Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie o kolejnych piekielnych klientach. Tym razem piekielni rodzice. Dzisiaj wieczorem miałam…

Będzie o kolejnych piekielnych klientach.
Tym razem piekielni rodzice.

Dzisiaj wieczorem miałam nieprzyjemność obsługiwać typową Karynę i typowego Sebę z dwuletnim rozwrzeszczanym berbeciem.

Nie dość,że wryli się nieproszeni przed moją kasę omijając kolejkę (klientów przywołuję przyciskiem, który powoduje uruchomienie komunikatu: kasa nr...), to jeszcze pokrzykiwali, że ich dziecko jest nerwowe i co mi to szkodzi.

Berbeć niepilnowany przez rodzicieli ściągnął ze stojaka lizak typu laseczka (kojarzycie zapewne "świąteczne" lizaki w czerwono białe paski) i paskudnie go obciumkał rozrywając przy okazji folię.

Karyna wyrywała mu słodycz warcząc:

- Tego nie bierzemy!

Powiedziałam, że niestety muszą go wziąć, bo dziecko obśliniło lizak, oraz uszkodziło folię.
Taki towar zaś nie nadaje się już do odstawienia.

K i S zaczęli odburkiwać, że jakim prawem, że nie mogę ich zmusić itd itp.

Skinęłam dłonią w kierunku ochroniarza, bo wiedziałam już że dalsza dyskusja nie ma sensu.

Ochroniarz podszedł i zawyrokował:

- Hermiona, dolicz tego lizaka do rachunku. A szanowni państwo płacą za to, bo dziecka się pilnuje. Jakby każdy tak niszczył towar, byłby ładny cyrk.

Pieniacze zapłacili, burcząc coś pod nosem.
Całą sytuację widziało i komentowało kilkoro klientów.

Żenada pełną gębą.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
9 13

Prawidłowo. Z hołotą trzeba krótko i ostro.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
0 4

@Jaladreips: Oraz ostro i krótko.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 14

@Jaladreips: Inni klienci aż wyśmiewali się co to za buractwo i co oni sobie myśleli. Chwalili, że się nie patyczkowałam i wezwałam ochronę. Na ich nieszczęście - trafili na najbardziej rygorystycznego ochroniarza, który się nie certoli i bezlitośnie każe płacić za zniszczony towar, a już takie rycie się to sam minus na wstępie. Gdybym zawołała wsparcie wcześniej, zostaliby bez ogródek odprawieni na koniec kolejki. Ten sam ochroniarz ostatnio ostro opierdzielił lekko podpitego pana, że tu obowiązuje jedna kolejka,po czym przechodząc obok mnie skinął gestem "nie sprzedawaj mu tego!" - pan bowiem dzierżył pół litra.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2018 o 8:45

avatar Lynxo
-2 2

@Jaladreips: A najlepiej do utylizacji.

Odpowiedz
avatar Kosiciel
0 0

@Jaladreips: W pełni popieram.

Odpowiedz
avatar TakaFrancuska
8 14

@grruby80: Sklep wystawia towar po to by go sprzedac.. .wiadomo z eprzy kasie wiele ludzi wezmie sobie tego lizaka czy batonika, dlatego one tam stoja.. i maja byc na wysokosci oczu by zachecaly. Sklep nie musi klasc wszystkiego na wysokosci 1.80, tylko dlatego zeby jakis niewychowany dzieciak nie chwycil. Dzieci sie albo pilnuje, albo nie zabiera do sklepu jesli nie umie sie zachowac.

Odpowiedz
avatar FrAnnaMaj
7 7

@grruby80: Więc lepiej zostań w jukej, jeżeli masz dzieci - je też tam zatrzymaj. Mieszkam w PL i tu rzadko toleruje się niewychowane dzieci. Niestety taka nasza polska mentalność: "wyjadę za granicę i jestem kimś! Tu jest lepiej! Polska to dno i cebula!!"

Odpowiedz
avatar singri
5 5

@grruby80: A ja bardzo sobie chwalę te lizaki na widoku. Są bardzo dobre do nauczenia dziecka, że nie musi wszystkiego łapać w ręce i że nie kupię mu całego świata. Tylko dziecko trzeba wychowywać, a nie olewać i mieć pretensje do całego świata

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
3 3

@grruby80: Wziąć a zniszczyć to dwie różne rzeczy...

Odpowiedz
avatar Naevari
2 2

@grruby80: Bo wszyscy wiedzą, że od wychowywania dzieci jest cały świat, oprócz ich rodziców.

Odpowiedz
Udostępnij