Kolejna praca wyjazdowa, nie dotarliśmy. Nasza podróż zakończyła się najechaniem na tył samochodu.
Taksówkarz wyskoczył do naszego kierowcy z mordą o tym jak jeździ, że prawie zabił jego pasażera. Upiększając swoje przemyślenia przepiękną łaciną kuchenną, że wzywa policję.
Nasz kierowca oaza spokoju, stwierdził, że dobrze, poczekamy na przyjazd radiowozu.
Wtedy taksówkarz zauważył kamerkę.
[Taksówkarz]: Może jednak dogadamy się?
[Nasz Kierowca] Nie ma możliwości, samochód służbowy, pan wzywa, czy ja mam zadzwonić?
Czemu zmiękła rurka panu taksiarzowi? My zapakowanym busem jechaliśmy przepisowo, zachowując odstęp przed samochodem poprzedzającym nas, pan taksówkarz wyprzedził nas na podwójnej ciągłej, wcisnął się pomiędzy nas, a że poprzedzający samochód zatrzymywał się przed przejściem, on zdążył wyhamować, my już nie i skończyliśmy podróż w jego kufrze. Jeszcze policjantom starał się tłumaczyć, że za szybko jechaliśmy, że przez telefon gadał nasz kierowca. Nagranie z kamerki nie potwierdziło tego, a za to do 6 punktów karnych za kolizję i 450 zł taksiarz dostał 200 zł i 5 pkt za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej.
Mandaty przyjął, ale miał pretensje do nas, że mu pieniądze na życie odebraliśmy, nie będzie mógł zarabiać, bo samochód w naprawie i że patrzy się po lusterkach, że taksówka jedzie (uprzywilejowany pojazd?).
polski kierowca
Dzień jak co dzień na polskich drogach...
Odpowiedz@Armagedon: Tak, trochę nieco śmieszy cfaniactwo, choć powinno smucić zwłaszcza u kierowców zawodowych.
Odpowiedz@krzychum4: Ale mnie to wcale nie śmieszy! Nic a nic!
OdpowiedzTrzeba mu bylo zaproponowac Ubera na transport powrotny, skoro jego auto jest uszkodzone.
OdpowiedzMógł koguty włączyć ;D
OdpowiedzPo złości można by jeszcze wystąpić o odszkodowanie z jego polisy skoro to wina taksówkarza. Nie mówię, że to uczciwe, ale taksiarz zbyt uczciwy też nie był.
Odpowiedz@GlaNiK: Ale przecież to jest uczciwe. Za szkody taksówkarz powinie odpowiedzieć z OC, bo po to to ubezpieczenie jest, a na upartego firma, która wysłała ekipę z autorem powinna od taksówkarza domagać jakiegoś odszkodowania, bo nie zarobiła na zleceniu do którego jechali i być może ani firma ani pracownicy nie będą zarabiać dopóki samochód jest w naprawie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2018 o 19:33
@rodzynek2: To już flotowiec się zajmuje, my tylko dodatkowo oświadczenie pisaliśmy.
OdpowiedzA to dlatego dziś strajkują...
Odpowiedz