Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak w nawiązaniu do historii o zastawianiu miejsca garażowego. Było to około…

Tak w nawiązaniu do historii o zastawianiu miejsca garażowego.

Było to około 10 lat temu, kiedy w naszym kraju były jeszcze prawdziwe, śnieżne zimy. Kilkanaście garaży ulokowanych wokół placu. Odśnieżając podjazd śnieg należy zwalać w takim miejscu, żeby nikomu nie przeszkadzał. Normalne, prawda?

Nie wiedział o tym najwidoczniej mój garażowy sąsiad, który śnieg ze swojego podjazdu zwalał na mój. Kilkukrotnie wywieszałem kartkę na drzwiach, by tego nie robił, ale nic to nie dało. Kartki były zrywane, a śnieg dalej był zwalany na mój podjazd. Któregoś dnia uznałem, że miarka się przebrała.

Poczekałem do wieczora i udałem się do garażu. Wziąłem łopatę do śniegu i odśnieżyłem podjazdy do wszystkich garaży oraz spory kawałek placu. Całość śniegu zwaliłem na podjazd sąsiada. Zaspa miała tak na oko dwa metry kwadratowe u podstawy i metr wysokości. Na bieżąco ubijałem ten śnieg, by zaspa była zbita i twarda. Na koniec obficie polałem całość wodą z kilku 5-litrowych baniaków, które zawczasu sobie przygotowałem, a nocny przymrozek dopełnił dzieła, tak że zaspa zmieniła się w istną górę lodową, właściwie nie do ruszenia łopatą.

Spodziewałem się, że to początek wojny, ale o dziwo nie. Sąsiad chyba zrozumiał, że jego zachowanie było niewłaściwe i nie zwalał mi więcej śniegu na podjazd.

garaż sąsiad

by ~Titanic2
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar BlackVelvet
8 10

Haha Titanic i góra lodowa tym razem działali wespół wzespół :-D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Za czasów zim, gdzie przez kilka tygodni były ujemne temperatury to się taki myk robiło gazetą nasączoną wodą dla piekielnych sąsiadów. Taką mokrą się przyklejało komuś na szybę, drzwi (klamki/zamki) itp. Póki była ujemna temperatura, to jest to nie do zdarcia. Dosłownie. Można było to zdjąć dopiero na wiosnę, jak temperatura wzrosła ponad zero.

Odpowiedz
avatar xyRon
0 2

@Lobo86: Odmrażacz by nic nie dał? Albo młotek? :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@xyRon: nie. Odpowiednie proporcje trocin i wody i powstaje pykret. Przy zmieszaniu z papierem powstaje superpykret o jeszcze większej odporności. Dla zobrazowania - alinanci w czasie II wojny światowej zrobi z superpykretu statek. Latem. To ustrojstwo możesz nawet ostrzelać kałachem i nic ci to nie da. Takie coś pierwsze z brzegu, możesz poszukać innych opracowań: https://gadzetomania.pl/10338,lotniskowiec-z-lodu-projekt-niezwyklego-okretu-z-czasow-drugiej-wojny-swiatowej

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2018 o 12:36

avatar avtandil
0 0

@Lobo86: A jakby polewać gorącą wodą?

Odpowiedz
avatar Koralik
7 7

@avtandil: Szyba, do której to cacko przyklejono, mogłaby tego nie wytrzymać...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Możesz próbować, ale jak warstwa jest grubsza to nie da rady. Musiałbyś mieć stały dopływ gorącej wody, bo jeden czajniczek by nie wystarczył. Dziadek tak sąsiadowi zrobił z drzwiami do garażu zimą. Całą noc siedział i gazet dorzucał, to mu zakleił drzwi warstwą grubą na kilka cm w miejscach zawiasów i kłódki. Facet to próbował młotkiem rozwalić, siekierą rąbać. Nawet oblał to benzyną i podpalił, czym mało nie spalił całej zabudowy gospodarczej (były tam też komórki z węglem) i nie poszło. Po kilku dniach koleś się poddał i dopiero jak przyszły roztopy to był w stanie to rozwalić, ale też opornie, bo cholerstwo zwyczajnie topi się mega powoli.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
0 0

@xyRon: Nie. Dałoby coś na pierwszą warstwę jedynie ;)

Odpowiedz
Udostępnij