Cholerka jasna.
W zeszłym roku, właśnie mniej więcej okolice listopada-grudnia, zaczął mnie boleć ząb. I to tak, że już wiadomo, że tylko kanałowe i bez dyskusji.
Moja dentystka na wyjeździe, a ząb boli... Idziemy do Dentystki poleconej przez sąsiadkę.
Całkowita suma za ząb wyniosła 480 złotych (moja regularna dentystka bierze 300 w sumie).
480 złotych. Prawie pół tysiąca.
Właśnie wypadło mi pół plomby, którą się mało nie zadławiłam.
We wtorek idę złożyć reklamację.
dentysta
Jak czytam takie coś to uwielbiam swojego dentystę. Czyszczenie zębów z kamienia-zero zł Okresowe przeglądy- zero zł Mała dziurka-40 zł Większa ze znieczuleniem 70-80 zł Córkę boli ząb,rozwiercenie,lek, okazuje się że to bakteria między zębami a nie ząb więc antybiotyk,zaklejenie zęba i policzymy się póżniej Córki koleżanka poszła do niego z 400 zł bo do takich kwot była przyzwyczajona a zapłaciła niecałe 100 zł
Odpowiedz@Balbina: to zazdroszczę :/
Odpowiedz@Balbina: w jakim mieście przyjmuje ten dentysta?
Odpowiedz@Balbina: Gdzie ten dentysta? Z moim zębem pojadę nawet za granicę, jak mi ktoś policzy chociaż 1300 zamiast 1800zł za rozwiercenie poprzedniego i zrobienie nowego kanałowego. (Okazało się po latach, że miałam zrobione tylko 3 kanały zamiast czterech i się zrobił armageddon)
Odpowiedz@Carima: U dentysty z cenami jak te podane przez Balbinę nie liczyłbym na znalezienie i wyleczenie czwartego kanału. Choć cuda się ponoć zdarzają :)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2018 o 0:02
@Carima: Bierz telefon, dzwoń i pytaj o "powtórne leczenie kanałowe". W identycznej sytuacji (trzy kanały wypełnione, czwarty pominięty)zapłaciłam łącznie 1000 zł - w renomowanej firmie, nie należącej do tanich. Fakt, że było to ze cztery lata temu, ale ceny aż tak nie wzrosły - za ząb czterokanałowy (najczęściej poprawiany)-powinno być około 1200 zł.
Odpowiedz@victoriee: Wrocław
Odpowiedz@le_szek: Nie wiem jakie byłyby ceny na takie zabiegi u niego. Nigdy nie dopuściłam do sytuacji żebym miała kanałowe leczenie. Od dziecka chodzę regularnie do dentysty i likwiduję problem w zarodku. "zmuszam" do tego męża,córkę i syna choć oni muszą być ciągnięci do niego wołami. Raz trafiłam po znajomości do dentystki która miała mnóstwo dyplomów i mnóstwo pacjentów z wysokiej półki tj sędziów,adwokatów lekarzy.Tak spierdzieliła mi zęba że nie pytaj. Widocznie standard jest inny jeżeli nie byłabym w stanie jej niczego załatwić.
Odpowiedz@Balbina: Cóż ja niezależnie od mojego dbania o zęby i regularnych wizyt mam ciągłe problemy z zębami, a to dlatego, że kiedyś byłam ( jako dziecko) u marnej dentyski i ona zniszczyła mi kilka zębów. I teraz to się ciągnie. Niestety leczenie kanałowe wynika nie tylko z naszego zaniedbania.
Odpowiedz@Balbina Mogłabym poprosić na priv namiary na tego dentystę? Od niedawna mieszkam we Wrocławiu i nie mogę znaleźć żadnego sensownego :(
Odpowiedz@Balbina: Mąż, czy inna bliska relacja? :)
OdpowiedzPewnie pękł Ci ząb a nie plomba. Moze masz tam próchnicę. Było zainwestować w koronę porcelanowa a nie teraz plakac nad taka sytuacja. U mnie leczenie trzonowca to 800zl + koszt odbudowy. 200-300 plomba, ew. 1000 korona. Nie płacz bo i tak tanio masz to zrobione. A reklamacje to można składać jak sie co pół roku chodzi na kontrole.
OdpowiedzWiesz co, robiłam kanałowe prywatnie jakieś 5 lat temu, wraz z odbudową zęba. Zapłaciłam 400 zł, a z zębem nic się nie dzieje. Ergo, trafiła na partacza A nie dentystę.
Odpowiedz@BiAnQ: Korona zamiast plomby?! A gdzie to takie cuda medycyny praktykują? Koronę zakłada się, jak dziura jest większa od zęba. Tylko jakim niechlujem trzeba być, żeby ząb do takiego stanu doprowadzić? Dobrze zrobione wypełnienie nie ma prawa się uszkodzić, partackie - i owszem. Moje najstarsze plomby na trzonowcach mają prawie 40 lat; pochodzą z czasów, gdy najwyższym cudem techniki były szybkoobrotowe wiertarki, a wypełniało się amalgamatem. Jakoś nic się z nimi nie dzieje.
Odpowiedz@niemoja: nie tylko. Można rozważyć zrobienie korony na zębie zrobionym endo, ze względu na to, że jest to najlepsza i najlepiej uszczelniona ochrona dla tego zęba, niweluje problem ciemnienia lub zapobiega złamaniu martwego (a przez to kruchego). Nie jest stosowane standardowo, ale stomatolodzy o tym wspominają, ze jest taka opcja do rozważenia. Takoż to nie żaden 'cud medycyny'.
OdpowiedzJak ząb boli to znaczy, że jest już dość późno na ratowanie.
Odpowiedz@tuxowyznawca: nowoczesna endodoncja potrafi dużo :)
OdpowiedzMoja znajoma dentystka, superhipermega zabrała się za moje zęby. A ja zaufałem... jedna wizyta 800 (po znajomości). Odpuściłem - i u innej " ale tu masz kawałek zamurowanego narzędzia".
OdpowiedzZ ceną endodoncji to zależy od 'sił i środków - zależy też który ząb, bo ilość kanałów w jednych jest większa niż w innych. Płaciłam ostatnio 900 zł - szóstka z 4 kanałami, plus tomografia żeby dokładnie policzyć kanały, znieczulenie komputerowe, oczyszczanie zamiast wytruwania, kofferdam zamiast wacików, mikroskop, całe leczenie na jednej wizycie. Dla mnie warto, dla innego nie, ale dlatego warto zrobić PRZED wizytą rozeznanie, co do ceny i oferty. Wypadła? Bywa, reklamacja przysługuje :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2018 o 13:31
@Caron: Dokładnie. Zawsze lepiej się dowiedzieć wcześniej. I u mnie chyba dość podobnie, bo płaciłam 650 zł, też szóstka, ale z trzema, a reszta prawie tak samo: mikroskop, zdjęcie itd. Koferdam musiałam wygooglować, ale rzeczywiście miałam - to nie jest standard? Różnica to znieczulenie, bo miałam "zwykłe" i ilość wizyt, co mi akurat było w kolorki, bo nie płaciłam od razu całej sumy. W ogóle ile ta wizyta trwała, skoro miałaś jedną?
Odpowiedz@BlueBellee: nie, ponoć szczególnie starsi dentyści nie lubią z nim pracować, albo tacy oporni na nowinki. U poprzedniego miałam zawsze upychane waciki, koszmar. Z wizytą uwinęliśmy się w 2h :)
OdpowiedzZacznijmy od tego, że niektóre współczesne plomby to nie to samo co kiedyś. Mnie nigdy nie było stać na prywatne leczenie toteż od podstawówki miałem amalgamat. I wiecie co? Mam 25-letnie plomby, które się trzymają. Kiedy 18 lat temu wyszła dziur w zębie, dentysta tak ją załatał, że po 2 tygodniach wypadła. Zrobił większą dziurę i założył nową. Też wypadła. Z zęba, po jego wierceniu nie zostało za wiele, a ten sadysta chyba sprawdzał granice mojej wytrzymałości na ból. Kiedy trzeci plomba wypadła,kazałem mu rwać, a on zamiast wyrwać ząb założył truciznę i kazał zbierać na leczenie kanałowe. Zanim wróciłem do domu myślałem, że z bólu zemdleję. Byłem mokry od potu, a do domu miałem jeszcze 30 minut jazdy. Musiałem wysiąść wcześniej i kupić w aptece najsilniejsze leki przeciwbólowe bez recepty. Zaczęły działać kiedy dochodziłem na miękkich nogach do domu. Na kolejnej wizycie na moją uwagę co się ze mną działo, z rozbrajająca szczerością stwierdził, że przecież ostrzegał, że może trochę boleć... Tak można nabawić się awersji do dentystów.
OdpowiedzJa po doświadczeniach z kanałowym powiedziałam dość. Wolę wyrwać niż tak leczyć. Grudzień 2015 boli górna 6, jak diabli dodam. Dentysta zdiagnozował zapalenie miazgi i zalecił kanałowe. Ok. Wybuliłam ponad 700 zeta, trzy kanały podobno perrrrrrrrfekcyjnie zrobione. Rok później, na szczęście przed końcem gwarancji, dostałam od tego zęba porażenia nerwu trójdzielnego twarzy, bólu jaki temu towarzyszy nie życzę nikomu. Ząb do wyrwania...
OdpowiedzTo że plomba wypadła to piekielne i współczuję, ale co do cen to 480 zeta to normalna cena za kanałówkę z plombowaniem i zdjęciami, nawet raczej tańsza niż droższa.
Odpowiedz