Nie tyle piekielne, co raczej śmieszne. ;)
Jak wspomniałam, wynajmuję mieszkanie we Wrocławiu razem z piątką lokatorów. Mam mały, podręczny zestaw do pielęgnacji paznokci, coś w tym stylu:
https://www.komputronik.pl/product/249916/beurer-mp-41.html?gclid=CjwKCAjwgYPZBRBoEiwA2XeupSjvobtCyu5umUk-NyPilL76P46hvX2wvclLtfazFKEXA921NpDk8RoC2Q8QAvD_BwE
Wczoraj dość późną porą postanowiłam skorzystać z zestawu.
Dziś rano wstaję, idę do kuchni. Siedzi kuzyn z dziewczyną i jej koleżanką, patrzą się na mnie jakoś dziwnie. Ani porannego "cześć", ani nic. Szybki rachunek sumienia - nie przypominam sobie, bym zrobiła cokolwiek, co mogłoby ich urazić. Pytam więc o co chodzi.
Dziewczyna kuzyna znacząco chrząka i oświadcza dramatycznym szeptem:
"Wiesz, mabmalkin... my rozumiemy, że twój mężczyzna tu nie mieszka. Ale wiesz... trochę nam niezręcznie, jak słyszymy gdy TO uruchamiasz...".
Potrzebowałam kilkunastu sekund, by zrozumieć. No tak, maszynka do paznokci wydaje specyficzny odgłos ;).
Aczkolwiek, oświadczanie czegoś takiego przy jej koleżance (obcej mi osobie) sprawiło, że poczułam się niezręcznie. A i sama nigdy nie zwróciłam im uwagi, gdy słyszałam CO robią ;).
mieszkanie studenckie
A gdybyś tak jeszcze używała na codzień elektrycznej szczoteczki do zębów, to dopiero by Cię mieli za niewyżytą nimfomankę ;-)
Odpowiedz@GoshC: Ha ha ha!!!
Odpowiedz@GoshC: stara historyjka https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2017/08/52279b0526c355b79ca639164d2f31c9.jpg
Odpowiedz@GoshC: ja uzywam, w roznych porach dnia az strach pomyslec co wspollokatorzy i sasiedzi mysla o mnie ;)
OdpowiedzTrzeba było odpowiedzieć z uśmiechem na ustach że mogła się nie krępować wejść i powiedzieć żebyś wyłączyła frezarkę, albo po prostu posłuchać muzyki przez słuchawki tak jak ty gdy nie chcesz słyszeć ich.
Odpowiedz@Eander: Otóż to ! :D
OdpowiedzA tak z inne beczki. Sprawdza się ten sprzęt? Szukam czegoś takiego
Odpowiedz@Moni111: Mój akurat kiepsko... Zostawia poszarpane skórki a płytki nie wygładza tak jak powinien, wolę już się męczyć z polerką. Z drugiej strony, możliwe że autorka ma co lepszego, bo mój to tani był...
Odpowiedz@Moni111: Sprawdziłam, podobny do mojego. Moim zdaniem żaden szał.
Odpowiedz@singri: dziękuję. Poszukam dobrej polerki.
Odpowiedz@singri: Ten, który podałam w linku to tylko przykład, by czytający mogli zobaczyć o co mniej więcej chodzi ;). Mój spełnia swoje funkcje dostatecznie; z łatwością można pozbyć się skórek i dość fajnie wypolerować płytkę paznokcia bez niszczenia jej. Efekty są widoczne przez prawie dwa tygodnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2018 o 3:21
Do momentu przeczytania tej historii nawet nie wiedziałem, że taka maszynka do pielęgnacji paznokci istnieje. Aczkolwiek o wibratorze też bym raczej nie pomyślał. A skoro pomyślała o tym twoja współlokatorka... Czyżby sprawdzała się zasada, że każdy ocenia innych swoją miarą?
OdpowiedzMiałam podobnie, tylko z depilatorem :D
OdpowiedzSkoro niepiekielne, to co to tu robi?
OdpowiedzHe, w zasadzie mam jedną rozkminę. Czy używanie wibratora jest aż tak straszne? Bo nawet w komentarzach nie za bardzo widać akceptacje i jego rolę. :o Wiadomo, o seksie w naszym społeczeństwie się raczej otwarcie nie mówi, ale no kurczę muszę, Uwaga: Kobiety też się masturbują- są ludźmi. Bardziej mnie zaskakuje, że ten temat ogólnie został poruszony i to przy stole przy innych znajomych czy cokolwiek. Strasznie słabe. Niestety ja z moimi odzywkami powiedziałabym jedynie że, uwzględnię niższe obroty- a to raczej nie byłoby w miłym wydźwięku późniejszej rozmowy. Jak ktoś nie chce słuchać jakichkolwiek odgłosów innych ludzi w mieszkaniu- niech nie mieszka z innymi ludźmi w mieszkaniu. Agrrr!
Odpowiedz@dzien_dobry: Wibrator przecież dla ludzi, więc czemu by z niego nie korzystać? W tym wypadku była to tylko maszynka do paznokci, ale zwyczajnie poczułam się nieswojo, gdy zwrócono mi taką uwagę przy obcej osobie. Mogła przecież zapytać mnie w cztery oczy.
Odpowiedz@mabmalkin: totalnie tak!
OdpowiedzTaaaa ... beuer ... :D :D :D
Odpowiedz