Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Po przeprowadzce wiele rzeczy się zmienia. Niby to "tylko" 200 km, ale…

Po przeprowadzce wiele rzeczy się zmienia. Niby to "tylko" 200 km, ale zawsze. Ostatnio zupełnym przypadkiem odkryłam jeszcze jedną zmianę.

Otóż do tej pory mieszkałam na Mazowszu, w bliskim sąsiedztwie stolicy, dodatkowo w małym mieście. Przeprowadziłam się natomiast na Lubelszczyznę i zmiana jest zupełna, w dodatku akurat dla mnie w większości pozytywna.

Chodzi o ceny owoców. W mojej mieścince owoce widywałam w markecie i na targu, w promieniu 15 km nie uświadczyłam żadnego porządnego sadu. Truskawki po 10 zł łubianka, to dla mnie tanio, śliwki po 10 zł kg - przeciętnie, wiśnie nawet po 15 bywały, o jagody bałam się pytać.

Lubelszczyzna natomiast jest regionem typowo rolniczym, z czego najbliższa okolica obfituje w najróżniejsze sady owocowe. O ile własny sad za domem jest ogromną wygodą, a dla mnie nawet luksusem, o tyle osoby próbujące wyhodować więcej i sprzedać mają, delikatnie mówiąc, przekichane w tym roku.

Na skupie płacą (w nawiasie ceny z poprzednich lat):
Za wiśnię - 0,5 zł za kilogram (1,5-2 zł)
Za porzeczkę - 0,25 zł (1-2 zł)
Za malinę - 1,7 zł (4-6 zł)

Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie te ceny są przerażające. Sadownicy obawiają się o ceny malin jesiennych czy jabłek. Inne owoce w ogóle nie są brane. Nawet w momencie tzw. klęski urodzaju owoce nie bywają AŻ TAK TANIE.

Dodatkowo największy w okolicy zakład, który te owoce skupuje (producent dżemów, firma francuska), dyktuje ceny właśnie na takim poziomie. Pojawiają się plotki, że ściągają tanie, mrożone owoce zza granicy.

A potem idziesz do sklepu i na pytanie, czemu słoik dżemu kosztuje 4-5 zł (tyle kosztują dżemy tej firmy), otrzymujesz odpowiedź, że owoce drogie.

wsi spokojna wesoła...

by singri
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krzychum4
11 13

Wiśnia na skupie dzisiaj to w zależności od regionu, ale na granicy mazowsza i świętokrzyskiego to wg informacji to 1.20-1.30 za kg. Na rynku zapewne drożej, porzeczka czarne skupowana była za 13-18 groszy, gdzie praca kombajnu wyceniana jest na ok 50 groszy/kg, więc poniżej opłacalności. Rwacze najmniej dostają 80gr/kg wiśni, opryski to też nie małe koszta, więc nie dziwię się że rolnicy protestują.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

@krzychum4: A nasz rząd właśnie postanowił wspierać gospodarstwa sadownicze na Ukrainie na Wołyniu i zapewnić im skup w polskich przetwórniach. A takie coś jeszcze obniży ceny u nas

Odpowiedz
avatar singri
7 9

@maat_: Powiedz mi, proszę, że mnie wkręcasz...

Odpowiedz
avatar singri
11 11

@mati22252: Nie no, to woła o pomstę do nieba!

Odpowiedz
avatar szczerbus9
6 6

@mati22252: z tego by wynikalo, ze plotka jest prawdziwa...

Odpowiedz
avatar mati22252
12 12

@szczerbus9: A myślicie że dlaczego w piątek rolnicy chcą blokować Warszawę? Bo im tak dobrze i nie mają co z czasem robić?

Odpowiedz
avatar szczerbus9
3 7

@mati22252: o strajku nie wiedzialem... Doinformowywujesz mnie... Swoja droga jak pokarze artykol od ciebie jutro na firmie to moze sie zrobic wesolo...

Odpowiedz
avatar kabo
4 6

@szczerbus9: jak 'pokarzesz' 'artykol' to na pewno będzie bardzo wesoło :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2018 o 22:55

avatar szczerbus9
12 12

Słyszałem o tym od chłopaków w robocie, ceny bardzo zbliżone. Spora część chłopaków dorabia sobie na owocach i są zszokowani. Nie opłaca sie pryskać, podlewać czy nawet zbierać...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 11

@Face15372: Jaki kapitalizm? Rolnictwo na zachodzie jest ostrzej dotowane od naszego. Słynna krzywizna bananów to ochrona francuskich plantacji, które mają konkretne odmiany o tej właśnie krzywiźnie, dzięki temu zablokowali konkurencję z Ameryki południowej.

Odpowiedz
avatar Lynxo
0 2

@Face15372: A jesc to ty lubisz?

Odpowiedz
avatar Painkiler
8 14

A można porobić grupy producenckie, pobudować mroźnie, chłodnie, oferować towar na rynku hurtowym z "własnym" pośrednikiem... Wszystko można, ale po co, jak można jęczeć gdy ktoś wykorzystuje okazje?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 12

@Painkiler: A co da ominięcie pośrednika przy cenie poniżej opłacalności na rynku detalicznym? Akurat temat grup producenckich znam świetnie i chyba nie masz pojęcia ile grup zostało wykończonych na przestrzeni ostatnich 5 lat przez nasze własne rządy zmieniające przepisy w taki sposób że część z już istniejących przestałą móc prowadzić działalności, wzięli dopłaty przysługujące grupa (obowiązkowe) i musieli je zwracać z odsetkami, wszyscy Ci drobni producenci kompletnie zbankrutowali, zrobiły to nasze rządy

Odpowiedz
avatar Painkiler
9 9

@maat_: A widzisz, ja znam kilka grup producenckich które bardzo dobrze prosperują, ba, nawet dyktują ceny na rynku(mleko), bądź mając odpowiednie zaplecze przeczekują właśnie ten boom niskich cen i sprzedają towar po "normalnej cenie" jakiś czas później. Niestety, wśród polskich rolników dalej pokutuje błędne założenie sprzedawania towaru po wytworzeniu, bez żadnego pomyślunku często - a pośrednicy i przetwórcy tylko zacierają ręce, bo przecież 80% zbytu mają za półdarmo w "sezonie", gdzie cena spada do 20% ceny rynkowej, wtedy ci z zapleczem skupują towar za śmieszny pieniądz i później przy spadku podaży odsprzedają z zyskiem... zwykłe prawa rynku.

Odpowiedz
avatar kierofca
8 10

Niestety rolnictwo takie jest, opłacalność produkcji bywa ujemna. Znajomy ma sad wiśniowy, od dziesięcioleci (nie ten sam, drzewa się wymienia, pokolenie sadowników też) i śmiał się kiedyś jak była niska cena i płacz w mediach. Twierdzi że nie interesuje go cena roczna, interesuje go średnia cena z 5-10 lat. Twierdzi że mu się opłaca i nieźle zarabia. Najtrudniej podobno jest kilka lat po roku z wysokimi cenami - wtedy wszyscy sadzą i jak zacznie się owocowanie to jest klęska urodzaju, kolejne 2-4 lata to niskie ceny i ludzie zaczynają wycinać nieopłacalne wiśnie, a cena rośnie. Druga sprawa to "francuska firma", są spore dotacje dla grup producenckich. W czym problem żeby rolnicy się zorganizowali (minimum pięciu, ale może być i 100) i wybudowali własną przetwórnię czy przechowalnie owoców? Są na to środki pomocowe, tylko trzeba się sprężyć zamiast narzekać.

Odpowiedz
avatar krzychum4
2 2

@kierofca: Czy ceny średnie nie są ważne gdy podpisujesz umowy wieloletnie? Fakt ryzyko bo gdy wiśnia jest po 4 zł na skupie a ty masz kontrakt na 1,50 to jesteś stratny, ale gdy cena jest na poziomie 1 zł to na plusie jesteś ty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@kierofca: Nie da się już w Polsce założyć nowej grupy producenckiej, sprawdź sobie.

Odpowiedz
avatar kierofca
3 3

@krzychum4: istotne jest to że nie można prowadzić działalności rolniczej w oparciu o jeden rok. I nie należy podpisywać umów które nie pokrywają kosztów produkcji (w tym dochodu rolnika). Rolnictwo to jest hazard, stawiasz że będą opady, nie będzie plagi chorób/szkodników, że ceny na koniec będą satysfakcjonujące, że przebieg pogody będzie odpowiedni. Przychodzi wiosna, susza, nic nie rośnie, przychodzą żniwa, leje i zboże można sprzedać najwyżej na pasze, przychodzi zaraza i ziemniaki mają bulwy jak piłeczki pingpongowe do tego gniją (oprysk w czasie deszczu nie zadziała, a leje!). A jak dobrze postawisz to Ci się uda jak mojemu koledze z dawnej pracy, kupisz sobie auto ze sprzedaży kapusty z kilku hektarów (w zeszłym roku sporo kapusty w okolicach Charsznicy zostało zniszczone bo nie opłacało się zbierać i magazynować). @maat_: Interesowałem się tym jakiś czas temu, teraz robię amatorkę na swoich hektarach wychodząc z założenia że hobby musi kosztować ;-) Ale skoro nie grupa to spółka, spółdzielnia - też można działać, wziąć kredyt (z głową), dostać wsparcie - tylko AŻ trzeba zacząć współdziałać.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
2 2

@kierofca: "sporo kapusty w okolicach Charsznicy zostało zniszczone bo nie opłacało się zbierać" A ja się dziwiłem przejeżdżając obok, czemu w zimie plon na polu jeszcze jest

Odpowiedz
avatar kosimazaki
3 5

ceny owocow to jedno, ale niech mi ktos wytlumaczy dlaczego maslo kosztuje 7 zlotych za kostke (podczas gdy cena mleka i smietany jest na normalnym poziomie akcyze na maslo zrobili czy co? przeca to produkt z mleka (w zasadzie dobrze wytrzesionej smietany) skad niby ta cena?! niedawno bylo 4 cos...

Odpowiedz
avatar Painkiler
4 8

@kosimazaki: kilogram tłuszczu pozyskanego z mleka na rynku hurtowym to w tej chwili około 6,4€, do tego wychodzi koszt wyprodukowania masła ze śmietanki - czyli liczmy około 7€ za kilogram tłuszczu w maśle - masło to 82%, więc kilogram masła w cenie hurtowej prosto od producenta to 5,75€ - kilogram masła w hurcie to około 25zł, czyli 5zł za kostkę 200g. Dolicz marżę, pośredników i masz 7zł.

Odpowiedz
avatar kosimazaki
1 3

@Painkiler: dzieki za cyferki ten pozyskany z mleka tluszcz to odstana smietana tak? podwyzki cen smietany jakos nie zauwazylem (rusze sie znow do sklepu to dla pewnosci sprawdze - kupuje w sumie tylko mleko do kawy i zolty ser bo tego robic nie umiem) to ile teraz kosztuje litr mleka prosto od krowy?

Odpowiedz
avatar Painkiler
2 2

@kosimazaki: Za mleko od krowy płaci się za jednostki tłuszczu i białka, sama woda jest za darmo :). Tłuszcz mleczny na rynku hurtowym jest sprzedawany w postaci odwirowanej z mleka śmietanki o zawartości tłuszczu 35-45%. Przeciętnie, za mleko o parametrach 4% tłuszczu i 3,2% białka płacone jest rolnikom ok. 1,3-1,35zł.

Odpowiedz
Udostępnij