Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znowu będzie o firmie w której jeszcze pracuję. Znowu porobiło się śmiesznie...…

Znowu będzie o firmie w której jeszcze pracuję. Znowu porobiło się śmiesznie...

Od ponad tygodnia spawam obudowę filtra do kanału. Jest to spore, więc spawania jest sporo, a co za tym idzie od razu wiedziałem, że będę miał problem wyrobić się i reszta będzie na mnie czekać. Ale nie przewidziałem tego co zrobi jeden z kierowników.

W poniedziałek padło hasło ISO. Jest to kontrola z zewnątrz, dotycząca jakości produkcji, a uzyskany certyfikat pozwala firmie występować na europejskim rynku. Czyli sprzątanie, które trwało cały poniedziałek i wtorek. Straciliśmy 2 dni, bo trzeba było wyczyścić halę i wokoło jak blok operacyjny do operacji mózgu. Nadmienię, że jeden z Kierowników, odpowiedzialny również za sprawy BHP działu) dostał przerostu ambicji i nas ganiał. Oczywiście wyszło na jaw, że nie można używać nie certyfikowanych narzędzi. Okazało się, że zostaliśmy praktycznie z szlifierkami i spawarkami, ale nawet bez przedłużaczy, bo wszystko trzeba było wyrzucić, a przynajmniej skutecznie schować. Coś tam zostało, ale tak jak mówiłem, większość narzędzi jest wykonywana przez nas na hali. Reszta nie miała i tak dopuszczeń, bo kierownik nie chciał wypisać zlecenia na dopuszczenie (coś jak badania techniczne). Moja praca była dodatkowo sabotowana przez fakt, że nie mogłem używać rusztowania, z którego tam korzystałem.

Dzisiaj przyszli do nas Dyrektor i drugi Kierownik (odpowiedzialny za wykonywany przez nas projekt) z pytaniem kiedy kończę to spawać. Nie brałem czynnego udziału w dyskusji, poza niezdecydowanym "Ciężko stwierdzić". Za to kolega wyjechał, że nie mamy czym pracować, bo nic z starego, zużytego sprzętu nie było kasowane i chcąc pobrać nowy z magazynu spotykamy zdecydowane veto. Dyrektor niestety nie zrozumiał co usłyszał i o co koledze chodzi. Odszedł wzruszony, że terminu prawdopodobnie nie dotrzymamy... o 2 dni.

Drugi Kierownik (ten od projektu) jest o tyle człowiekiem, że z nim jedynym da się w miarę normalnie porozmawiać i czegoś dowiedzieć. Gdy Dyrektor już zniknął w zaciszu swojego biura do nas doszły informację, że on sam blokuje wszelkie działania, pozwalające uniknąć obecnego stanu (kasację, zakup narzędzi), a teraz jest "wielce zdziwiony".

Komisja ISO przychodzi jutro i nie tylko na naszym wydziale są takie akcje. Z magazynu na przykład zniknęło część kartotek (w tym moja). Wszyscy chodzą na baczność i pewnie gdyby załatwić sobie biały kask to część narobiła by w zbroję... Najlepsze jest w tym to, że najpóźniej do przyszłego piątku sytuacja wróci do smutnej normy. Czemu do piątku, daję tydzień na powrót narzędzi z ukrycia i złomu.

praca

by szczerbus9
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar sutsirhc
3 3

Rusztowanie? A czy używało się szelek ? Jak nie, to nie dziw się że nie mogłeś korzystać.

Odpowiedz
avatar szczerbus9
1 3

@sutsirhc: Ogólnie BHP z tymi wysokościami na hali to zawsze na bakier... Tym razem jak dobrze pamiętam, na granicy prawa, bo rusztowanie przesuwne, takie malarskie, dwie drabinki, podest i usztywnienia... A do 2 metrów chyba nie trzeba szelek...

Odpowiedz
avatar sutsirhc
3 3

Tylko do 1 metra. Powyżej trzeba już mieć szelki.

Odpowiedz
avatar szczerbus9
0 0

@sutsirhc: Czyli niewiele przekroczone... Cała konstrukcja ma 2 metry, a ja podciągałem trap wyżej, żeby na siedząco spawać...

Odpowiedz
avatar Armagedon
7 7

A ja mam tylko nadzieję, że ta firma ..uj dostanie, a nie certyfikat ISO.

Odpowiedz
avatar szczerbus9
2 2

@Armagedon: Też po cichy na to liczę...

Odpowiedz
avatar Zunrin
2 2

@Armagedon: obawiam się, że jeśli nie będzie mega wpadek, to jednak dostanie. Bo co byłby to za interes z tymi certyfikatami...

Odpowiedz
avatar szczerbus9
1 1

@Zunrin: Czyli jak do tej pory... Czyli co najmniej kilkanaście lat, jak zaczynali wymagać certyfikatów.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 1

@Armagedon: Tak jak @Zunrin napisał, jeżeli nie będzie poważnych wpadek to dostaną, do tego dostaną zalecenia co poprawić, co zmienić. Przejrzą czy sami mają jakieś raporty z niezgodności z ISO i czy zostało to jakoś rozwiązane. Tyle i aż tyle. Certyfikat zostanie przedłużony, a oni wrócą do poprzedniego systemu pracy. Szkoda tylko, że dowiadują się na ostatnią chwilę kiedy taka kontrola będzie bo one raczej są uzgadniane z dużym wyprzedzeniem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2018 o 11:31

avatar katem
1 1

Nie wiem, jak jest teraz, ale czas jakiś temu w Stanach uzyskanie ISO wyglądało bardzo "po polsku" (choć właścicielem firmy był Amerykanin):D

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
3 3

Czy kierownictwo tego zakładu zdaje sobie sprawę, że PRL się skończył, czy ten mało znaczący detal umknął ich uwadze? Ten burdel bardzo przypomina poprzedni system.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Mniej więcej tak wyglądała sprawa z audytami we wszystkich firmach, w których pracowałem.

Odpowiedz
avatar tvh
0 0

"nie można używać nie certyfikowanych narzędzi"??? Chyba ci co wam wdrażają ISO czegoś nie wytłumaczyli albo ktoś chce być bardziej święty od papieża... Narzędzia mają być sprawne, ma być przyjęty sposób kontroli i zapisy z nich. Przyrządy pomiarowe i mierniki, przymiary itp. muszą być w jakiś sposób wzorcowane, chociażby przez porównanie z 1 wzorcowym leżącym w szufladzie w magazynie lub w izbach pomiarowych - zależnie jak jest wymagana dokładność pomiaru. Przyrządy, szablony, czy to co sami sobie robicie, też może być używane, tylko trzeba sobie odpowiednio w systemie przygotować zapisy i umieć wytłumaczyć przy audicie. Takie pomoce mogą być plusem przy audicie, wskazując na zaangażowanie i pomysłowość załogi.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
1 1

@tvh co do certyfikowanych narzędzi, to zależnie od zakładu. Np. przyzwoity młotek 3kg w sklepie kosztuje około 45pln, zaś ten sam młotek dla kopalni kosztuje już 150. Różnica między nimi? Na tym droższym jest cecha WUG. Teraz pytanie. Jak szybko zlikwidować kopalnie w Polsce? Pracować dokładnie według instrukcji BHP.

Odpowiedz
avatar szczerbus9
1 1

@tvh: niejasno się wyraziłem, bo nawet kierownictwo tak mówi... Chodzi mnie więcej o to co mówisz. Zajmuje się tym specjalny dział i magazyn. Czyli wszystkie narzędzia muszą mieć wewnętrzną naklejke... Których nikt nie chce naklejać, a w szczególności na narzędzia robione przez nas (młotki i breszki też)

Odpowiedz
avatar tvh
0 0

@sutsirhc: Niezłą mają przebitkę. Ja z innej branży, nie mamy aż takich wymogów i kłopotów z różnicami w cenie. Pamiętam, że jak patrzyliśmy kiedyś na koszt wzorcowania/legalizacji przyrządów pomiarowych w Urzędzie Miar to w przypadku prostych miarek, suwmiarek itp. bardziej się opłacało kupować miary z legalizacją i w razie potrzeby wymieniać je na nowe niż zawozić do legalizacji czy kontroli. @szczerbus9: Te samoróbki, a przynajmniej ich większość, to chyba w wielu firmach jakoś dziwnie znikaj przy audicie... @szczerbus9:

Odpowiedz
avatar marcel_S
2 2

@tvh: Trochę tak, ale nie do końca. Suwmiarkę warsztatową możesz sobie zweryfikować z suwmiarką która leży w szafie, i to przejdzie. Ale jeżeli masz suwmiarkę, którą mierzysz bo ja wiem, długość rurki sprzedawanej na metry, to już nie. Bo jeżeli przyrząd służy do rozliczeń handlowych, to musi być zweryfikowany przez certyfikowane laboratorium. Podobnie z narzędziami. Masz rację - rejestr i przegląd można zrobić we własnym zakresie. Ale z pomiarami jest ślisko. Ot choćby pomiar izolacji przedłużacza. Napięcie probiercze jest koło 1kV więc operator miernika musi mieć SEP (eksploatacja+pomiary), a sam miernik musi być wzorcowany w akredytowanym, bo służy do pomiaru parametrów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Jeżeli mają spawanie gazowe, to na mur beton muszą być wyznaczone strefy 0/1/2 i wszystko co jest w strefach montowane musi mieć oznaczenie EX. Pewnie stąd mowa o certyfikowanych narzędziach. Do tego na butlach muszą mieć pieczątki UDT. Jeżeli robią ISO9001:2015 to zwróć uwagę, że tam jest głównie zarządzanie ryzykiem, a nie papierologia jak we wersji 2009. Ale, to zarządzanie ryzykiem opiera się właśnie o przepisy państwowe. No a jeśli robią zintegrowane jakość+bhp+środowisko, to i tak ich uwalą, bo jak znam życie nie mają operatu wodno prawnego na parking ;)

Odpowiedz
avatar Iceman1973
1 1

Wyszedł wzruszony? Chyba chodziło Ci jednak, że wzburzony.

Odpowiedz
avatar szczerbus9
0 0

@Iceman1973: oburzony... on nie bywa wzburzony, niczym mistrz zen... I jak mistrz zen bywa myślami w innej galaktyce...

Odpowiedz
avatar Iceman1973
0 0

@szczerbus9: Wzburzony czy oburzony, bez różnicy. Oba te stwierdzenia oddają mniej więcej podobny stan a więc są nieco odmienne od "wzruszony".

Odpowiedz
avatar raj
0 0

@szczerbus9: Off topic - taki mistrz zen, co to "bywa myślami w innej galaktyce", to chyba sam się mistrzem obwołał, bo nikt by takiemu "mistrzowi" przekazu nie dał. Zen polega na byciu w każdej chwili "tu i teraz", a nie w innej galaktyce... :)

Odpowiedz
avatar OlaBar
0 0

To u was ISO ma hasło? Też jestem wzruszony :)

Odpowiedz
Udostępnij