Z ostatnich dni, coś, co bardzo mnie wkurza w obecnej pracy.
Pracuję w hotelu w Anglii. Ważne jest, że są, jak wszędzie niemal, inne stawki za zmiany dzienne i nocne (tak dla nakreślenia sytuacji). Zajmuję stanowisko menedżera "dziennego" (czyli do mnie należy wykonywanie głównie zmian w dzień).
Z racji ciężkiej sytuacji w hotelu - brakuje pracowników - zostały przydzielone mi zmiany nocne na następne dwa tygodnie.
Wysłałam do przełożonego zapytanie, czy dostanę jakiś dodatek z tego względu (warto wspomnieć, że nie jest to moja pierwsza nocna zmiana, było ich całkiem sporo).
Odpowiedź?
"Nie, firma nie ma takiej polityki, każdy dostaje taką stawkę, za jaką jest zatrudniony”.
Dość powiedzieć, że po tych dwóch tygodniach i kilku innych zmianach będę około sto funtów do tyłu. Uważam (co zresztą napisałam mu), że to wysoce niesprawiedliwe.
Spotkaliście się z czymś takim?
hotel anglia
Oojojoj :)
Odpowiedz@boom_boom: ojoj, bo od tego się zaczyna wchodzenie na głowę :<
Odpowiedz@Blindfool: już to zrobili, skoro Ci nic nie dali. :)
OdpowiedzPopros o to na pismie. Jezeli nie masz nocek w kontrakcie to nie moga cie zmusic bo wtedy robia tzw breach of contract. Teoretycznie nie maja przykazu placic wiecej niz NMW. Jesli jest to jednak praktykowane to nie moga cie dyskryminowac.
Odpowiedz@NiomDziom: mail jest traktowany jak pismo w tym wypadku.
OdpowiedzWszystko zależy co masz zapisane w umowie, jeśli jest jasno napisane, że pracujesz w dzień to mówisz, że nie zgadzasz się na nocki bo umowa tego nie przewiduje chcą dać nockę mają płacić jak za nockę.
OdpowiedzZawsze tak robią. A reszta zależy od tego jak bardzo ci zależy na tej pracy.
OdpowiedzCzy ktoś może mi wytłumaczyć te wszystkie minusy? Czy to za upomnienie się o swoje? Czy za brak chęci być dymanym przez firmę?
Odpowiedz@kudlata111: Jakie “upominanie się o swoje”? Tylko nieśmiało zapytał, czy mu zapłacą właściwa stawkę. Gdy usłyszał że nie, położył uszy po sobie i nawet nie protestował.
Odpowiedz@kudlata111: i widzisz? Ty też kilka zarobiłaś. Ewidentnie nie należy pytać o minusy. ;)
Odpowiedz@zielonylis: A to swoją drogą. Każdy ma prawo oceniać historie i komentarze, jak chce, i nic nam do tego.
Odpowiedz@zielonylis: Akurat do minusowania moich wpisów jestem przyzwyczajona:)
Odpowiedz@Jorn: Wciąż dyskutuję na ten temat, bo nie chcę odpuścić. Historię wrzuciłam po to głównie, żeby zobaczyć, czy ktoś miał podobną sytuację i co może doradzić, co poskutkowało kilkoma dobrymi radami.
OdpowiedzSprawa jest dość prosta - masz nocki w umowie? Nie? No to aneks do umowy (czasowy! żeby Ci nie wsadzili tych nocek na stałe ;) ), że od danej daty robisz ileś-tam nocek za określoną kwotę. Nie ma aneksu, nie ma nocek.
OdpowiedzNajlepiej skontaktuj się z lokalnym biurem citizen advice lub acas, wtedy nagle wszystko twój pracodawca może załatwić. Normalnie magia!
Odpowiedz"Spotkaliście się z czymś takim?" Z wyzyskiem w Anglii? To jest na porządku dziennym. Nie mam pojęcia co tam jeszcze ludzi ciągnie. Ten kraj jest tak nieprzyjazny dla człowieka, że głowa mała.
Odpowiedz@Jaladreips: jeśli chodzi o wyzysk w pracy (i zatrudnionych, którzy boją się reagować, bo stracą pracę) to znam kraj dużo bardziej nieprzyjazny. Polska się nazywa. I to z niej ludzie do pracy do Anglii, Niemiec, Holandii itd wyjeżdżają.
OdpowiedzCzekaj, czy dobrze rozumiem? Pracujesz na dzienne zmiany. Dostałaś na 2 tygodnie także zmiany nocne. Nie dostajesz za tę pracę w nocy zapłaty, firma jasno mówi Ci że nie dostaniesz, a Ty nadal przychodzisz na nocne zmiany?
Odpowiedz@minus25: Sprawa jest prosta - albo nocna stawka, albo do widzenia. Pracy w UK jest dużo, do wyboru, do koloru.
OdpowiedzOdpowiedź jest prosta. Jesteś zatrudniony na zmiany dzienne. Jeśli firma nie przewiduje odstępstw od umowy by zapłacić Ci więcej. TO Ty również nie przewiduj odstępstw od swojej umowy.
Odpowiedz@DziwnyCzlowiek: A ja dodam jeszcze jedno: nie po to wyjeżdżaliśmy do innego kraju żeby nami tak pomiatano jak w Polsce. Trzeba się szanować! W UK to pracodawcy mają problem ze znalezieniem dobrych pracowników.
Odpowiedz@mooz: Dokładnie. Jeśli autor chce być wykorzystywany to równie dobrze może wrócić do PL :D Też nie zarabia się na takich stanowiskach najgorzej.
OdpowiedzJest wiele takich zakładów. Nawet w Polsce. Praca na 3 zmiany a stawka stała niezależnie od zmiany. Nie będę przytaczac nazwiska ani co to za zakład bo jest Ti dość znana osoba :)
Odpowiedz