Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Słyszeliście o metodzie na wnuczka? Teraz jest metoda na babcię. Wchodzę do…

Słyszeliście o metodzie na wnuczka? Teraz jest metoda na babcię.

Wchodzę do apteki, przede mną starsza Pani. Zauważyła, że weszłam, mówi do Pani za ladą, że "nieee, to mnie nie stać, pani obsłuży tę panią, ja się jeszcze namyślę, ale mam tydzień do emerytury, a 30 zł, muszę jakoś przeżyć".

Zrobiło mi się przykro, zastanawiałam się nawet nad pomocą starszej Pani, może mogłabym chociaż coś wykupić? Ostatecznie rezygnuję, bo sama nie mam za dużo pieniędzy, a możliwe, że niedługo czekają mnie spore wydatki. Kupuję swoje rzeczy, starsza Pani w kącie chlipie, ale w końcu wychodzi.

Pani za ladą mówi mi, że nie ma mi być przykro, bo ta Pani wcale źle nie żyje i jest krętaczem jakich mało. Średnio co dwa dni pojawia się w aptece i cały czas ma "tydzień do emerytury". Jak nikogo w aptece nie ma, to potrafi stać, kręcić i wybierać jakieś suplementy, kręcić nosem, wymieniać, a to nie, a tamto się nie podoba, to za drogie, to jednak niepotrzebne – aż ktoś wejdzie, wtedy robi numer "mnie nie stać, mam 30 zł do emerytury, a jeszcze tydzień czasu!". Ludzie miękną i kupują jakieś suplementy (więc wcale nie jakieś potrzebne leki!), nierzadko na trzycyfrową kwotę. Ot, czasem wpadnie coś za 10 zł, czasem za 20, a czasem trafi się ktoś z wyjątkowo wypchanym portfelem (albo wyjątkowo miękkim sercem) i nakupuje rzeczy za ponad 100 zł.

Zabronić kupować babci nie mogą, bo te suplementy są bez recepty, co z tymi tabletkami i syropkami wszystkimi robi, nie wiadomo. Farmaceuci starają się ostrzegać przed przedsiębiorczą babcią, ale podobno ma już na to gotową odpowiedź: "pani kochana, coś się pani pomyliło, ja tu miesiąc temu byłam ostatnio, może mnie z kimś pani myli, teraz wszyscy emeryci biedę klepią" i podobne teksty.

Nawet nie wiem, jak to skomentować.

Apteka

by irysek
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar BlackAndYellow
14 14

trzeba babci przyznać jedno - ma pomysł na darmowe rzeczy, które potem zapewne sprzedaje komuś za deko niższą cenę i ma fajny zarobek

Odpowiedz
avatar BonnieBlue
1 5

@BlackAndYellow: A tam sprzedaję, może cały osiedlowy klub emeryta ma darmowe suplementy dzięki jej przedsiębiorczości :p

Odpowiedz
avatar CatGirl
14 14

Masakra. Na wnuczka, babcię, policjanta, chorą córkę... Przez to jestem cholernie nieczuła i jeśli ktoś będzie faktycznie potrzebował, to nie będę skłonna mu uwierzyć.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
9 9

@CatGirl: Racja. Co raz trudniej rozpoznać osoby, które rzeczywiście potrzebują pomocy. Lipne fundacje zbierające na "chore" dzieci, oszustwa na wnuczka, oraz cała masa żebrzących o pieniądze na jedzenie, a rzeczywistości na alkohol. Znajomy mi kiedyś pokazywał na necie, jak jakaś fundacja zbierała pieniądze na jakiegoś psa, którego adoptował sąsiad znajomego kilka miesięcy wcześniej.

Odpowiedz
avatar Jorn
5 5

@CatGirl: I słusznie. Jest masa instytucji pomagających ludziom w rzeczywistej potrzebie, wspieranie żebraków jest głupotą i działaniem na szkodę społeczeństwa.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
6 8

nic nowego, pod kościołem przez 14lat spotykałem umierającą na raka i żebrzącą "na zastrzyki" babinę. nikt tak długo na raka nie choruje, jak ona to zrobiła? to się W.H.O. powinno zainteresować takim ewenementem i na badani kliniczne zabrać.

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
0 0

@PiekielnyDiablik: Nie wiadomo, ile czasu rak się rozwija w organizmie do chwili zdiagnozowania, więc może chorować czternaście lat, jak najbardziej. Ale przez czternaście lat umierać - to już faktycznie sensacja na skalę światową. A może te wyżebrane zastrzyki przedłużąły jej życie :)?

Odpowiedz
avatar mskps
-3 5

Może jest lekomanką?

Odpowiedz
avatar Iras
3 3

@mskps: ćpa suplementy diety? Lepiej nie, bo zaraz je na recepte zrobią...

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 3

@Iras: Wiesz znam z kilku ludzi, którzy wierzą magiczną moc suplementów diety, czy leków. Są gotowi brać np. dwie tabletki, zamiast zapisanej przez lekarza jednej, żeby wyzdrowieć dwa razy szybciej.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
2 2

@rodzynek2: czasem ma to sens: jak wypije 10 szklanek wit.C w dawce 90mg na tabletkę, niż 1 szklankę z 1000mg na tabletkę. Przynajmniej nerki dostaną odpowiednią ilość płynu na dzień ;-ppp już nie mówiąc ile za to zapłaci $-}

Odpowiedz
avatar Iras
4 4

@rodzynek2: Między suplementami, a lekami jest spora róznica. Są ludzie, którzy wierzą, że homeopatia działa. BA, są tacy, którzy wierzą, środki homeopatyczne da się przedawkowac. Tyle, ze z historia fakt wierzenia w działanie czegoś nie ma nic wspólnego. Podobnie jak nie ma opcji, żeby ktoś, kto kilogramami wsuwa suplementy był lekomanem. Lekoman to po prostu inna nazwa na ćpuna - różnica jest tu jedna - "typowy" ćpun używa substancji ogólnie zakazanych, lekoman - w dokładnie tym samym celu używa środków legalnych, dostępnych w aptekach, czy szpitalach. Niekoniecznie na recepte. Fazy też często nei musi dawać, bo może chodzić już tylko o to by objawow odstawiennych nie było. Suplementy ani nie dają fazy, ani nie są lekami. Więcej - przedawkować je jest w większości przypadków naprawdę ciężko. Zachowanie babki z historii sugeruje albo, że jest typem zbieracza i kolekcjonuje te suplementy - albo po prostu nimi handluje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 10:04

avatar Iras
2 2

@PiekielnyDiablik: na tej samej zasadzie można sobie np. acardy wsuwać - po 2, 3 czy 5 xd Acard - kwas acetylosalicylowy w dawce 75mg - aspiryna t dokładnie to samo, tyle, że w dawce 500mg xd Z tym, że to już lek. Ale właśnie między innymi dlateo ważne jest by wiedziec co się bierze - bo o ile 10 acardów, szklanek wit. C, kapsułek tranu, czy czosnku nie zrobi wielkiej różnicy, to już wsuwając na raz fervex, apap, gripex, efferalgan i panadol nawet po jednej, zalecanej dawce - można się z watróbką pożegnać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 10:11

avatar dyndns
3 3

@rodzynek2: Przeczytałem chyba w demotywatorach: Pytanie:Czy zamiast 1 tabletki B12 można wziąć 2 tabletki B6?

Odpowiedz
avatar rodzynek2
1 1

@Iras: @dyndns: Ja to wiem, ale różnych ludzi się spotyka. Tacy czasami są mądrzejsi od lekarza rodzinnego, lekarza specjalisty i farmaceuty razem wziętych. Bo co za różnica, że lekarz kazał łykać tabletkę co 12h, jak można 2 naraz co 24h. Niski poziom żelaza, czy magnesu wyszedł na badaniach krwi? Można wcisnąć całe opakowanie suplementu z żelazem w 3 dni, co z tego, że farmaceuta mówił, że jedna dziennie wystarczy, byle regularnie.

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
0 0

@dyndns: Pamiętam, pytał taki jeden. Odpowiedzieli mu: To wykorzystaj seksualnie dwie dziewięciolatki. Powodzenia w tłumaczeniu się przed sądem, że razem miały 18 :)

Odpowiedz
avatar Lynxo
-4 4

Wlasnie dlatego jestem nieczulym skur****em wobec obcyh ludzi.

Odpowiedz
avatar br13
3 3

A co tu komentować w sumie? :) Każdy ma swój pomysł na życie i się tego trzyma. Pani Babcia też. Szkoda tylko, że przez takie procedery nigdy nie wiadomo, czy pomagamy faktycznie potrzebującemu, czy jedynie sprytnemu. My się przed sobą rozliczymy z własnego portfela, a nie fałszywej moralności - nawet jeśli czasem pomożemy naciągaczowi. A Pani Babcia niech się przed sobą z własnego sumienia rozlicza - może wcale uczciwość i honor nie są dla niej wartościami. Jej sprawa. Dla mnie są.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2018 o 15:23

avatar PsychoPatka11
1 1

Babcia babcią, ale co musi przeżywać taka farmaceutka, do której przychodzi taka babcia co 2 dni i stęka pół dnia xD

Odpowiedz
avatar mikmas
1 1

Podziwiam uczciwość farmaceutów. W większości by pewnie jej dopłacali za stanie i nagabywanie klientów

Odpowiedz
Udostępnij