Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W piątek odbył się ślub mojej kuzynki i jej rodzina jest na…

W piątek odbył się ślub mojej kuzynki i jej rodzina jest na mnie wielce obrażona. Powód? Otóż, kolidowało to z moimi planami zawodowymi, ale może od początku.
Ta cześć rodziny praktycznie od 1992 r. nie utrzymywała kontaktu, aż po studiach i pracy doszedłem w końcu do własnej firmy.

Wtedy, gdy ruszyła całkiem niezła kasa, to nagle...
Kuzynie załatw pracę synkowi, córeczce najlepiej kierownicze stanowiska, bo to rodzina, wiesz kuzyn mamy wydatki, a banki (para) odrzucają wnioski o pożyczki.
No i na początku czerwca dostaję telefon, iż jestem zaproszony na ślub i wesele kuzynki i na dniach pojadą mi je dać.

I byli. Dali zaproszenie i dali do zrozumienia iż oczekują koperty :-).
Cóż, grzecznie odpowiedziałem, iż w tym terminie mam spotkania handlowe i wrócę dopiero w niedzielę, zatem na 100% nie przyjdę.

I jak sądzicie? Tak były dla mnie miejsca na weselu i para młoda rozpowiadała wszystkim, jak ich oszukałem, bo miałem być. Wiem to od kuzyna, z resztą u mnie zatrudnionego i wiedzącego o moich wyjazdach.
A teraz najlepsze... "Skoro był talerzyk, a mnie nie było. To rzucę solidną kopertę dla rodziny".
Komentarz?

ludzie

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar glan
21 35

Nie rozumiem minusowaczy, rodzinka jak najbardziej piekielna przecież.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 27

@pasia251: No w Polsce raczej się tak rodziny nie traktuje. Fałszywe uśmieszki i udawane ciepłe słowka albo delikatne zbywanie,jak najbardziej ale kategoryczne odrzucenie kontaktów to rzadko kiedy. Żeby nie było,ja i moja najbliższa rodzina w ogóle nie utrzymujemy kontaktów z resztą familiady,ale autora rozumiem.

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
16 16

@pasia251: A może po prostu liczył na zmianę? Zawsze trzeba dać drugą szansę, aby się przekonać czy ktoś się zmienił, czy też nie.

Odpowiedz
avatar Lynxo
14 14

@pasia251: Toz mozna wyczytac ze ten kontakt jest raczej jednostronny i niezbyt dobrowolny.

Odpowiedz
avatar Eander
6 6

@pasia251: Zrozum z jego strony nic się nie zmieniło to "rodzinka" nagle sobie o nim przypomniała. @Hemoglobina: Co do dawania drugich szans jestem jak najbardziej za tylko po takich sytuacjach trzecią raczej bym sobie darował :)

Odpowiedz
avatar Hemoglobina
4 4

@Eander: Drugą zawsze wypada dać. Ale trzecia, to już niestety tylko złudne nadzieje na to, że coś się zmieni.

Odpowiedz
avatar Eander
2 4

@pasia251: Wiesz niektórzy po prostu są uprzejmi i nie robią tego bo tak wypada tylko dlatego, że każdemu należny się odrobina szacunek jako człowiekowi. @Hemoglobina: niestety chyba masz racje jednak ja wychodzę z założenia: do trzech razy sztuka. :)

Odpowiedz
avatar iks
36 36

Ja bym wysłał kopertę do domu, dużą. W środku książka o zasadach dobrego wychowania i kulturze osobistej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
22 22

@TakaFrancuska: Aż przejrzałam komentarze i w żadnym nie ma hejtu na prezenty w kopertach. Jeśli już to komentowane jest utrzymywanie kontaktu z taką "rodziną", która odzywa się i przymawia tylko, żeby kopertę dostać albo załatwienie pracy.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
0 0

@TakaFrancuska: Ludzie nie hejtują kopert. Hejtują zachowanie tych elementów. Mogłabym się założyć, że gdyby autor dobrze nie zarabiał to by go nawet nie zaprosili. Ale, że pieniędzy mu nie brak (mam nadzieję) to oczywiście chcą go ściągnąć i dają do zrozumienia, że chcą kasy. Dużo.

Odpowiedz
avatar niemoja
23 25

Jak rozumiem, zaproszenie dostałeś 3 tygodnie przed ślubem? To ewidentny przejaw braku szacunku wobec zaproszonego - nie miałeś być gościem, tylko "zapchajdziurą" z pękatym portfelem. Masz pełne prawo poczuć się obrażony i radzę Ci z tego prawa GŁOŚNO skorzystać, żeby ostudzić więzi rodzinne i powstrzymać zapędy do traktowania Cię jak podręcznego bankomatu.

Odpowiedz
avatar vezdohan
20 20

Rzuć solidną kopertę. Dokładnie 100x tyle, ile zjadłeś z tego talerzyka.

Odpowiedz
Udostępnij