Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótko i na temat o wakacyjnych przygodach drogowych. Miejsce akcji: bardzo wąska,…

Krótko i na temat o wakacyjnych przygodach drogowych.

Miejsce akcji: bardzo wąska, kręta droga w środku lasu, bez pobocza.

Wzdłuż drogi, oddzielona pasem trawy i niskich krzaków, ciągnie się szeroka, asfaltowana ścieżka, wyraźnie oznaczona jako droga do użytku pieszych i rowerzystów.

Zgadnijcie, którędy jedzie rowerzysta? Środkiem drogi "samochodowej". Nie reaguje na trąbienie. Wlekliśmy się za nim 10 km/h przez 15 minut, zanim łaskawie zjechał w krzaki w celu uzupełnienia płynów. Dla smaku tylko dodam, że rowerzysta jechał bez kasku, ze słuchawkami w uszach i ubrany był w bluzkę i bojówki z kamuflażem leśnym.

Ninja po godzinach, czy co?

polskie_drogi

by nindroid_007
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar czolgista1990
10 16

telefonu na policje nie zna? Za to jest mandat, pedalarz ma zasrany obowiązek jechać ścieżką, jeżeli biegnie ona wzdłuż drogi, po której się porusza.

Odpowiedz
avatar Grav
0 6

@czolgista1990: Niestety, tylko jeśli jest po jego prawej stronie. Jeśli DDR jest po przeciwległej stronie, to... nie ma obowiązku. No chyba że jest wyraźny zakaz wjazdu dla rowerów na dany odcinek jezdni. Tak, też uważam, że to chore.

Odpowiedz
avatar timo
0 2

@Grav: skąd taka teoria? O ile mi wiadomo, żaden przepis tak nie stanowi, a Twoją tezę potwierdza jedynie wyrok warszawskiego sądu rejonowego. Przypominam, że w naszym systemie prawnym nie obowiązuje zasada precedensu, więc wyrok sądu nie staje się obowiązującym prawem i nie jest wiążący dla innych sądów.

Odpowiedz
avatar szafa
-4 6

@czolgista1990: Z historii można wywnioskować, że jechali jakąś zabitą dechami drogą, gdzie nawet pobocza nie ma. Więc myślisz, że jest tam jakimś cudem ścieżka rowerowa? Kłania się czytanie ze zrozumieniem. A pedalarz ma prawo jechać swoim pasem. Oczywiście piekielne, że nie jedzie tuż przy prawej stronie, ale ma prawo jechać środkiem pasa nawet, jeśli chce, byle to wciąż był prawy pas.

Odpowiedz
avatar grympis
5 5

@szafa: Umiesz czytać bo widzę że nie. Jest napisane bez pobocza ale za pasem zieleni jest asfaltowa ścieżka dla pieszych i rowerów. Czytanie nie boli.

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

@grympis: Ok, zwracam honor, przeoczyłam cały ten akapit

Odpowiedz
avatar zawadand
1 1

@timo: W zastępstwie @Grav spieszę z wyjaśnieniem przepisów. Przepis nakazujący korzystanie z Drogi dla Rowerów (DDR) skonstruowany jest na zasadzie: Rowerzysta ma obowiązek korzystać z DDR biegnącej wzdłuż drogi, a zwolniony jest z tego obowiązku jeżeli DDR nie biegnie w kierunku w którym on się porusza lub zamierza skręcić. Kierunek ruchu określony jest w konwencji wiedeńskiej zdefiniowany jest jako prawa strona jeżeli obowiązuje w danym kraju ruch prawostronny albo jako strona lewa jeżeli obowiązuje ruch lewostronny. Reasumując jako rowerzysta mam obowiązek korzystania z drogi dla rowerów o ile droga ta znajduje się po mojej prawej stronie i jest zgodna z moim celem podróży. Oczywiście jest to zasada ogólna, a konkretną sytuację należy oceniać również przez pryzmat obowiązującego w danym miejscu oznakowania pionowego i poziomego.

Odpowiedz
avatar tombull
0 2

@zawadand: Wyjaśnienie prawie dobre, ale "prawie" robi wielką różnicę :) Art. 33 PoRD stanowi"Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić(...)". W przepisie nie ma mowy o tym, po której stronie drogi ma biec DDR. Najprościej więc rzecz ujmując, jeżeli DDR jest po lewej stronie drogi, ale ruch rowerów jest na niej dopuszczony w obu kierunkach, to rowerzysta jest zobowiązany jechać po DDR i kropka. To samo dotyczy drogi dla rowerzystów i pieszych (również współdzielonej) - par. 40 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

Odpowiedz
avatar zawadand
1 1

@tombull: Pozwolisz, że się nie zgodzę ponieważ: 1. zastosowane w treści Art 33. PoRD stwierdzenie "wyznaczone dla kierunku {ruchu}" wyjaśnione jest w treści Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym z 8.11.1968, a dokładnie "określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę;" 2. DDR zgodnie z ustawą PoRD oznaczona jest "odpowiednimi znakami drogowymi" a znaki umieszcza się: 1) po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią, jeżeli dotyczą jadących wszystkimi pasami ruchu; 3) po lewej stronie jezdni: a) samodzielnie, jeżeli dopuszczają to przepisy rozporządzenia w sprawie znaków i sygnatów drogowych, b) jako powtórzenie znaków umieszczonych po prawej stronie na drogach dwujezdniowych, których jezdnie posiadają więcej niż jeden pas ruchu c) na drodze jednokierunkowej 4) na jezdni, jeżeli droga jest zamknięta dla ruchu lub ruch na niej jest ograniczony; 5) na wysepkach w obrębie skrzyżowań, jeżeli znak nakazu wskazuje obowiązek jazdy w określonym kierunku. Czyli znak DDR ewentualnie CPR znajdujący się po mojej lewej stronie, jako niespełniający zapisów dokumentu "Warunki techniczne umieszczania znaków drogowych", dla mnie jest nieobowiązujący. Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości. W przypadku dalszych pytań zachęcam do kontaktu z lokalnym WORD lub RBD. Ewentualnie można spytać w "drogówce" jednak Oni są słabym źródłem wiedzy.

Odpowiedz
avatar xwieszakx
3 3

Tacy rowerzyści to zmora drogi do Helu przez Bór...

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
2 6

@Szn: A ty jak zwykle jesteś... mądry inaczej.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
1 7

Pedalarz to był, tak dla ścisłości. Do utylizacji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

"do użytku pieszych i rowerzystów" - czy wreszcie ktoś odpowie karnie za budowanie takich bubli? Jak można mieszać ruch pieszy z rowerowym? Skoro nawet ścieżki wyłącznie rowerowe piesi traktują jako chodnik, to wyobraźcie sobie co się dzieje na chodnikach na których jakiś pacan siłą wpuścił rowery. Uwaga, niech się tutaj nie wypowiadają osoby które nie próbowały jeździć rowerem po takich wynalazkach - cudem unikając kolizji z pieszymi potrafiącymi znienacka zmienić kierunek i władować się prosto przed rower. I jeszcze ciągłe pretensje pieszych, że "rowerem jeździ po chodniku". Droga dla rowerów powinna być częścią jezdni, jak w cywilizowanych krajach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@mooz: Polsce do cywilizacji brakuje jeszcze kilku tysięcy lat. Polaków idzie wychować do życia w społeczeństwie, ale nikt się tego nie podejmie, bo będzie miał przeciwko sobie cały naród.

Odpowiedz
avatar Trepan
6 6

Panie władzo, przysięgam, że tak go znaleźliśmy z połamanym kołem od roweru w d*pie. Ci dwaj mili kierowcy jadący zaraz za nam i i ich pasażerowie mogą poświadczyć.

Odpowiedz
avatar madman
-1 1

Bez kasku i w słuchawkach, a w samochodzie jak rozumiem była homologowana klatka bezpieczeństwa, wyłączone radio i uchylone okna? :)

Odpowiedz
Udostępnij