Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dużo się ostatnio pojawia historii o rowerzystach. Mając prawo jazdy zaledwie od…

Dużo się ostatnio pojawia historii o rowerzystach. Mając prawo jazdy zaledwie od czterech miesięcy, już mam ich dość. Mimo wszystkich piekielnych historii o niewyobrażalnej głupocie ludzkiej, moi kochani, po dzisiejszej sytuacji stwierdzam, że mało widzieliście.

Nowiusieńka asfaltowa droga rowerowa, oddana tydzień czy dwa temu do użytku, więc nic, tylko jeździć. Z tego cudu infrastruktury skorzystał jegomość hrabia rowerzysta. Niby w porządku?

Wracałam samochodem z pracy. Rondo już całkiem blisko, więc noga z gazu i oceniam sytuację, bo przed rondem pasy. Chodnik po prawej - jakaś babulinka sobie spokojnie tupta; chodnik + ścieżka z lewej - rower. Doświadczenie nakazało mi zachować szczególną ostrożność.
Z ronda zjeżdżał autobus, już zaczynał się prostować, kiedy rowerzyście zachciało się podjąć próbę samobójczą. Bez ostrzeżenia zjechał ze ścieżki (tu moje malutkie autko dało radę wyhamować do zera praktycznie w miejscu, na szczęście za mną było pusto) i przejechał nie więcej niż metr od maski autobusu, a sekundę później minął moją maskę z taką samą odległością, po czym pomknął jezdnią przed siebie, dalej stwarzając zagrożenie.

To nie jedyna historia z kategorii "Jak w wieku 20 lat opanować stan przedzawałowy" z uczestnikami ruchu drogowego w roli głównej, stąd moje wspomniane wcześniej doświadczenie.

rowerzyści ruch drogowy

by Tusiaczek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kudlata111
3 17

Nie przejmuj się minusami. "Pedalarz" to stan umysłu a nie sposób przemieszczania się. Jest tylko szansa że w końcu selekcja naturalna zadziała.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
12 14

Przed chwilą bym rozsmarował jednego na "szosówce". Zachciało się gościowi podczas jazdy grzebać dwojgiem rąk w plecaku, pech chciał że wjechał w dziurę i przeleciał mi pod koła (heble zadziałały). Efekt? Wydarcie na mnie ryja (po moim wyjściu z samochodu aby sprawdzić czy żyje) że jeżdżę jak debil (70km/h poza terenem zabudowanym, droga z wytyczonym pasem dla rowerów). Dobrze że napatoczyła się drogówka, bo synka bym chyba z nerwów dobił. Obejrzeli film z rejestratora i nawet mojego prawa jazdy nie chcieli.

Odpowiedz
avatar kudlata111
8 10

@sutsirhc: A jednak karma istnieje :) (rozbił się troszeczke? po tym locie koszącym:)

Odpowiedz
avatar sutsirhc
8 8

Ryj strzaskany rączki całe bo nie zdążył wyciągnąć z plecaka.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
9 9

Wiem tylko że policja wezwała pogotowie dla niedoszłego lotnika ze specjalizacją awaryjne lądowanie na twarzy bez podwozia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 16

Ale nie wiem o co ci chodzi? Zmieścił się? No zmieścił! ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Lobo86: Niektórzy chyba oczywistej ironii nie rozumieją i minusują...

Odpowiedz
avatar kurkaxkurka
8 22

Problemem nie jest fakt, że ktoś jedzie na rowerze. Problemem jest fakt, że Polacy mają gdzieś innych uczestników ruchu drogowego. Większość dorosłych rowerzystów ma też prawo jazdy. I zakładam, że jak jadą autem to też są równie beznadziejni. A jakoś częściej przymyka się oko na fakt, ze kierowcy notorycznie wymuszają pierwszeństwo, nie używają kierunkowskazów,jeżdżą zdecydowanie zbyt szybko, przejeżdżają skrzyżowanie na późnym pomarańczowym albo siedzą w samochodach z nosami w telefonach tworząc dodatkowe korki lub powodując wypadki. Jakich mamy kierowców, takich też rowerzystów, ale niestety ludzi jeżdżących zgodnie z przepisami uważa się u nas za zawalidrogów.

Odpowiedz
avatar Balbina
2 4

@kurkaxkurka: Proszę Cię. Ostatnio nie wierzyłam że kiedyś coś takiego zobaczę. Wrocław,wiadukt kolejowy w stronę Piłsudskiego i Swidnickiej. Czerwone światło na wprost. Trzech rowerzystów radośnie przejeżdża,jeden w obcisłych gatkach,drugi na miejskim a za nimi pani ok 50 l Wytłumaczył mi znajomy że oni wyłapują jakieś tam sekundy pomiędzy światłami i jadą.Nie raz to widział. Aha a ten w gatkach jechał wraz ze mną Powstańców Śl . Slalomem czyli droga dla rowerzystów,ulica,pasy dla pieszych Jak mu było w danym momencie wygodniej.

Odpowiedz
avatar kurkaxkurka
5 5

@Balbina: I zgadzam się, że jest to absolutnie głupie zachowanie. Uważam jednak, że często możesz widzieć samochody przejeżdżające na czerwonym - ja przynajmniej widzę - i kwitować to tylko pokręceniem głową nad kolejnym idiotą, a nie nagonką na rowerzystów. Bo wg mnie problemem nie są konkretnie rowerzyści, tylko stosunek Polaków do przepisów w ogóle.

Odpowiedz
avatar Yaona
2 2

@kurkaxkurka: Brawo! Jeden rozsądny głos... Jadąc rowerem (Ścieżką!) mogę spokojnie obserwować kierowców. I co widzę? Mniej więcej co trzeci prowadzi auto z telefonem w ręku. I to nie rozmawiając tylko pisząc smsy albo siedząc na FB. I tacy ludzie później marudzą że rowerzyści to zmora... :(

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
1 9

Historię zminusują tutejsi pedalarze, ale to nic. Tę plagę trzeba piętnować gdzie się da.

Odpowiedz
avatar Yaona
2 2

@tatapsychopata: Jedno mnie zastanawia: jak odróżniasz "pedalarza" od normalnego człowieka na rowerze? Czy od razu wrzucasz wszystkich do jednego wora?

Odpowiedz
avatar Kanadyjczyk
-1 1

"Mając prawo jazdy zaledwie od czterech miesięcy....Doświadczenie nakazało mi zachować szczególną ostrożność." No cóż,skoro kierowca o czteromiesięcznym stażu za kółkiem prawi o doświadczeniu,to cóż tu dodawać. I do hejterów,nie jestem pedalarzem,na 2 kołach nie siedziałem od jakichś 20 paru lat.

Odpowiedz
Udostępnij