Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Podczas mojego pobytu w Polsce, poszłam z synem do ortopedy. Syn często…

Podczas mojego pobytu w Polsce, poszłam z synem do ortopedy. Syn często płacze w nocy z powodu bólu nóg. Podejrzewałam, że to wzrostowe no ale warto sprawdzić.

Wchodzimy do gabinetu. Pan doktor w ogóle nie zainteresował się w jakiej sprawie przychodzimy, rzucił tylko - rozebrać dziecko i przeszedł do oględzin. Oj czego on tam nie znalazł, nogi koślawe, kolana koślawe, biodra nie takie, jedna noga krótsza itd... Wysłał na prześwietlenie (oczywiście wszystko jest na miejscu za odpowiednią cenę). Wołają z powrotem nas do gabinetu. Diagnoza.

W między czasie pada stwierdzenie, że syn na pewno siada z nogami wygiętymi w tył i stąd takie problemy. Mówię, że nigdy tak nie siedział na co doktor "no chciałbym to wiedzieć". Buty ortopedyczne trzeba dziecku zamontować. Koszt 400zł. Już doktorek wypisuje odpowiednie recepty, wszystko da się załatwić na miejscu, da się je zrobić bez problemu, czas oczekiwania około 2 tyg. No ale panie doktorze my nie mieszkamy w Polsce, za 2 dni już nas tu nie będzie. Nic nie szkodzi, babcia lub dziadek odbiorą buty (z zaświatów pewnie) i wyślą choćby na księżyc. Wyszliśmy z gabinetu, podeszliśmy do biurka pani rejestratorki żeby zapłacić za wizytę. Podpytujemy jeszcze o te buty. Babki w rejestracji mówią, że tak że koniecznie u nich zamówić, najlepsze robią bo gdzie indziej to badziewie. Mamy 3 miesiące na decyzję.
Butów nie kupiliśmy.

Zapisałam synka do pediatry. Najlepszego jakiego znam w moim mieście (20 lat temu leczył moje starsze dzieci) doktor spojrzał na prześwietlenia, obejrzał syna, podumał chwilkę. Wkładkę spinującą kazał kupić (30zł) powiedział, że syn troszkę koślawo nogę stawia a takimi butami to krzywdę mogłabym mu zrobić. A bóle nóg, no rzeczywiście wzrostowe tak to bywa u czterolatków.
Wkładkę kupiłam, syn chodzi prosto.

diagnozy specjalistów

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
-5 11

Często da się obyć bez wkładek - wystarczą odpowiednie ćwiczenia rehabilitacyjne. No, ale tak wygląda służba zdrowia w PL najczęściej. Ciężko o dobrego lekarza czy fizjoterapeutę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@Lobo86: pominęłam już zalecenia odnośnie ćwiczeń. Syn chodzi na paluszkach, jeździ rowerem, ma wyżej siodełko żeby pedałować palcami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 8

@Enyulek: za wysokie siodełko to akurat błąd. To niczemu nie służy poza tym, że nadmiernie obciąża kolano. Z chodzeniem na palcach podobnie jest. To takie metody sprzed 30-40-50 lat. Sam to przechodziłem na "korektywach" w przedszkolu i szkole. Ćwiczenia muszą być świadome. Lepiej wykonać kilka prawidłowych powtórzeń niż kilkanaście (kilkadziesiąt) na odwal się, co tylko pogłębia wadę. Sam jestem fizjo ;)

Odpowiedz
avatar AJYSYT
10 10

Bardzo podobną sytuacje miałam, gdy również podczas wakacji w Polsce wzięłam córkę na USG brzucha (długa historia, nieważne). Ile ja się nasłuchałam od lekarza robiącego badanie o szkodliwości glutenu, i że to gluten jest odpowiedzialny za całe zło na świecie, i polecał mi swoją książkę o szkodliwości glutenu... "I nie musi pani nigdzie chodzić żeby kupić, o tu tu w rejestracji u nas można, jedyne 99 PLN..." z ciekawości popatrzyłam na 'książkę' - broszurka może 20 stron, wydrukowana na zwyklej drukarce... Tia, już się rozpędzam....

Odpowiedz
avatar ParanoicznyKomentator
3 3

Każdy chce zarobić. Część ludzi na niewiedzy i strachu. Szkoda tylko, że w taki sposób próbują zarobić osoby zaufania publicznego

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 7

@ParanoicznyKomentator: a to wina systemu edukacji tak naprawdę.

Odpowiedz
avatar xwieszakx
-2 4

Sprawdź może czy syn nie ma bolerioze. Mój brat też płakał z bólu nóg, a lekarka stwierdziła, że to wzrostowe. Dopiero przy jakiejś innej wizycie u dermatologa lekarka to zasugerowała i to było to.

Odpowiedz
avatar DarkHelmet
-1 1

Dobrze,że ci nie podwindował ceny,na wieść że mieszkasz zagranicą.

Odpowiedz
avatar krzycho1
2 4

@DarkHelmet: ciekawi mnie dlaczego mieszkający za granicą tam się nie leczą. Robią to często podczas urlopu/odwiedzin w Polsce. Odwiedzają polskich lekarzy a póżniej komentarze: a bo u nas w ......... . To w końcu jaka jest ta polska Służba Zdrowia? Zła czy dobra?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2018 o 11:28

avatar konto usunięte
0 2

@krzycho1: za granicą bardzo ciężko z marszu dostać się do specjalisty, zależało mi na szybkiej diagnozie.

Odpowiedz
avatar dayana
5 7

Prawdziwy specjalista mówi ile coś będzie kosztowało i daje czas na zastanowienie, bo rozumie, że nie każdego może być na to stać. Jak ktoś zachwala konkretny produkt to znaczy, że widocznie ktoś mu za to zapłacił. Najgorzej, że takim idiotom nie odbiera się prawa do wykonywania zawodu.

Odpowiedz
avatar KillingJoke
-3 3

Dwóch lekarzy wystawiło dwie diagnozy. Częściowo ze sobą sprzeczne. Rozumiem, że ty, jako osoba mająca dogłębną wiedzę medyczną i anatomiczną, zamiast iść do kolejnego specjalisty, który spór między lekarzami by rozstrzygnął, oceniłaś samodzielnie, która z tych diagnoz jest prawidłowa, a kryterium rozstrzygającym był stopień drenażu twojego portfela? No k*rwa, gratulacje, jesteś mamuśką roku. Po co się przejmować, że mały wyje z bólu po nocach, grunt że udało się przyoszczędzić parę stów.

Odpowiedz
Udostępnij