Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zanim opiszę historię zaproszę Was do lektury. https://piekielni.pl/69988 W tamtej historii opisywałem…

Zanim opiszę historię zaproszę Was do lektury.

https://piekielni.pl/69988

W tamtej historii opisywałem swoje perypetie z wszelkiej maści urzędami, które uważały uparcie, że nie mieszkam tu, gdzie właściwie mieszkam.


W czasie, gdy działy się tamte wydarzenia po raz kolejny złożyłem wnioski o ustalenie mojego zameldowania i błagałem, żeby w końcu przestali robić z siebie i mnie idiotów.
Minęło 2,5 roku.

Kupiłem samochód. Udałem się do Starostwa Powiatowego celem rejestracji. Wniosek wypełniony, odstane w kolejce kilka godzin i przy okienku się dowiedziałem, że na wniosku podałem zły adres meldunku. No nie, nie ma pana i już.
Telefon do Urzędu Miasta, do ewidencji ludności i okazało się, że po raz kolejny mój adres meldunku, mimo 4 wniosków o zmianę, nadal figuruje jako Osiedle X mieszkania Y.

Poirytowany pojechałem do Ewidencji Ludności. Zapytałem się Pań co to za burdel i jak mają zamiar to ogarnąć, bo to jest po prostu chore. Tu brawa dla pani z okienka - przy mnie zarezerwowała wizytę w archiwum i obiecała, że odnajdzie moje wnioski jakie tylko mają.

Okazało się, że od roku 2000, kiedy to moi rodzice się przemeldowali do nowego domu, przepisali również mnie. I nigdy nie byłem meldowany gdzie indziej.
Więc skąd Osiedle X? Tego nie wie nikt. Dosłownie, nikt.
Tam nawet nie mieszka nikt o podobnym nazwisku.

Smaczek: na Osiedlu X moja siostra kupiła mieszkanie 5 lat temu. Notarialnie potwierdzono, że poprzednia właścicielka zbywa mieszkanie i nikt z poprzednich mieszkańców nie pozostaje w meldunku. Miesiąc temu siostra dostała wezwanie komornicze na nazwisko rodziny poprzednich właścicieli (imię obce, nie znała tej osoby). Wycieczka do Ewidencji Ludności, a tam - zameldowana dodatkowa osoba. Skąd? Jak? Nie wiadomo.

Wszyscy tylko się powołują na "System" lub "Źródło".

Urząd Miasta

by Dreadlak
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
13 15

Hmm podobnych historii było tu kilka. W sensie nie, z e meldunek, ale że systemy, jakimi posługuj a się nasze urzędy zaciągają dane z kosmosu - a to adres nie ten, pesel się nie zgadza, kompletnie nie ta osoba albo inny numer konta bankowego.... Zasadniczo, to w takiej sytuacji powinno zgłosić się na policję z podejrzeniem kradzieży dany osobowych/tożsamości. Skoro nikt nie potrafi wyjaśnić sprawy, to oznacza ingerencję osób trzecich. "Błędy systemu" mogą bowiem wynikać z ingerencji służb państw obcych, które testują dziury systemów informatycznych i procedur postępowania oraz czasów reakcji. Znamienne jest to, że w wielu miejscach albo nie ma żadnego antywirusa, albo jest to Kaspersky, którego używała Rosja do przejmowania danych i zdalnego ingerowania w nie. Notabene sprawa się wydała, bo tego próbował Izrael i się połapali, że nie są oni pierwsi. Kradzież tożsamości lub ingerowanie w dane osobowe jest powszechne i bardzo problematyczne.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 3

Z moją małżonką mamy podobnie, ale inaczej :D. Mamy "stary dowód" z adresem, który jest nieaktualny. W nowych dowodach nie ma adresu, a według urzędników nie powinniśmy mieć z tego tytułu żadnych problemów. No ale nie może być tak różowo: 1. Jeden ze szpitali (a właściwie pani w odpowiednim okienku) nie przyjmuje do wiadomości, że adres zamieszkania i zameldowania nie znajduje się na dowodzie osobistym. 2. Poczta Polska w swoich procedurach ma, że jeśli w dowodzie jest coś innego, to nie może wydać listu awizo na osobę zamieszkałą pod tym samym adresem. No i moja żona znalazła obejście: nosi ze sobą (trzyma w portfelu) ksero potwierdzenia zameldowania. Zastanawiamy się tylko, kiedy będzie musiała tego użyć. Ja się zastanawiam tylko, czy nie lepiej użyć prawa jazdy? (tam adres jest i musi być ważny)

Odpowiedz
avatar Dreadlak
3 3

@kartezjusz2009: Odpowiadając na ostatnie pytanie - nie ma znaczenia jaki dokument pokażesz, DO, prawko itd. jeśli pracownik urzędu ma obowiązek sprawdzić zgodność danych w systemie. Napiszesz świętą prawdę popartą DO, prawkiem, legitymacją partyjną, a i tak usłyszysz "ale w systemie mam inaczej" i nie poradzisz. W starostwie rzuciłem portfel na stół, DO, prawko, legitka studenta, stary dowód rejestracyjny - nic.

Odpowiedz
avatar PooH77
3 3

@kartezjusz2009: Odnośnie poczty - mam w DO stary, nieaktualny już adres zameldowania tymczasowego. Paczki/listy przychodzą na inny, pod którym jestem zameldowany na stałe. Zero problemów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@PooH77: oczywiście, że zero problemów. Inaczej to wszyscy wynajmujący mieszkania nie byliby w stanie odebrać listu/paczki z poczty, bo przecież w dowodach adres będzie inny.

Odpowiedz
avatar PooH77
1 1

@Lobo86: Wiem, tym bardziej nie rozumiem 2. punktu.

Odpowiedz
avatar anulla89
2 2

@PooH77: Możesz odbierać swoją pocztę, a autor komentarza pisze o sytuacji kiedy chce się odebrać pocztę innej osoby o tym samym nazwisku, żony, męża, córki, siostry, czy kogo tam masz w domu.

Odpowiedz
avatar PooH77
1 1

@anulla89: To wcale nie wynika z tego punktu ;).

Odpowiedz
avatar glan
10 12

Sprawa jest prosta. Bierzesz potwierdzenie zameldowania w tym mitycznym mieszkaniu Y po czym idziesz i się tam wprowadzasz. Mieszkańcy wzywają policję. Ty pokazujesz, że przecież jesteś tu zameldowany i masz prawo mieszkać. Oszczędzasz na wydatkach na mieszkanie. Profit!

Odpowiedz
avatar misiafaraona
-1 7

@glan: Tylko czym mu zawinili kompletnie obcy ludzie?

Odpowiedz
avatar glan
4 4

@misiafaraona: No w sumie niczym, ale jest szansa, że i oni są nieświadomie zameldowani u kogoś jeszcze innego a ten jeszcze inny ktoś też zupełnie gdzieś indziej. I tak po sznurku znajdzie się ktoś zameldowany w domu urzędnika. W ten sposób urzędnik zyska motywację aby odkręcić sprawę.

Odpowiedz
avatar falcion
3 3

Teoretycznie powinny być do wygrzebania informacje kto i kiedy wprowadził dane albo tez skąd zostają zaciągnięte. Pani może nie mieć dostępu do tej informacji ale osoba odpowiedzialna za stronę informatyczno/techniczną w urzędzie już tak. Jeśli system zaczytuje to ze źródła to tam należy skierować odpowiednią korektę danych bo problem będzie wracał jeśli korygują dane jedynie lokalnie. Swoją droga niedługo będą podobnych historii mieć więcej bo każda zmiana nieskorygowana będzie im tak wracać. Źródło jest stosunkowo od niedawna więc jeśli są w nim nieprawidłowe dane to od nich zapewne i to u nich ktoś z uporem maniaka korygował dane na podstawie jakiegoś archaizmu.

Odpowiedz
avatar izka8520
1 3

Trzeba było powiedzieć tym paniom, że teraz któraś bierze urlop i idzie zarejestrować Ci auto, postoi sobie ze 4 godziny w kolejce, bo nie po to poprawiasz dane i stoisz w kolejkach bo lubisz. Stanie w urzędach i włóczenie się po okienkach nie należy do moich hobby....

Odpowiedz
avatar katem
1 1

Samochód na tymczasowe miejsce zamieszkania - ja tak zarejestrowałam bez żadnego problemu - podpisałam tylko kwit, że zamierzał tam mieszkać. I jak mi urzędnik powiedział - dziś ma pani taki zamiar, a jutro może pani zmienić, tylko wtedy trzeba będzie również zmienić dowód rejestracyjny.

Odpowiedz
Udostępnij