Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przeczytałam #83773 i naszło mnie na osobiste refleksje związane z portalem OLX.…

Przeczytałam #83773 i naszło mnie na osobiste refleksje związane z portalem OLX.

Od jakiegoś czasu za namową mojego lubego pozbywam się mojej długo gromadzonej kolekcji świec, wosków i samplerów Yankee Candle.

Świec i inszych zapachowych pierdół było ci u mnie dostatek. W pewnym momencie miałam około 50-70 dużych świec i ponad 130 wosków.

Uznałam, że nie ma sensu dłużej ich trzymać, bo świecomania przestała mnie rajcować, więc posadziłam chłopa przed komputer i dałam mu się wyżyć nad wstawianiem ogłoszeń.

W każdym jasno zaznaczył, że nie interesuje nas wymiana na insze dobra, cena nie podlega negocjacji, a koszta ewentualnej wysyłki pokrywa kupujący.

Niektórzy użytkownicy tego portalu wyraźnie nie szanowali mojego czasu oraz nie wczytywali się w treść ogłoszeń.

Zdarzały się szanowne Grażyny z różnymi fochami i dziwacznymi propozycjami:

1) Któregoś pięknego dnia moją skrzynkę zalała fala wiadomości od jednej i tej samej osoby, dotyczących każdego ogłoszenia. Zerknęłam co się dzieje i zdębiałam. Wiadomości brzmiały "WITAM! CZY MOŻLIWA WYMIANA NA COŚ Z MOICH OGŁOSZEŃ?" (każda wiadomość pisana z caps lockiem). Nawet nie odpisywałam, aby nie wdawać się w przepychankę słowną.

2) Hit nad hitami. Pani męczyła mnie pół wieczoru, że chce konkretną świecę, że na pewno jutro weźmie, ona kocha ten zapach itp słodkopierdzące peany nt. świecy. Dwie minuty przed umówionym odbiorem wycofała się z zamiarów i stwierdziła,że niepotrzebny jej ten śmierdziel.

3) "A opuści Pani 10-20 zł?". Kwoty jakich sobie życzyłam za świece były i tak lepsze niż w sklepach stacjonarnych/internetowych. Nie zamierzałam ich oddawać za półdarmo, więc grzecznie odmawiałam. Spotykałam się z wielkimi fochami i pretensjami, że jestem nieuczynna.

4) Wszystkie samplery były wystawione w zestawie 24 sztuk. W ogłoszeniu jasno zaznaczono, że nie rozdrabniam zestawu i chcę się pozbyć całości za jednym zamachem. Jakby inaczej - fochy paniuś i obraza majestatu.

5) Szanowna z zamiarem kupna limitowanej świecy. Kiedy się dowiedziała, że musi pokryć koszta przesyłki, zablokowała mnie. Nie wiem, może myślała,że oddam jej ten egzemplarz za darmo.

Ludzie, na litość boską. Trochę szacunku do innych...

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar LunaOP
11 13

Na OLXie wystawiałem parę kart dźwiękowych do kompa i też miałem podobne przeboje, przerzuciłem się na alledrogo i ilość piekielnych osób spadła o 95%. Co prawda zapłaciłem prowizję od sprzedaży ale przynajmniej miałem spokój.

Odpowiedz
avatar le_szek
12 20

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, na czym polega fenomen tych świeczek? Poza tym, że są dżezi/trendi i celebryty wstawiają słitfocie na insta z nimi w kadrze?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 21

@le_szek: Próbowałam to rozgryźć, ale mi się nie udało. Zapachy wcale nie są wyjątkowe, a cena zabójcza...

Odpowiedz
avatar Mavra
11 15

@le_szek: Nie jestes jedyny, który nie rozumie fenomenu tych świec czy wosków. Swiecy nie miałam ale kupiłam sobie kilka wosków i powiem szczerze, ze jak dla mnie były takie same jak te, które zakupiłam za znacznie mniejszą kwotę. Jedyne co mi przychodzi do glowy to duży wybór zapachów

Odpowiedz
avatar bezznaczenia
1 9

@le_szek: też nie rozumiałam dopóki nie kopiłam pierwszej. Co prawda długo się wzbraniałam bo przecież tyle pieniędzy za jakąś świeczkę...ale trafiłam na okazję, przeliczyłam sobie godziny palenia na pln i wyszło,że wcale dużo drożej od innych nie wychodzą. I to jedyne świece, które palone wieczorem, czuć jeszcze następnego dnia jak wracam z pracy (mimo krótkiego wietrzenia w ciągu dnia).

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
2 4

@le_szek: jak do tej pory to są jedyne świeczki, które po zapaleniu faktycznie czuję. Pewnie o to chodzi :)

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@le_szek: ja bardzo lubie swiatelka, swiece, zapachy, ot i tyle a sloiczki po yankee wykorzystuje potem na herbate, cukier i inne dziwne rzeczy kazdy ma jakiegos bzika :)

Odpowiedz
avatar Mavra
0 0

@HermionaGranger: Nie mówię o takich woskach. Pisząc znacznie tańsze nie pisałam NAJtańsze tylko za znacznie mniejszą kwotę

Odpowiedz
avatar Vkandis
-3 15

" Trochę szacunku do innych.. " - Na OLX? Szacunek do kogokolwiek? Nie mogę przestać się śmiać ... To mniej więcej tak jakbyś wpadła na melinę pełną patoli i zażyczyła sobie "Trochę trzeźwości i kultury" :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

@Vkandis: Na OLX zdarzają się też ludzie kulturalni z którymi da się dogadać. Miałam dwie takie kupujące, które kupowały moje skarby chyba trzy razy. Zawsze z wzajemnym szacunkiem. Nie żądały nachalnie obniżenia cen, nie jojczyły i nie wydziwiały.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
1 1

@Vkandis: Zgadzam się. Ludziska, czyż to nie piekielne że jestem głupi i brzydki? Piekielna piekielność!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

Ja również uwielbiam świeczki i przyznaję że jest to bardzo praktyczny rodzaj zbieractwa - kiedy robi mi się ich za dużo, to je po prostu palę. A i nikt nigdy nie ma problemu z tym, co mi kupić na prezent. Też nie rozumiem fenomenu Yankee, być może dlatego że moim zdaniem pachną za ostro. Zdecydowanie preferuję kominki i olejki zapachowe.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
3 7

Generalnie piekielne jest to że żalisz się na to co Cię spotkało na OLX... To tak jakbyś poszła do poradni na NFZ i marudziła że kolejki. Albo że politycy nie spełniają obietnic przedwyborczych. Ogarnij się kobieto. Sama jesteś sobie winna.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@kojot_pedziwiatr: To Ty się ogarnij. Ja się nie żalę, tylko dzielę własnymi spostrzeżeniami. Na szczęście z OLXem już skończyłam, dziś sprzedałam resztkę kolekcji. I raczej tam dłuuugo nie zawitam.

Odpowiedz
avatar antuan
5 11

"było Ci u mnie", brak interpunkcji, grafomaństwo, "luby" i 10 linijkowa powieść o świeczkach, a skończyło się na narzekaniu na sprzedaż przez OLX. Grafomanie, na litość boską! Szanuj nasze oczy i czas!

Odpowiedz
avatar Kocilla
2 2

Przyznam że zaskoczyły mnie trochę liczne komentarze jeżdżące równo po całym OLX, bo ja mam stamtąd zupełnie inne doświadczenia. Za ich pośrednictwem sprzedałam mnóstwo rzeczy po dziecku - łóżeczko, 2 wózki, laktator (wcześniej zresztą przez ten sam olx kupiony), sterylizator, jakieś ciuchy typu kombinezony, śpiworki... I generalnie zgłaszali się normalni ludzie, rezerwowali, przyjeżdżali, zabierali i dziękuję. Cóż, może to kwestia większego 'kalibru' rzeczy i tego że za tego typu asortymentem rozglądają się ludzie, którym jest on rzeczywiście potrzebny, a nie paniusie które akurat nudzą się wieczorem w domu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2018 o 13:02

avatar bazienka
-2 2

@Hermiona ty jestes z Gda, ja tez, masz jeszcze te swieczki? bylaby mozliwosc wpadniecia do Was ( ha!i w ten sposob omijamy wysylke) i powachania dobr oraz wybrania sobie paru rzeczy? Po Sylwku i swietach jak nastapi Matki Boskiej Pienieznej oczywiscie :)

Odpowiedz
Udostępnij