Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja przyjaciółka miała urodziny, więc poszliśmy większa grupą do klubu, żeby to…

Moja przyjaciółka miała urodziny, więc poszliśmy większa grupą do klubu, żeby to uczcić. W pewnym momencie przyszedł czas na "sto lat" jak to na urodzinach. W trakcie śpiewania przyłączyła się do nas grupka mężczyzn, pośpiewali, potem dosiedli się do nas. Rozmowa się kleiła, całkiem fajny wieczór. Po jakimś czasie poszliśmy na parkiet, kilku zostało przy stoliku bo okazało się że żonaci, a żony zazdrosne.

Tańczyliśmy najpierw cała grupą, ale potem naturalnie podzieliliśmy się w pary. Wiadomo jak to czasem jest... Alkohol, do tego tańce "przytulanki" i hormony działają. Ale wszyscy dorośli, wolni, każdy ma jakieś swoje sumienie więc spoko, tak? No właśnie nie.

Zrobiło się miło, już miało dojść do pocałunku ale jakimś dziwnym odruchem spojrzałam na dłoń mojego partnera a tam obrączka. Halo, jak to? Pytam o co chodzi i czy ma żonę, a ten bez skrępowania mówi, że tak. I dalej próbuje mnie pocałować. Odsunęłam się i powiedziałam, że za żonatych się nie biorę. Zdziwiony, że mi to przeszkadza, ale chyba zrozumiał, powiedział że w takim razie będziemy tylko tańczyć. No i tak niby było, ale po jakimś czasie znowu z jego strony próba pocałunku. I kolejna. Po trzeciej powiedziałam że bez sensu, skoro się nie kontroluje.

Wróciłam do stolika, on za mną, tam jeszcze chwilę pogadaliśmy, a potem ja wyszłam ze znajomymi a oni zostali. Pech chciał, że koleżanka zapomniała szalika wiec musiałyśmy się wrócić. Jak się można było spodziewać, facet już miał na parkiecie laskę, której nie przeszkadzała obrączka na jego palcu.

Może ja niepotrzebne o tym mówię, może tak jest i trzeba się z tym pogodzić. Ale serio? Jak już jesteś w związku to miej chociaż tyle zasad, żeby nie zdradzać. Jak ci coś nie odpowiada to się rozstań.

To jest dla mnie piekielne - brak szacunku do siebie i partnera, któremu się ślubowało czy to przed urzędnikiem czy przed księdzem, nie ma znaczenia.
Żeby mi nikt nic nie zarzucił - tu historia akurat o mężczyźnie, ale kobiety też swoje potrafią.

Kluby związki

by ~Sasetkaaaaaaa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar andtwo
9 35

@Jaladreips: Żona pewnie mu urodziła trójkę dzieci, pierze, gotuje i sprząta, a panicz idzie sobie do klubu. Więc w sumie masz rację. Nie dba o siebie, bo dba o dzieci i męża. Nie stara się, bo on już dawno przestał. Ma pretensje, bo mąż jest ujem, zrzędzi nad uchem, żeby pobawił się z dziećmi, a seks raz w miesiącu jeśli w ogóle, bo seks z nim jest nudny jak flaki z olejem i szkoda golić nogi, już lepiej pobawić się wibratorem. ;)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
17 27

@Jaladreips: Rozwiedź się, bo widzę, że utożsamiasz się raczej z facetem z tej historii. "Facet nie zdradza bez powodu"?! Serio?! Po 1) nie istnieją powody do zdrady. Jak na widok partnera czujesz tylko irytację albo co gorsza nic, to albo próbujesz rozmawiać i jakoś ratować związek albo się rozstajesz. A jak się nie ma na to jaj/jajników, to ma się problem ze sobą. I to zdrady nie usprawiedliwia. 2) Naprawdę sądzisz, że do zdrady potrzebny jest powód? Dopiero odstawiłeś pieluchy? Ogólnie, jeśli to miał być żart (mam nadzieję), to nie wyszedł. A jeśli to prawdziwe rozgoryczenie, to może zacznij od siebie?

Odpowiedz
avatar Neomica
18 24

@BlueBellee: Spokojnie, Jaladreips tylko zbiera punkty na minusie. Podobno za tysiąc dają skrzynkę kefiru z Rolmlecza.

Odpowiedz
avatar Eruaniel
5 13

@Jaladreips: Zaleciało przegrywem z wykopu. Widziałam ostatnio kilka wymyślonych historii "jak to kobiety zdradzają i są wykopane z domu przez samca" więc domyśliłam się, że jest tu kilku redpillowców ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Neomica: nie prawda. Nie dają. Sprawdziłem ;)

Odpowiedz
avatar Liann
10 16

@nursetka: Oczywiście, że trzeba się dziwić. Po ślubowaniu wierności powinien już mieć świadomość tego, że nie powinien korzystać z tych okazji :)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
15 17

@nursetka: Faceci też ludzie :P Więc nie traktuj ich jak debili, co muszą pójść w tango, gdy widzą okazję.

Odpowiedz
avatar Neomica
21 23

@nursetka: Więc jak twój facet "skorzysta z okazji" to pretensje będziesz miała do tych złych kobiet co nie uznają nietykalności zajętego chłopa? Bo chłop to takie zwierzątko co jak ma okazję to musi bo inaczej się udusi? :D

Odpowiedz
avatar Eruaniel
9 9

@nursetka: No tak, bo facet to taka owieczka i bezmózg - zobaczy dupę to wyr*cha :) Od razu wszystkim daj stopień niepełnosprawności skoro nie potrafią odpowiadac za to co robią ;)

Odpowiedz
avatar raz_dwa_siedem
14 16

ja kiedyś usłyszałam od kolesia, że "to przecież normalne, że druga połowa się w końcu znudzi i trzeba szukać czegoś na boku" - straszne, ale niektórzy tak myślą.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
10 12

@raz_dwa_siedem: I niektóre też. Ponoć mężatki to najlepsza opcja, jeśli chodzi o seks bez zobowiązań. Tylko seks, a potem wraca do męża i udaje porządną żonę. Mąż też niekoniecznie lepszy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

O zdradach już tutaj było. Poszukałem nawet danych statystycznych. Z badania na badanie przyznaje się co raz więcej osób do zdrady. Ogółem, w Polsce przyznaje się ok połowa facetów i 1/3 kobiet w związkach, że zdradziło. Ale znalazłem też inne badanie, względem miejsca zamieszkania i wykształcenia. U osób z wyższym wykształceniem mieszkających w miastach, zdradzających (bez względu na płeć) jest 93%. Ma to być związane z większym stresem, szybszym tempem życia i większą ilością okazji do zdrady. Ważna jest tu też definicja zdrady - w badaniu przyjęto za zdradę już choćby flirt. Co ciekawe, znalazłem też materiały, że np seks oralny nie jest uważany za zdradę, okazjonalny (jednorazowy) seks itp podobnie i jest od metra ludzi, którzy za zdradę uważają jedynie długotrwały romans. Nie ma sensu robić za cudze sumienie. Czy koleś był piekielny? Zależy od jego układu, jaki miał z żoną. Znam parę takich kobiet, które ze względu na parszywie przechodzoną endometriozę (czy problemy z dnem miednicy) w zasadzie nie mogą uprawiać seksu i same nalegają, aby ich faceci używali na boku pod dwoma warunkami: 1) ma zawsze używać gumy, bo jak przywlecze choróbsko to ma zwijać manatki 2) ma wracać na noc do domu

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Nie zdążyłem edytować: W drugą stronę jest podobnie. Jest gro facetów z problemami z erekcją czy np stulejką uniemożliwiającą odbycie stosunku i dają taką właśnie dyspensę swoim partnerkom na jednorazowe przygody.

Odpowiedz
avatar DemonicMage
1 1

@nieistotne: Widać, żeś stuleja co tylko "cipę" widziała na nagich fotkach w necie albo w pornosach. Nie kompromituj się bardziej człowieku

Odpowiedz
avatar DziwnyCzlowiek
5 7

Uwierz, że istnieją związki, w których z takimi zachowaniami nie ma problemu i ani żona ani mąż na tym nie cierpią. Pamiętam jak na blabla car znalazłem transport na trasie Anglia - Polska. Jechałem Ja, małżeństwo i kolega tego małżeństwa. Zaczęliśmy podróż w 3 facetów. Pani jechała prosto z pracy więc musieliśmy ją odebrać. Wsiadła do auta. "Soczyście" pocałowała obu Panów i ruszyliśmy. Nie mi oceniać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2019 o 10:17

avatar niemoja
3 5

Nie ma sensu mierzyć wszystkich swoją miarą, ani narzucać jednej normy moralnej. W jednym małżeństwie zdradą jest oglądanie pornosów, a w drugim swingowanie jest akceptowane. Niech sobie każdy swoje grzechy liczy.

Odpowiedz
avatar Raveneks
6 8

Dla mnie dużo bardziej piekielne jest to, że facet dobierał się do Autorki po tym, jak ta jasno i jednoznacznie dała do zrozumienia, że nie ma na to ochoty. Przynajmniej miał tą obrączkę na palcu, a nie w kieszeni. Reszta to już sprawa między nim a żoną, nie mi oceniać.

Odpowiedz
avatar niki1990
0 0

I właśnie dlatego nigdy nie będę mieć żadnego faceta. Same problemy z nimi. Wolę święty spokój.

Odpowiedz
Udostępnij