziejowi spore ułatwienie, bo podrabianie podpisu nie jest jakieś szczególnie trudne. Jeżeli chodzi o dokumenty to już sprawa ma się inaczej. Oczywiście, są systemy i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że to są krajowe systemy. Byłam we Francji, musiałam tam założyć konto w banku i pojawił się problem. Na dowodzie nie ma wzoru podpisu, oni nie są w stanie zweryfikować, a bez tego ja nie mogę otworzyć konta (zaostrzyły im się procedury, bo blokują napływ migrantów). Na szczęście miałam paszport i tam jest podpis, ale to jest jakaś kpina.

Odpowiedz
avatar Balam
10 12

Na nowych dowodach osobistych nie ma wzoru podpisu, więc równie dobrze karta możne być "podpisana" jakimś mazajem.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
5 19

@Balam: Ja wiem, że nikt tego nie respektuje, tak tylko sobie zagadałam do stałego klienta, z którym się czasem zamieni parę słów o pogodzie, że ktoś się kiedyś może doczepić i płatności nie przyjąć. Uznał, że to ja się go czepiam... Swoją drogą banki coraz to nowe formy płatności wymyślają, ale żeby jakoś zaktualizować przepisy, tak żeby jakoś przystawały do rzeczywistości, to nie. Większość ludzi płaci zbliżeniowo i nie ma fizycznej możliwości zweryfikowania czegokolwiek, a teoretycznie, zgodnie z umową na terminal, powinnam każdego kto płaci kartą prosić o dowód i weryfikować dane. A podpis na karcie jest bo... kiedyś wszystkie transakcje się autoryzowało podpisem. Tyle że teraz chyba już żaden bank w Polsce nie wydaje takich kart, więc po cholerę tego nikomu do niczego niepotrzebnego podpisu wymagać? No ale to tylko moje zdanie, póki takie a nie inne są zasady, to chyba nie jest niczym złym poinformować o tym kogoś, kto o tym (najwyraźniej) nie wie?

Odpowiedz
avatar Jorn
13 13

@Poecilotheria: Karty można użyć również za granicą, a w wielu krajach stosuje się jeszcze „średniowieczne” metody autoryzacji. Niedawno się podpisywałem przy niemal każdej transakcji w Kanadzie, tylko w nielicznych punktach mieli terminale z autoryzacją PINem lub (przy małych kwotach) zbliżeniowe.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
9 9

@Tolek: Bez przesady, facet źle zrozumiał moje intencje, nigdzie nie napisałam że jest burakiem. Widzę, że jak odpisałam krótką historyjkę pt. 'chcesz dobrze to jeszcze cię pojadą' to od razu muszę być mściwa i eskalować konflikty. No nie. A, zdanie o nie przyjmowaniu płatności jest ironiczne, bo gdybym faktycznie się faceta czepiła, jak mu się wydawało, to by zakupów u mnie nie zrobił. Wcale nie mam takiego zamiaru, zysk to zysk :P

Odpowiedz
avatar Tolek
-1 7

@Poecilotheria: Ok. Ale jak czytam , że ktoś jeździ po kasjerkach/kasjerach , ekspedientkach/ekspedientach to szlag mnie trafia. Znalazł się taki zasrany " Panisko ", który za PRL-u w doopę właził bez wazeliny i mydła, żeby byle ochłap móc nawet nie kupić, a wyżebrać, a teraz poniża tych , którzy chcą mu pomóc w zakupach. Bardzo żałuję, że taki nie trafił się przede mną. Ale miałby jazdę. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz szczerze życzę kulturalnych klientów.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
16 22

Bjs Lewandowski: na każdej karcie jest napisane, że bez podpisu jest nieważna, chcesz to się idź kłócić z bankami. W Polsce banki już raczej nie wydają kart autoryzowanych podpisem (przynajmniej ja się od ładnych paru lat nie spotkałam), a nawet gdyby doszło do takiej sytuacji (np. zagraniczna karta, tu się zdarzają na podpis), to od takich spraw są sądy i biegli grafolodzy. Aha, być może jestem "inteligentna inaczej", ale nie obrażam nieznanych sobie ludzi, bo mają inne zdanie. W mojej opinii takie zachowanie świadczy o braku kultury i płytkości umysłowej. Inteligentny człowiek nie musi używać obraźliwych określeń, by przedstawić swoje racje.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 6

A jak zweryfikujesz, czy podpis jest prawdziwy? W sumie można walnąć dowolny szlaczek. Przy płatności zbliżeniowej nawet nie ma szans sprawdzić nawet imienia i zweryfikować, czy pasuje do płci płacącego, a nawet przy "PINowych" płatnościach mało który sprzedawca na to patrzy. Można pożyczyć komuś kartę, a nawet podać mu PIN, żeby mógł zrobić zakupy. Przez prawie 20 lat odkąd używam karty płatniczej, tylko dwa razy poproszono o okazanie dowodu osobistego, w celu weryfikacji, czy imię i nazwisko się zgadza, przy płaceniu kartą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 9:43

avatar Poecilotheria
2 6

@rodzynek2: przeczytaj proszę, co odpisałam do Bałam.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-2 2

@Poecilotheria: Czytałem, ale ja nie o tym. Karta bez podpisu jest nie ważna. Tak na marginesie skoro karta jest nie ważna, bo brak podpisu, to nie miałaś prawa przyjąć płatności tą kartą. Wiem, ze stały klient itp. itd. ,a piszę w tej chwili ogólnie. A ja piszę, że gdyby podpisał tą kartę przy Tobie, miałabyś odwagę zweryfikować podpis np. z podpisem w dowodzie osobistym? Albo przynajmniej imię i nazwisko z karty z jakimś dokumentem?

Odpowiedz
avatar vonKlauS
8 8

na stacji paliw przy Carrefurze kasjerka zwróciła mi kartę i wręczyła pisak bym kartę podpisał. Tłumaczyła że miała kontrolę z kierownictwa i dostała reprymendę że przyjmuje niepodpisane karty. Było to jeszcze przed płatnościami zbliżeniowymi, bo teraz to karty z portfela nie wyciągam.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
4 6

Nie chce mi się szukać, ale coś czytałem że już nie trzeba podpisywać. Zresztą pomysł z podpisywaniem kart od początku był tak nielogiczny i bezsensowny, że ręce opadają. Ja żadnej karty nigdy nie miałem podpisanej.

Odpowiedz
avatar bleeee
-1 11

Podpis nie jest zadna weryfikacja, jest to relikt przeszlosci. Zupelnie nie rozumiem takiego 'zagadywania'. Jesli szanownej autorki ten podpis nie obchodzil - to po co sie odzywala? Sklep zawsze mozna zmienic i juz nie byc stalym klientem, dlatego trzeba wazyc slowa :)

Odpowiedz
avatar Kasias1717
0 8

Od kwietnia tego roku podpisywanie kart zostanie zniesione, i tak nic to nie wnosi, ponieważ nie można zweryfikować podpisu z DO. A co do historii: gdyby w moim warzywniaku po 5 latach przychodzenia codziennie po ranne zakupy kasjerka zwróciła mi taką uwagę to też bym jej parę słów powiedziała.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
0 2

@Kasias1717: Bo jesteś takim samym bucem jakim się okazał w danym momencie klient. Uwaga nie była zgryźliwa ani złośliwa, ale Ty przecież musisz udowodnić, że jesteś lepsza, prawda?

Odpowiedz
avatar Kasias1717
0 0

@GlaNiK: pewnych rzeczy nie trzeba udowadniać. Wtrącanie się i czepianie jest za to dowodem, że człowiek jest miły. Oczywiście, jak ktoś napisze, że "grzecznie" zwrócił uwagę to na pewno zrobił to w taki sposób. przez kilka lat nie przeszkadzał brak podpisu, ale tego jednego dnia tak. Inna sytuacja, gdy wchodzę pierwszy raz do sklepu i ktoś mi zwróciłby na to uwagę, ok nie ma sprawy.

Odpowiedz
avatar Fabiansan
0 0

Mi do tej pory tylko raz zweryfikował i kartę bo jak większość ludzi też mam nie podpisaną pokazałem dowód osobisty że to moja karta i tyle nigdy nie mam zamiaru podpisywać kart

Odpowiedz
Udostępnij