Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniała mi się historia z hipermarketu na A. Będąc tam kiedyś, kupiłam…

Przypomniała mi się historia z hipermarketu na A. Będąc tam kiedyś, kupiłam ekologiczną torbę na zakupy (taką dużą, usztywnianą, wielokrotnego użytku). Niedługo potem ponownie udałam się do tego samego marketu na większe zakupy. Miałam ze sobą plecak, a w w nim kilka różnych toreb do spakowania zakupionych rzeczy. Między innymi tę, którą niedawno kupiłam w tym samym sklepie (oznaczoną logo itp.). Zakupy zrobione, udaję się do kasy, pani kasuje produkty, a ja zaczynam je pakować. Wszystko przebiegało sprawnie i miło do momentu, aż wyjęłam z plecaka "firmową" torbę na zakupy. Kasjerka spojrzała na mnie wzrokiem pełnym podejrzliwości i oznajmiła, że musi "skasować" torbę. Próbowałam wytłumaczyć, że kupiłam ją kilka tygodni wcześniej, że już za nią zapłaciłam i jest moja. Pani zażądała okazania paragonu, którego oczywiście nie miałam. W takim razie zapytała, czy zgłosiłam ochronie, że wnoszę na teren sklepu firmową torbę i czy dostałam specjalną naklejkę. Zaczęło się robić coraz bardziej nieprzyjemnie - naklejki oczywiście nie było - nie przyszło mi do głowy, że muszę zgłosić ochroniarzowi że wnoszę na teren sklepu reklamówkę... Po torbie było widać, że była już wielokrotnie używana (wymięta, pozaginana itp.). Stojący za mną w kolejce ludzie potwierdzili, że nie wzięłam torby z wieszaka przy kasie. Kasjerki w dalszym ciągu to nie przekonywało. W końcu uległa mojej argumentacji, że gdyby torba była kradziona, to przecież zapiszczałaby na bramce (nie jestem pewna, czy taki towar jest jakoś zabezpieczany przed kradzieżą, ale była to ostatnia rzecz, jaka przyszła mi do głowy). Zła sama na siebie, z ulgą opuściłam sklep.
Jaki z tego wniosek płynie? 'Wielorazowość' toreb wielorazowych polega na tym, że korzysta się cały czas z jednej, ale za każdym razem trzeba za nią płacić.

hipermarket A.

by Piekielnaaaaa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar herminator
15 15

Trzeba po prostu z torbą z A. chodzić do T., z torbą z T. chodzić do R., z R. do C., z C. do K., a z K. do A. I wtedy nie będzie problemów na kasie ;).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 9

Aldik Tesco Real Carrefour Kaufland? :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 15

Kasjerka niedouczona troszkę. Każda kasa i jej najbliższa okolica jest monitorowana tak dokładnie, ze gdyby coś chciał stamtąd podwędzić, a już szczególnie dużą torbę, od razu pojawiłby się ochroniarz.

Odpowiedz
avatar ogonkomara
11 13

Rany...muszę opracować chytry plan i rozpisać sobie z jaką torbą gdzie iść na zakupy. Co za czasy...o tempora! o mores! o torbes! :D

Odpowiedz
avatar sethmail
-2 6

Usiłowanie wyłudzenia. Da się to szybko załatwić :)

Odpowiedz
avatar renka69
4 4

Miałam podobną sytuację... W "R." :D Stanęło na tym, że pani mi uwierzyła, a żeby uniknąć takich sytuacji pokreśliła długopisem kod kreskowy na tej torbie.

Odpowiedz
avatar KrOOwa
2 4

Jak się kupi taka torbę to po wyjściu bądź przy wejściu po raz kolejny wystarczy podejść do ochroniarza który stoi przed wejściem, żeby podstemplował torbę i po kłopocie...

Odpowiedz
avatar DungeonKeeper
3 3

Kiedy idę na zakupy mam w plecaku reklamówkę z biedronki do której zawsze pakuje zakupy (po ca mam za każdym razem kupować przy kasie nowe reklamówki), przyznam się, że nie raz brałem pod uwagę taki obrót sprawy przy kasie. Jednak jak na razie nie było z tym problemów.

Odpowiedz
avatar kjb
0 2

Proponuje naszyć jakieś ozdobne guziki, materiał itp.

Odpowiedz
avatar Zukuuu
0 2

nie no, kasjerka chyba miała zły dzień, ale nie powinna go odreagowywać na klientach

Odpowiedz
avatar MalinowaMandarynka
4 4

Ja też mam taką torbę,ale z tego co zauważyłam w tym sklepie w Zielonej Górze pani kasjerka od razu przekreśliła kod kreskowy długopisem i po problemie ;)

Odpowiedz
avatar misiak1983
-3 5

1. Skarga do centrali firmy na piśmie (np. jeśli sklep francuski, to do Francji) - na prawdę skuteczne 2. Pismo listem poleconym do prokuratury - usiłowanie wyłudzenia - prośba o zabezpieczenie nagrania - nic to nie da, ale krwi im napsuje

Odpowiedz
Udostępnij