Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Chodnik łączący dwa przystanki autobusowe w moich okolicach jest bardzo wąski, może…

Chodnik łączący dwa przystanki autobusowe w moich okolicach jest bardzo wąski, może 1,5 m, ograniczony z jednej strony ekranami dźwiękochłonnymi, a z drugiej - żywopłotem. Takim starym, wyrośniętym, krzaczorem.

I jest pewien młodzieniec, który sieje terror na rowerze. Popyla jak głupi tym chodnikiem, bardzo często zmuszając ludzi do wpadania w krzaki albo wskakiwania wręcz na ekran. Przy okazji głośno daje wyraz swojemu niezadowoleniu w niewybrednych słowach o ludziach, którzy: "wpier....lają się pod koła, jeszcze na ramę mi wskocz, p...do!" Oczywiście po drugiej stronie ulicy jest piękna, szeroka ścieżka rowerowa.

Mnie też raz wystraszył. Kolejnego razu nie było.

Wybrałem się z żoną na spacer. Suniemy leniwo chodnikiem, gdy zauważyłem z naprzeciwka tegoż delikwenta. Wyraźnie widać, jakie ma nastawienie do nas, pieszych: szeroko rozstawione łokcie, jakby się Rubinów nadźwigał, lekko przygarbiony, czekający na konfrontację.

No, to się doczekał.

Lekko zwolniliśmy, poprosiłem żonę, by schowała się za mną. Sam poczekałem na "kolarza", zatrzymałem się w momencie, w którym mnie mijał, przyjmując postawę "bezpieczną autobusową". Nic mnie nie ruszy.

Wystarczyło lekkie, dosłownie delikatne, trącenie łokciem, żeby kilka metrów dalej rumak oddzielił się od jeźdźca. Rumak na chodniku, a jeździec w krzaczorach. Oczywiście udałem zaniepokojenie, podszedłem do nieszczęśnika zapytać, czy wszystko w porządku, jednocześnie upominając, że rowerem to po ścieżce abo po ulicy, bo tu bardzo wąsko jest... Żeby tylko widział mój wzrok i lekko uniesiony kącik ust, mówiący wszystko o mojej satysfakcji...

Nawet nie syknął. Bez słowa odjechał. Na najbliższych światłach zmienił stronę.

Mówcie mi "Lucyfer" :)

by PooH77
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Dokurobei
22 22

Szkoda, że nie zwróciłeś jeszcze uwagi czy przypadkiem nie miał za dużo powietrza w kołach. To się często zdarza w takich przypadkach...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
15 17

Prawdziwy geniusz zła. Lex Luthor się chowa. Popieram twoją reakcję. Zwyczajnie się gnojowi należało.

Odpowiedz
avatar PooH77
12 14

@pasjonatpl: Mogłem jeszcze naciągnąć mu gacie na głowę, ale nie chciałem mu robić wstydu przy kobiecie ;)...

Odpowiedz
avatar kierofca
2 10

Jesteś szeryfem chodnikowym :P

Odpowiedz
avatar PooH77
13 15

@greggor: Często miewasz takie urojenia?

Odpowiedz
avatar jass
10 10

Może pedalarz następnym razem jednak dwa razy pomyśli zanim spróbuje powtórzyć manewr. Tylko jedna uwaga - "leniwie" nie "leniwo".

Odpowiedz
avatar PooH77
0 0

@jass: Dzięki, poprawiłbym, ale już się nie da... Aczkolwiek SJP sugeruje, że oba słowa są poprawnie użyte.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2018 o 19:14

avatar rodzynek2
5 5

Ciekawy pomysł na utemperowanie niektórych rowerowych "krulów"chodników.

Odpowiedz
avatar Kitty24
1 7

Dałam lajka :)

Odpowiedz
avatar MyCha
5 5

Z reguły bronię na tej stronie rowerzystów ale w tym przypadku kolesiowi się zwyczajnie należało. Bardzo dobrze zrobiłeś.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

kij w szprychy ;) ale twoj sposob tez dobry

Odpowiedz
avatar PooH77
4 4

@bazienka: Łatwy do wskazania jest wtedy sprawca, jak się coś poważniejszego gnojowi stanie to ja leżę i kwiczę :)...

Odpowiedz
avatar butros
-3 5

se non è vero, è ben trovato ;)

Odpowiedz
avatar PooH77
0 0

@butros: Chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy doszukują się kłamstw, półprawd, w takich historiach... Cóż takiego nierzeczywistego jest w tej? Zresztą, dodałbym na początku opowieści, że to fikcja literacka, gdyby tak było :).

Odpowiedz
Udostępnij