Obsługa klienta. Jaka firma - nieistotne.
Klient chce czegoś, do czego musi przysłać dowód zapłaty (mailowo).
Przysłał. Screen pliku z Worda. A konkretnie - otwarty w Wordzie "nowy dokument", wklepane dane, gdzie akurat zrobił screena, gdy kursor mu mignął...
Co ciekawe - tego typu "dowody zapłaty" bywają bardzo częste.
Chociaż wszelkie rekordy na "dziwne dowody" pobił osobnik, który przysłał.... zdjęcie świstka z kartki w kratkę z odręcznym napisem "dowud* zapłacenia sumy XX panu YYY na konto zzz". (płatność gotówką i wystawienie świstka przez odbiorce wykluczona ze względów logistycznych - odbiorca z innego kontynentu posługujący się innym językiem itp.)
*błąd ortograficzny, a jakże - był obecny.
Obsługa klienta
Nie bardzo rozumiem, to wolelibyscie bardziej profesjonalnie zrobione PDF z fałszywym dowodem zapłaty? Nie lepiej po prostu poczekać te pół dnia aż przelew przyjdzie?
Odpowiedz@xpert17: Czasami dowód wpłaty jest potrzebny nie tyle po to, żeby potwierdzić samo dokonanie przelewu, a żeby zidentyfikować czego dany przelew dotyczy. Błędna kwota, niejasny tytuł płatności, wreszcie dokonanie wpłaty na błędny numer konta - dużo łatwiej jest sprawdzić i wyjaśnić sprawę mając potwierdzenie przelewu przed oczami.
Odpowiedz@xpert17: Nie my jesteśmy odbiorcą przelewu. To czego potrzebujemy, to potwierdzenie, że przelew został wykonany: na odpowiednią sumę i do odpowiedniego odbiorcy - cała reszta typu numer konta itp. nas nie obchodzi.
Odpowiedz@Iras: Jeśli "do odpowiedniego odbiorcy" to jakim cudem "numer konta nas nie obchodzi" ? Jak wyślę kasę na swoje konto, a w tytule napiszę to co chcecie to przyślecie mi towar ? Napisz co sprzedajecie, może pójdę na ten układ ;)
Odpowiedzkierofca - Może być tak, że po prostu dany odbiorca ma dwa różne rachunki (lub nawet więcej), a zatem dwa różne numery kont, i wtedy nie obchodzi ich, na który dokładnie poszedł przelew, byleby trafił do tego odbiorcy
OdpowiedzBardzo często mam podobne sytuacje w pracy - klienci płacą za zamówienia, ale płacą z konta mamy, cioci, żony... i nie wpisują tytułu przelewu, albo wpisują niejednoznaczny i nie wiadomo, kto w końcu zapłacił i za co. Prosimy klientów o potwierdzenie wpłaty, a oni odpisują na przykład, że zapłacili na numer konta XX. Nosz kurrr... przecież ja wiem jaki jest numer konta firmy, więc ta informacja nie zawęża obszaru poszukiwań
OdpowiedzOstatnio mieliśmy w firmie chwilę luzu, więc na spreparowane potwierdzenie przelewu odpowiedzieliśmy spreparowanym potwierdzeniem wysyłki :)
Odpowiedz@whateva: za to jest prokurator, nie róbcie tak
Odpowiedz@polaquita: raczej nie zaskarzy ich ktos, kto pierwszy sfalszowal dokument...
Odpowiedzja kiedys dostalam nawet wiarygodne potwierdzenie, tylko cyfr w numerze konta bylo 27 :)
Odpowiedz