Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem (jeszcze...) opiekunką osób starszych w domu opieki. Jestem też osobą chorą…

Jestem (jeszcze...) opiekunką osób starszych w domu opieki.

Jestem też osobą chorą - nieważne na co. Ważne, że moja choroba nie jest przeciwwskazaniem do wykonywanej przeze mnie pracy. Mało osób o tym wie - jedną z nich jest nasza pani dyrektor, która swego czasu specjalnie "przekopywała się" przez tony niejasnych przepisów, aby upewnić się, czy może mnie zatrudnić jako opiekunkę. Oprócz tego wiedziała jedna, może dwie osoby - choroba jest z gatunku "nie ukrywam tego, ale chwalić się nie ma czym".

Ostatnio (ok. tygodnia temu) jedna z pracownic biurowych - a dokładnie nasza pani pracownik socjalny - postanowiła podzielić się z częścią personelu wiedzą na mój temat, a konkretnie o mojej chorobie. Oczywiście absolutnie bez związku z tym, że parę dni wcześniej mocno się "pożarłyśmy"... Ja dowiedziałam się dopiero dzisiaj i, kolokwialnie rzecz ujmując, szlag mnie trafił! Bardzo pozytywnie byłam zaskoczona faktem, że większość personelu "stanęła za mną murem" (Xynthia jest chora? no i co z tego, to jej sprawa!), bo nie w tym rzecz.

Skoro moja choroba nie ma żadnych korelacji z moją pracą, to z jakiej racji cholerna pani socjalna rozpowiada o niej (o chorobie, nie o pracy) każdemu, kto chce i nie chce słuchać??? Nie życzę sobie, żeby każdy pracownik naszego domu opieki wiedział, co mi dolega - uwierzcie mi, to nie jest grypa...

I nie, nie żalę się tylko na Piekielnych. Mimo że dość późno uzyskałam tę informację, zdążyłam jeszcze dodzwonić się do jednej z kancelarii prawniczych w moim mieście. Pan, który odebrał telefon stwierdził, że sprawa jest nietypowa, ale bardzo ciekawa, on to skonsultuje z kolegami i oddzwoni jutro. Czekam. A na razie wrzucam to tutaj. W przerwie pomiędzy przeglądaniem ogłoszeń o pracę...

życie

by Xynthia
Dodaj nowy komentarz
avatar LunaOP
33 35

Kadry mają trzymać mordę w kubeł, nie ważne na co chorujesz, czemu masz orzeczenie czy od jakiego lekarza przynosisz zwolnienie do pracy. Prawnie mimo wszystko to powinno być to jakoś uregulowane że musi zostać zachowana tajemnica, bo to są po prostu prywatne sprawy pracowników.

Odpowiedz
avatar didja
16 16

@LunaOP: I jest to uregulowane.

Odpowiedz
avatar didja
21 25

A ja bym zrobiła trochę inaczej. Pismo od prawnika do dyrekcji głównej, że w związku z naruszeniem RODO (kary bardzo wysokie) i naruszeniem Twoich dóbr osobistych oraz danych medycznych oczekujesz odszkodowania w takiej a takiej kwocie oraz przeprosin w takim a takim medium. Ze względu jednak na długotrwałą współpracę jesteś gotowa przystać na wypłatę w formie podwyższonej stawki za godzinę plus wybrane przez Ciebie benefity, zagwarantowane np. przez minimum 5 lat. Prawnik podpowie Ci, jak to zgrabnie zrobić.

Odpowiedz
avatar wkurzonababa
14 14

@didja: Spokojnie, dobry prawnik ogarnie przepisy i na pewno znajdzie najkorzystniejsze rozwiązanie. Tak by klient nie był stratny :) Najgorzej jak klient nie wie co może i przychodzi z pomysłami, bo ktoś doradził, źe tak można, a nie zawsze jednak można.

Odpowiedz
avatar krzychum4
6 10

@BlackVelvet: Ewentualnie egzekwowania własnych praw.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
2 2

@BlackVelvet: To jest dochodzenie swoich praw a nie szantaż. Oni złamali prawo i tak czy inaczej można dochodzić zadośćuczynienia za poniesione straty (czy to moralne, czy fizyczne).

Odpowiedz
avatar JW3333
29 31

Akurat byłam odpowiedzialna za instrukcje (srukcje!) RODO u nas, więc jestem na bieżąco. Stan chorobowy to jest jednaz tych danych SZCZEGÓLNIE CHRONIONA (obok orientacji seksualnej, sympatii politycznych itp) - bardziej obłożona paragrafami niż normalne dane jak adres i PESEL. Masz jak największe prawo rozpętać piekło i powiadomić szefostwo, że naruszono Twoje prawo do ochrony danych osobowych, zapytaj kto jest inspektorem danych u Was itd. Powodzenia!

Odpowiedz
avatar BlueBellee
0 2

@JW3333: Ooo, a mogę o coś spytać?

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@BlueBellee: pytaj o to cos, a nie ;pytaj, czy mozesz

Odpowiedz
avatar mim
12 14

Ujawnianie danych medycznych to przestępstwo. Przynajmniej w świetle polskiego prawa.

Odpowiedz
avatar Xynthia
10 12

@T3TRU53K: O zmianie pracy myślę, ponieważ jest ku temu wiele innych powodów. Nie będę tu wchodzić w jakieś szczegółowe wyjaśnienia, bo to materiał na kilka piekielnych historii, a nie na krótki komentarz, więc ogólnie - źle się ostatnio u nas dzieje i coraz więcej rzeczy przemawia za tym, że trzeba zmienić pracę. A ta sytuacja była po prostu tą ostatnią kroplą. Możliwe też, że ułatwili mi odejście z dnia na dzień (jeśli zajdzie taka potrzeba), bo w tej sytuacji składam wypowiedzenie z winy pracodawcy ze skutkiem natychmiastowym.

Odpowiedz
avatar T3TRU53K
3 9

@Xynthia: OK rozumiem i cieszę się, że nie odebrałaś tego jak ataku na Ciebie:) Jestem typem człowieka, który bierze pod uwagę najbardziej absurdalne opcje i stąd mój komentarz. Cóż pozostaje więc życzyć Ci udanej walki o spore odszkodowanko i jakieś porządne wakacje/urlop, gdy już ze wszystkim się uporasz :P Powodzenia :)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
4 4

@T3TRU53K: Xynthia kilka razy podkreśla, że choroba nie ma związku z pracą itd. Bądź typem człowieka czytającym ze zrozumieniem ;)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
3 3

I masz rację. Nie dość, że jak się z kimś kłócisz, a on wyciąga kwestie Twojej choroby - to już jest poniżej, to jeszcze jest to osoba, która wie o tym z racji stanowiska?! Też mam chorobę, której nie widać w autobusie czy tramwaju, a która mi całe życie utrudniła. Chociaż w mojej obecnej pracy jest w miarę ok. Nie daj się, pozdrawiam ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

nie wiem, czy pracujesz w PL, ale zwyczajnie skarga do szefostwa, ze ona ujawnia twoje intymne sprawy objete tajemnica, plus pozew bardzo dobrze ze zareagowalas natychnmiast i profesjonalnie zycze duzo zdrowia :)

Odpowiedz
Udostępnij