Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Po raz kolejny przywiało mnie do Bułgarii. Wytoczyłam się z samolotu na…

Po raz kolejny przywiało mnie do Bułgarii.

Wytoczyłam się z samolotu na lotnisku w Burgas, walizka ciężka jak jasny gwint, do dworca autobusowego niby niedaleko, ale iść się nie chce. Czyli biorę taksówkę.

Przed lotniskiem "taksówków jak mrówków". Wybieram pierwszą z brzegu, witam się grzecznie, przedstawiam cel podróży.

Ważny szczegół dla historii - mówię biegle po bułgarsku, ale wyraźnie słychać u mnie obcy akcent. Zazwyczaj ludzie orientują się od razu, że nie jestem Bułgarką, chociaż nie umieją sprecyzować skąd pochodzę. Na to, że z Polski jeszcze nikt nie wpadł :) W każdym razie wywiązała się typowa rozmowa:

Taksówkarz: Czemu pani mówi z takim akcentem?

Ja: Jestem z Polski.

Taksówkarz: I przyjechała pani na wakacje?

Ja: Nie, do pracy.

Ku mojemu zdziwieniu w tym momencie Taksówkarz spalił totalnego buraka i nie odzywał się aż do końca podróży. Odezwał się dopiero przy płaceniu:

Taksówkarz: Bo wie pani... ja zazwyczaj od Polaków biorę 40 lewów (ok. 80 zł)...

Ja: Przepraszam, ile?!

Taksówkarz: No 40... Ale od pani to mi wstyd, bo pani mówi po bułgarsku i będzie tu pracować...

Ja: ...

Skończyło się na 10 lewach (czyli normalnej cenie widniejącej zresztą na taksometrze) i dosyć długim logowaniu do rzeczywistości. Nie miałam odwagi zapytać, za co pan Taksówkarz liczył sobie dodatkowe 30.

zagranica taksówka

by ciociawodzia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ciociawodzia
25 27

@berlin: Nie chodzi o cenę, a o to, że koleś ludzi oszukuje, korzystając z tego, że nie znają języka i nie wiedzą ile co kosztuje. To nie jest fajne i nie powinien tak robić, prawda?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
23 25

@berlin: Twój komentarz jest tak bzdurny, że w sumie szkoda strzępić język, ale... Dobrze wiedzieć, że lubisz być oszukiwany, ktoś na pewno skorzysta.

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
-5 11

@ciociawodzia: Ами какво чудно има тук за теб? А нашенците не скубят ли туристи, както си искат? Я намини поне в Закопане, или още по-добре на морето (там сезонът продължава само два месеца, а на планината, всъщност, цялата година).

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
-4 8

@ciociawodzia i reszta: Wiem - "jesteś Polakiem, pisz po polsku". Chodziło mi o to, że u nas proceder skubania turystów też ma się dobrze, choćby w Zakopanem, a jeszcze lepiej nad morzem (w górach sezon trwa cały rok, a nad morzem tylko dwa miesiące). Nie wspomnę już o warszawskich taksówkarzach, bezbłędnie rozpoznających "słoików" i wiozących ich do akademika (akurat teraz mają żniwa!)okrężną drogą.

Odpowiedz
avatar wkurzonababa
16 18

@berlin: Wiesz dlaczego ludzie naprawdę bogaci są bogaci? Bo pomimo dobrego fachu i pieniędzy nie rzucają się nimi na lewo i prawo.

Odpowiedz
avatar berlin
-2 2

@berlin: Autorka zedytowala historie i wyciela swoja wypowiedz do brata ("Ucz sie jezykow, buraku"). Stad moj w/w komentarz moze wydawac sie dziwny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@Armagedon: Ależ ja wiem, o co mu chodziło. I to wciąż jest tak samo bzdurne w kontekście bycia oszukiwanym.

Odpowiedz
avatar PooH77
2 2

@ciociawodzia: Zapewne dupa nie raz już go oszukała. Chciał puścić bąka, a się zesrał...

Odpowiedz
avatar Eko
12 16

@PiekielnyDiablik: Ileż języków! Jednak ten ojczysty przydałoby się opanować w stopniu większym niż postawy.

Odpowiedz
avatar berlin
-3 5

@Eko: powodzenia w nauce "postaw" jezyka! Licze na relacje! :D

Odpowiedz
avatar Eko
4 6

@berlin: Brak argumentów do obrony PiekielnegoDiablika to czepiasz się, że przeoczyłam fakt niewbicia przez klawiaturę jednej litery? Doprawdy, gratuluję postawy ;)

Odpowiedz
avatar berlin
-3 3

@Eko: PiekielnegoDiablika bronic nie trzeba - ma 100% racji. To sa fakty, ze tylko kilka jezykow na swiecie ma rzeczywista wartosc. Znajomosc jezyka bulgarskiego, polskiego, czeskiego, serbskiego, tak jak i jezykow indianskich itp itd nie ma wiekszej wartosci. Ubodzy tubylcy sami chetnie ucza sie jezykow bogatych turystow. To co ma znaczenie - to nauka oplacalnego zawodu, zapewniajacego komfort finansowy. Prosciej - powodzenia dla Autorki w zarabianiu jako tlumacz bulgarskiego w Polsce! Bo w Bulgarii kazdy mowi lepiej po bulgarsku niz ona, stad sama znajomosc jezyka nie wystarczy do zarabiania.

Odpowiedz
avatar berlin
-2 2

@Eko: a co do "postawy" - zarzucajac komus nieznajomosc ojczystego jezyka, warto najpierw samemu byc kompetentnym w tym zakresie :)

Odpowiedz
avatar Eko
0 2

@berlin: Nie o obronę opinii PiekielnegoDiablika mi chodziło, a jakość języka w Jej komentarzu. Chyba nie stawiasz na równi przeoczenia litery? Moich kompetencji wystarczy, a brak litery nie świadczy o ich niskim poziomie i spokojnie obronię się stroną techniczną i/lub nieuwagą. Co do komentarza PiekielnegoDiablika - oboje dobrze widzimy, że nie ma prawdziwego pojęcia jak należy pisać nazwy języków i jak zaczynać zdanie. Na tym kończę, bo dyskusja zaczyna przypominać roztrząsanie problemu ile aniołów zmieści się na główce od szpilki ;)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 4

@Eko: 1. "Jego", inaczej w nicku mam wyraźnie diablik, a nie diablica. "Diablika" to forma w dopełniaczu. 2. Doskonale wiem, i gdybym rano przeczytał swój komentarz bez podpisu, to też by mi się włączył tryb grammar-nazi. Ot późna pora, poprawianie po autokorekcie, brak przeczytania całości po edycji. Mam jeszcze 3tys. komentarzy, które raczej trzymają wyższy poziom, zatem wyrabianie sobie zdania po jednym uważam za pochopne. To by było tyle z wyjaśnień i usprawiedliwień. 2.1. Sens przekazu, mimo formy, pozostał nieprzekłamany. 3. Dla jasności, uczenie się niszowego języka ma sens, bo wtedy jest się skarbem dla dużych firm które chcą wejść na rynki małych krajów. Do komunikacji ogólnej powszechnej lepiej nadają się te duże znane języki. Uważam, że Szwed, Czech, Węgier, Litwin i Rumun prędzej dogadają się po angielsku, niemiecku lub rosyjsku, niż w którymkolwiek własnym. 4. Dorobiłem się obrońców. ];->>>

Odpowiedz
avatar Eko
-1 1

@PiekielnyDiablik: Wybacz zmianę płci. Dla mnie diablik to raczej diable dziecię stąd zapewne skojarzenie z kobietą. Nie kojarzę innych komentarzy - odniosłam się do tego, bo oczy mi krwawiły ;)

Odpowiedz
avatar Botuta
8 10

ciociawodzia. Za co te 30 lew? Za obsługę extra, w języku obcym.

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
2 4

@Botuta: 30 LEWÓW. Jest ten lew, nie ta lewa.

Odpowiedz
avatar ciociawodzia
9 9

@Krzysztof: Pracuję w supporcie technicznym, projekt związany z grami komputerowymi. Nie będę się rozwodzić, dlaczego Twoja opinia o tym kraju jest stereotypowa i w pewnym stopniu niesprawiedliwa, bo raczej Cię nie przekonam. Powiem tylko tyle, że każdy kraj trzeba poznać, zanim wygłosimy opinię, że jest taki i owaki.

Odpowiedz
avatar TakaFrancuska
1 3

@ciociawodzia: EA Games ? Oni chyba tam dzialaja i w Ruminii

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
4 6

Złotówa to złotówa, nieistotne Polak, Bułgar czy inne nacje.

Odpowiedz
avatar berlin
-2 6

@tatapsychopata: to cecha krajow 3ciego swiata. W DE, UK i US nie zauwazylem tego typu zjawisk. W PL i RU - owszem.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
3 5

@berlin: Może w Londynie nie jechałeś z ciapatym... Tak czy inaczej już nam po minusie jakiś złotówa dał.

Odpowiedz
avatar ciociawodzia
8 10

@berlin: W pracy mogę się obyć bez bułgarskiego - bo Bułgarzy stanowią tam mniejszość, pracuję głównie w towarzystwie Polaków, Portugalczyków i Rosjan. Jednak w życiu codziennym to cenna umiejętność właśnie przez takie sytuacje - zawyżanie cudzoziemcom cen, bo się nie upomną w razie co, robienie problemów przy załatwianiu różnych spraw, bo typowa pani Marija z okienka nie będzie się wysilać, żeby dogadać się z cudzoziemcem w innym języku niż jej ojczysty. I o to w tej historii chodzi. O niezbyt fajne podejście niektórych osób do przybyszów, których w tym kraju wcale nie jest tak mało. Nie o branżę, zarobki czy "co się robi w takim zapyziałym kraju". Ja ogólnie nie narzekam i biedy nie klepię - ty możesz podejmować życiowe decyzje jak ci pasuje :)

Odpowiedz
avatar PooH77
-5 5

Naprawdę, wypowiedziałaś trzy kropki?!? Ale po naszemu czy po bułgarsku?

Odpowiedz
Udostępnij