Urodziłam dziecko. Pojawiły się komplikacje, teoretycznie zagrażające mojemu życiu. Wróciłam do szpitala na kilka dni, a noworodek został z tatą i starszym rodzeństwem w domu. Do pomocy przyjechała teściowa. Stało się to akurat w terminie kiedy miała jechać do drugiego syna, pomóc przy jego dzieciach. Co zrobiła druga synowa?
Codziennie dzwoniła do teściowej z pretensjami, że ta nie przyjechała. Zadzwoniła nawet do mojego męża i nagadała mu że ten manipuluje swoją matka... wyjazd teściowej opóźnił się o całe 2 dni.
Życie
A to nic nowego. Rodzina jednego z małżonków rzadko kiedy przejmuje się jego współmałżonkiem. A tutaj dodatkowo jest to szwagierka,praktycznie jedynie jakieś powinowactwo.
OdpowiedzBrakuje informacji z jakiego powodu potrzebna była pomoc przy dzieciach u brata. Twoja sytuacja, niewątpliwie była bardzo poważna (acz znów przydałaby się informacja ile lat mają pozostałe dzieci), ale nie możemy stwierdzić czy poważniejsza niż u brata.
Odpowiedz@cutehulhu: Potencjalnie umierajcą matka dzieci, plus noworodek i starsze dziecko w domu, nie no serio na bank tamci mieli gorzej
Odpowiedz@cutehulhu: wizyta czysto towarzyska żeby rozwiać twoje wątpliwości
Odpowiedz@Rudaa: Cytat z Twojej historii: "Stało się to akurat w terminie kiedy miała jechać do drugiego syna pomóc przy jego dzieciach." Więc raczej nie tylko czysto towarzyska.
Odpowiedz@maat_: Sęk w tyk, że do poniższego komentarza autorki mogłaś tylko zgadywać. W życiu naprawdę różnie bywa. @Rudaa: ok, dzięki.
Odpowiedz@cutehulhu: Szkoda tylko, że autorka w historii twierdziła trochę co innego. Bo jechać do brata w, jak autorka piszę w komentarzu, czysto towarzyskiej sprawie, a jeżach, jak autorka pisze w historii, by pomóc przy dzieciach, to spora różnica.
Odpowiedz@rodzynek2: zależy od interpretacji. Dla mnie pomoc przy dziecku jest nawet wtedy, kiedy z mężem wybieramy się na imprezę zorganizowaną /chociażby wesele/. Z synem zostają odpowiednio wcześniej poinformowani rodzice/teściowie i nie ma problemu. Ale gdybym dowiedziała się, że w tym czasie w szpitalu wylądowała matka w połogu należąca do rodziny, to zdecydowanie zweryfikowałabym swoje plany towarzyskie.
Odpowiedz@matka_inzynier: Tak zależy od interpretacji, ale trudno trafnie zinterpretować jeżeli nie wiemy dlaczego brat również potrzebował matki do pomocy (też mogło chodzić o życie, czy zdrowie) i czy była możliwość awaryjnego, w zamian, ściągnięcia rodziców drugiej strony do pomocy.
Odpowiedz@cutehulhu: Skoro teściowa zdecydowała zmienić plany i przyjechać do męża autorki, żeby jej pomóc, to widać jednak jej (autorki) sytuacja była poważniejsza.
Odpowiedz