Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Lato. Mam bielactwo, plamy widocznym miejscu. Czekam na przystanku z dzieckiem i…

Lato.

Mam bielactwo, plamy widocznym miejscu.

Czekam na przystanku z dzieckiem i nagle starsza pani do mnie rzecze:

- No buzię jeszcze pani ma ładną, ale ręce? Okropne!!!

Odpowiadam szybko:

- No i ch*j, ale ładnie tańczę!

kraków

by PaskudnaAjka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar feline1
12 14

@metaxa: A ja się spotkałam...raz jeden w życiu. Zwróciłam uwagę pani, która koniecznie, w lecznicy, chciała zapoznać swojego kotka z cudzym kotkiem, mimo stanowczych protestów właścicielki tego drugiego. I usłyszałam mniej więcej, że to z tych nerwów te plamy mam.

Odpowiedz
avatar Carima
20 24

Nie rozumiem co "brzydkiego" może być w bielactwie. Albo innych problemach skórnych. Chociaż może ja jestem dziwna, bo takie rzeczy jak celulit, rozstępy, przebarwienia, widoczne naczynka i inne "niedoskonałości" traktuję jako piękno ludzkiego, naturalnego ciała. Trzeba być całkiem ograniczonym, żeby przeszkadzały plamy na czyjejś skórze.

Odpowiedz
avatar Iras
9 15

@Carima: To jestes wyjątkiem. Żyjemy w czasach, gdy wszelkie "niedoskonałości" - od pryszczy, przez rozstępy, blizny, czy plamy na skórze (niezależnie od pochodzenia) sa traktowane jako "be". Więcej - aktualnnie wyidealizowany obraz ludzi w mediach sprawia, że wszelkie odstępstwa od "normy" bywają uwazane za brzydkie, czy nawet obrzydliwe - asą to zwykle rzeczy jak np. kartoflowaty nos, czy odstające uszy. A nie daj borze* jak ktoś ma defekt pod postacią braku palca, czy kończyny i jeszcze publicznie to pokazuje! Toż to zgorszenie dla dzieci! "Trałme po tym mieć bedom"** *jakby co błędu tu nie ma - chodzi o bór ** oba błędy zamierzone.

Odpowiedz
avatar yanka
15 17

@Lobo86: he? W wielu kulturach celowo się ,,oszpecano", gdyż taki był kanon piękna. W starożytnych Chinach wiązano dzieciom stopy, aby je zdeformowac, w niektórych miejscach w Afryce nacina się skórę i wsypuję pod nią popiół, aby stworzyć blizny, a w Japonii nawet teraz młode dziewczyny nie prostują krzywych zębów, bo są uznawane za ,,urocze"... Ale oczywiście, jak zwykle, poczułeś potrzebę generalizowania i pokazania, że jesteś ,, specjalistą" w każdej dziedzinie... :)

Odpowiedz
avatar Krzysztof
-5 13

@Carima: Chyba, że grzybica, świerzb, tatuaże piercing, tunele , skaryfikacja - to mi wybitnie przeszkadza. Nie oceniam Osób z takimi "wadami", dopóki nie naruszają mojej prywatnej przestrzeni, nie mój cyrk i małpy, sam mam blizny pooperacyjne i nie uważam się przez to gorszy.

Odpowiedz
avatar jass
8 10

@Krzysztof: Gratuluję postawienia grzybicy i świerzbu obok tatuaży i piercingu... Poza tym w czym ci one niby "wybitnie przeszkadzają"? I kto dał ci prawo do takiego wartościowania ludzi?

Odpowiedz
avatar mskps
-2 4

@yanka: Yyy. ale deformacja stóp w Chinach była wynikiem przekonania z kobiety są tym 'piękniejsze im mniejsze mają stopy, a nie, że zdeformowane lepsze. Deformacja była efektem ubocznym ograniczania wzrostu stóp. Młode Japonki mogą sobie teraz nie prostować zębów, bo urocze, ale za kilka lat dorosną, będą szukać pracy i chodzić z aparatami na zębach - ale akurat zakładanie aparatu jak ma się 16 czy 26 lat nie a większego znaczenia poza długością leczenia.

Odpowiedz
avatar yanka
2 2

@mskps: zgadzam się, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że takie małe, zdeformowane stopy były uznawane za piekne, a krzywe zęby są pożądane przez młode Japonki w pewnym momencie ich życia.

Odpowiedz
avatar GlaNiK
3 3

@jass: Albo ja źle przeczytałem, albo Ty bo @Krzysztof wyraźnie napisał, że nie ocenia ludzi, ale sam fakt tych chorób oraz tatuaży i piercingu. Dopóki dana osoba nie narzuca powyższych, poprzez np. przystawianie do twarzy etc. to jest ok. Przy czym mi tatuaże i piercing nie przeszkadzają kompletnie, a co do chorób, to są choroby, część z nich jest zaraźliwa i to już inna bajka.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2018 o 16:37

avatar PaskudnaAjka
9 9

Cztery lata temu miałam malutkie plamki na palcach dłoni, teraz mam całe dłonie białe i cała wewnętrzną część przedramion. W tym roku już mi się zrobiły na kolanach i podudziach. Za stara jestem żeby mieć kompleksy, plamy mi kompletnie nie przeszkadzają, chyba że słońce mnie poparzy :)

Odpowiedz
avatar berlin
7 7

Re: "- plaszcz ma Pani jeszcze ladny, ale twarz i charakter paskudne".

Odpowiedz
avatar Qaziku
0 8

Gratuluję Wam. Mieliście cholerne szczęście. Też mam bielactwo i nie miałem ani chwili wytchnienia. Wieczne gnębienie, szydzenie, wyśmiewanie. Brak kolegów, przyjaciół. Jednak zawsze byłem gorszy. Zepsuty, zmutowany. Nadający się jedynie do utylizacji. Ból, cierpienie i pragnienie śmierci to byli i są moi jedyni towarzysze.

Odpowiedz
avatar singri
7 7

@Qaziku: Że co k...a?! "Jedynie do utylizacji"?! A gdzie byli rodzice tych Twoich kolegów?! Moja za takie gadki nosiłaby za Tobą plecak i pomagała Ci w lekcjach, z czasem by załapała, że jesteś normalnym chłopakiem. I gdzie byli Twoi rodzice?! Nie zauważyli, w jakim stanie psychicznym jest ich dziecko?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
2 2

@singri: Podpisuję się pod Twoim wpisem rękami i nogami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 10

@singri: bez przesady. Dzieci zawsze znajdą sobie kogoś, do pognębienia i nie wynika to z cech fizycznych, ale z usposobienia samego dziecka (tak ofiary i małego chuligana). Bo rudy, bo wysoki, bo niski, bo gruby, bo ma okulary, bo ma aparat na zębach, bo biedny, bo bogaty, bo ma proste włosy, bo kręcone, bo ma inny odcień skóry, bo ma duże piersi, bo nie ma ich wcale, bo chodzi w za krótkich spodniach, bo w za długich swetrach, bo słucha metalu, bo coś tam....zawsze się coś znajdzie, aby komuś dowalić.

Odpowiedz
avatar singri
9 9

@Lobo86: To może nie należy wychowywać dzieci tak, żeby innych gnębiły? I bronić własnego, jeśli jest gnębione? Ale jeśli większość dorosłych ma takie podejście jak Twoje, to cóż..

Odpowiedz
avatar Qaziku
-2 2

@singri: Nie skarżyłem się. Zawsze udawałem, że mnie to nie obchodzi. A później znalazłem lekarstwo - alkohol.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@Qaziku: tak się kończy udawanie.

Odpowiedz
avatar kierofca
4 8

Wszystko pięknie, ale "ch*j" przy dziecku?

Odpowiedz
avatar aklorak
1 3

@kierofca: A czemu nie? Ja tam przy dziecku przeklinałam i przeklinam nie raz, i szczerze powiedziawszy moje dziecko nigdy nie przeklinało (ani sama nie zauważyłam, ani nikt mi nie zwrócił uwagi). To są normalne słowa, które mają rację bytu, tylko trzeba wiedzieć kiedy ich można użyć. I tak to dziecku tłumaczyłam. Zresztą były chyba nawet jakieś badania naukowe, że jak się rąbniesz młotkiem w palec, to przeklinanie zmniejsza trochę ból. Ot takie magiczne słowo... tylko jeśli jest nadużywane to traci swoją moc.

Odpowiedz
avatar kierofca
0 2

@aklorak: bo czym skorupka za młodu... Jeśli wszyscy wiedzą że bluzgasz przy dziecku, to dziecko może bluzgać uznając że jest to dobra forma komunikacji, a ludzie mrukną coś o jabłku i jabłoni i wrócą do swoich spraw. Przekleństwa to normalne słowa, jednak ich użycie powinno być uzasadnione. W tym wypadku IMVHO można było inaczej wyartykułować swoje oburzenie. Zwłaszcza ze względu na skorupkę ;)

Odpowiedz
avatar InuKimi
0 2

@aklorak: Nigdy nie przeklinało przy takim "wzorze"? Naiwnaś...

Odpowiedz
avatar Zimny
0 0

Może to jeszcze niemowlak, który i tak nie zrozumie?

Odpowiedz
Udostępnij