Co zrobić, kiedy podoba ci się facet, który jest w szczęśliwym związku z inną kobietą?
Powiedz jej, że ją zdradza. Konkretnie z tobą. Zostawi go, a on przyjdzie do ciebie. Genialne, prawda?
Z takiego założenia wyszła moja już-nie-koleżanka. Gorzej z realizacją, bo po pierwsze moja kobieta już od początku jej nie wierzyła, a po drugie po dokładniejszej analizie jej historyjki, okazała się ona tak niedorzeczna, że nie pozostawiało to żadnych wątpliwości, że jest zmyślona. Przykładowo, że spotkałem się z nią na seks dnia X o godzinie Y, podczas gdy dnia X byłem w zagranicznej delegacji, a o godzinie Y, już wieczorem, siedziałem w pokoju hotelowym i rozmawiałem ze swoją kobietą na Skype. Innego dnia, który intrygantka wskazała, akurat cały dzień siedziałem ze swoją kobietą w domu. I tak dalej.
Intryga wzięła w łeb po całości, ale pozostaje pytanie - jakim człowiekiem trzeba być, żeby zrobić coś takiego?
kobiety intryga
Jakim człowiekiem? Przede wszystkim, to niedorozwiniętym umysłowo. Że też wcześniej tego nie zauważyliście...?
Odpowiedz@Armagedon: może do tej pory była nieszkodliwa?
OdpowiedzGłupota ludzka nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :) A tak na marginesie, na tych zajęciach o rodzinie, które dzieciaki mają w szkole, mogliby uczyć takich właśnie przydatnych rzeczy. Wiem, że temat szeroki i że są wyjątki, ale można opowiedzieć chociaż o jakichś w miarę stałych regułach, że np zauroczenie wygasa po 2 latach i to jest normalne i nie znaczy że koniec miłości i hop kolejny partner - tylko się pracuje dalej nad związkiem, bo żadna miłość nie 'przetrwa wieki' jezeli bazuje się tylko na zauroczeniu i seksie. Po drugie - że mężczyzna i kobieta się różnią zachowaniami i potrzebami i jak to wygląda w praktyce - że jak kobita wraca wkurzona z pracy to trzeba wysłuchać, przytulić i boże broń nie dawać żadnych dobrych rad, a jak meżczyzna wraca wkurzony to trzeba dać piwo i TV i dać spokój na pół godiny a nie się dopytywać co się stało. Po trzecie wreszcie - i to pasuje właśnie do historii danej przez Autora - że związki 'wymuszone' - gdzie to jedna strona tylko zabiegała, postanowiła 'zdobyć' czy odbić, pokonać obojętność itp - nawet gdy tacy ludzie się zejdą to albo na krótko, albo nie będzie to udany związek, ta iskra Boża, choćby minimalne zainteresowanie - musi z obydwu stron być. Zamiast tego uczą się wzorów skróconego mnożenia i polaryzacji cząsteczki wody a ilość rozwodów rośnie....
Odpowiedz@JW3333: Jeszcze nie słyszałam, żeby dzieci na "tych zajęciach o rodzinie" uczyli wzorów skróconego mnożenia. Uczą za to właśnie takich stereotypów dotyczących zachowań kobiet i mężczyzn, o których piszesz. I dlatego ilość rozwodów rośnie.
Odpowiedz@JW3333: Piwo jedynie na zapitkę, trzeba dać chłopu wódkie, no i jakiś Wurst na zagrychę. No i miskie do zwymiotów.
Odpowiedz@jo73: To nie są stereotypy, to jest prawda skonfrontowana z nierealnym oczekiwaniem i bzdurami z reklam, laski czekają na księcia z bajki, chłopcy na wulkan seksu, nikt natomiast nie oczekuje trudów w normalnym życiu. I wcale nie uczą tego teraz w szkole, wiem, bo patrzę co moje dzieciaki właśnie mają. Polecam np. Mark Gungor - Men's Brain Women's Brain - dla anglojęzycznych :), że o klasykach w stylu "Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus" nie wspomnę :)
Odpowiedz@JW3333: To SĄ stereotypy, twój komentarz JEST seksistowski, po prostu. To czego osoba potrzebuje po przyjściu wkurzonym z pracy to indywidualna preferencja osoby a nie tego co ma w majtach.
Odpowiedz@JW3333: a potem dziewczyna chce sobie po prostu pograć wieczorem a facet nauczony takimi "mądrościami" uznaje to za focha i ciche dni.
OdpowiedzChorym po prostu...
OdpowiedzSkoro to już nie koleżanka, to można przynajmniej spróbować postraszyć, żeby już trzymała się od Was z daleka, oskarżeniem o pomówienia. W końcu zdrada to, obok pobicia współmałżonki/a, najcięższy grzech małżeński, po którym każdy sąd przyklepie rozwód.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2018 o 15:45
Zaraz tam człowiekiem, zdesperowana kobieta jest zdolna do wszystkiego.
Odpowiedz"I morał obowiązkowo: mniej dupą a więcej głową" Andrzej Waligórski
OdpowiedzMnie zastanawia jak ona mogła wpaść na pomysł, że Ty będziesz chciał z nią być jak się ze swoją rozstaniesz :D Genialne!
Odpowiedz@DziwnyCzlowiek: Bo to tak: Jak go dziewczyna rzuci za romans, to on do tej drugiej pobiegnie wyjaśniać sprawę. A jak się zaczną kłócić, to potem się trzeba pogodzić... Od nienawiści do miłości jeden krok :P Zwłaszcza, jak panna otworzy drzwi w zwiewnej koszulce tenże krok prezentując... PS. To suchar oczywiście, nie mam pojęcia co takim ludziom w głowie siedzi i zdecydowanie wolałabym nie mieć okazji tego poznawać.
Odpowiedzjakim człowiekiem trzeba być, żeby zrobić coś takiego? Przede wszystkim głupim. Pominę inne określenia, które przychodzą mi do głowy, bo ich używanie jest zabronione przez regulamin. Dobrze, że nie zebrała zbyt dużo konkretnych informacji na temat tego, gdzie i kiedy byłeś. Inaczej wytłumaczenie twojej kobiecie, że to tylko czyjeś wymysły, mogłoby być znacznie trudniejsze.
Odpowiedzja to wyczuwam, ze strategia kuleje w innym miejscu- ktory normalny facet bylby z baba, ktora go oczernia, intryguje i kombinuje tak jawnie? ktora rozwalilaby zwiazek z kobieta, ktora kocha?
Odpowiedz