Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Miejsce akcji: miejsce przesiadki z busa do busa. Uczę się w miejscowości…

Miejsce akcji: miejsce przesiadki z busa do busa.

Uczę się w miejscowości X. Jest to jedyne miasto ze szkołami średnimi w pobliżu. Mieszkam w naprawdę niewielkiej wsi koło miasteczka Y. Codziennie jeżdżę więc busem. Kierowców jest dwóch i zwykle koło godziny 15-16 robią sobie zamianę. Spotykają się w pół trasy i zmieniają busami, bo jeden kierowca miał na rano, więc drugi ma do wieczora.

Owe przesiadki trwają do minut trzech, plus bus, który dojedzie na miejsce zamiany pierwszy czeka jeszcze jakieś dwie. Czyli w sumie pięć minut oczekiwania dla jednej grupy pasażerów.

Wracam z praktyk, zmordowana, zmęczona, tylko do łózia. Przesiadka. Okej. Biorę co moje i wysiadam. Nagle pojawia się ON. Pan Piekielny. Z dwoma małymi Piekiełkami. Pan Piekielny stoi i wyzywa obu kierowców, bo on PŁACI ZA TO I ON CZEKAĆ NIE BĘDZIE. Bluzga, odgraża się nawet po wejściu do busa. Samochód rusza, Piekiełka w ilości: dwóch chłopców, a on dalej klnie i klnie. Słyszę go nawet przez słuchawki.

Pęka mi struna. Zwracam mu uwagę, dość kulturalnie. Rozmowa przebiegła mniej więcej tak:
[J]a: Niech Pan się wreszcie uspokoi, a nie bluzga przy dzieciach, nie każdemu się chce słuchać.
[P]an [P]iekielny: A co mi się tu będzie Pani wtrącać, ja już jeżdżę 10 lat i ja wiem, co mi wolno!I będę mówił, co mi się podoba, a nie, że ja będę ku*wa czekał!
J: Jak się Panu tak bardzo nie podoba, że musiał Pan poczekać pięć minut to niech Pan sobie samochód kupi.
PP: Pani to pewnie z Y jest! (co ma jedno do drugiego????)

Wysiadając, PP pokazał mi środkowy palec. PP był w wieku około 40stki.

Dwa dni później:

Piekiełka z matką wsiadają do busa. Starsze Piekiełko: "patrz mama, to ta Pani na tatę nakrzyczała!" Młodsze Piekiełko: "kopnęło w moje siedzenie".
Pani Piekielna wysiadając z busa zwyzywała mnie od ku*ew.

Kierowca busa powiedział jasno, że przy następnej takiej sytuacji wyrzuci Piekielnych z busa i wezwie policję.

bus komunikacja_miejska droga przesiadki

by Erick
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
25 25

Dla takich powinny zostać wprowadzone kary cielesne. Po 20 batów oboje, a "dzieci" niech patrzą i wiedzą, co je spotka jak nie będą potrafiły się zachować. W trymiga by się hołota kultury nauczyła.

Odpowiedz
avatar Kitty24
15 15

@Litterka: Jak dla mnie to te 5 minut jest potrzebne na zmianę kierowców +/- dojazd pierwszego/drugiego kierowcy do miejsca zamiany. Żaden dodatkowy czas... Piekielny myśli, że jak pokrzyczy to nastraszy i bus pojedzie kilka sekund wcześniej. Piekielny jest z tych co to wyżej sr..ją niż doopę mają. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-2 12

@Kitty24: A jeździłeś kiedyś połączeniami między punktem a i b z przesiadką? Czasami takie nie planowane pięć minut opóźnienia robi różnicę, kiedy musisz zdążyć na drugi autobus i dojechać na czas do pracy/szkoły. Co innego, kiedy takie zmiany są na jednym i tym samym kursie, no bo wtedy wiadomo.

Odpowiedz
avatar Kitty24
6 14

@rodzynek2: A to przepraszam, kierowcy mają sikać do butelek? A przy przesiadce biegać, skakać? Wystarczy, że pasażerów będzie po brzegi i zanim z jednego się wysypią i do drugiego wsiądą jakiś czas upływa. Pomyśl odrobinę i po ludzku, proszę.

Odpowiedz
avatar Koralik
12 12

@Litterka: Skoro to zamiana kierowców, która ma miejsce codziennie to podejrzewam, że jest uwzględniona w planie - kto by zaakceptował codzienne opóźnienie autobusu o 5 minut?

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 3

@Kitty24: A jak sobie takie sikanie wyobrażasz na trasie? Kierowca leci za wiatę wyciąga sprzęt i robi siku? Mają na to czas na pętli, kiedy mają przepisową przerwę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2018 o 9:28

avatar Kitty24
2 4

@rodzynek2: No dobrze--to ile wg Ciebie czasu mają kierowcy na zamianę a pasażerowie na przesiadkę? To raz, a dwa-skąd wiesz gdzie odbywa się rzeczona zamiana? Wątpię, żeby to było w szczerym polu... Jak napisała wcześniej Koralik, skoro zamiana i przesiadka odbywają się codziennie, musi być to uwzględnione w rozkładzie. A nawet jeśli nie, to te 5 minut jest do nadrobienia w trasie, bezpiecznie, bez szaleństw.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2018 o 9:40

avatar szafa
1 3

@rodzynek2: Jeśli opracowujesz sobie trasę, która Ci się rozsypie przy 5minutowym opóźnieniu, to Twoja wina, bo nikt myślący nie daje sobie 5 minut na przesiadkę.

Odpowiedz
avatar lowipe
1 1

@szafa: Jak "opracowujesz sobie trasę" publiczną komunikacją z kilkudziesięciosekundową rezerwą to wybacz, ale nie zauważyłaś , ze nie jesteśmy II Japonią...

Odpowiedz
avatar Lynxo
1 1

@Litterka: Jak nie pasuje to kupic auto.

Odpowiedz
avatar izka8520
0 0

U mnie jest kilka linii, ale w małych miejscowościach tylko jedna. Linie z A B C czy innych wioseczek jadą do D, a potem wszystkie już jedną trasa do dużego miasta DM. Rano, kiedy jeszcze jest malutkie zainteresowanie autobus A i B są tak obliczone by spotkać się w D. Tam ludzie z A przesiadaja się do B i jedzie już tylko jeden autobus. W rozkładzie A wyraźnie jest napisane, że kurs od przystanku D odbywa się linią B

Odpowiedz
avatar szafa
6 6

Wyjaśnię, o co chodzi z tym "Pewnie jesteś z Y". Starsi ludzie, zwłaszcza z małych miasteczek i wsi mają wyrobioną opinię o ludziach z poszczególnych siedlisk ;). Moja mama wciąż jeszcze mawia "ci z X to są strasznie łasi na pieniądze", "ta Baśka to strasznie się puszcza, ale to jak wszystkie z Y" albo "weź sobie męża z Z, oni są pracowici"

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

no na miejscu kierowcy zostawilabym awanturujacego sie debila z uwagi na troske o bezpieczenstwo innych pasazerow

Odpowiedz
Udostępnij