Przerwa podczas wykładu - po tradycyjnej prezentacji, przed ćwiczeniami.
Od jedzenia odrywa mnie telefon od niezapisanego numeru. Ze względu na "świeżość" mojego numeru oczekuję jakąś reklamę, telemarketera czy inne podobne cuda na kiju.
Ale nie będę taka, mam chwilę - odbieram.
- Gratuluję, została pani wylosowana spośród mieszkańców X ... [nawija jak najęty, przez hałas w sali ja nic nie słyszę]... dostaję pani łatwą w obsłudze kamerę samochodową...
Przyznam, mimo że nie byłam zainteresowana, to taka kamerka to bardzo pożyteczna rzecz. Mam tylko jeden mały problem.
- Ale ja nie mam samochodu - wypaliłam nie myśląc, jak dotarło do mnie co mi wciskają.
Rozłączyli się. Żadnego dalszego wciskania, żadnego wygranego samochodu jako załącznik do kamerki, ani nawet marnego pocałuj mnie w pośladki.
A ja już przeglądałam oferty samochodów na sprzedaż w okolicy.
call_center
Do mnie już dwa razy dzwonili, że cytując dosłownie "Pana numer telefonu WYLOSOWAŁ kamerę samochodową" i warunkiem odebrania wylosowanej nagrody jest udział w prezentacji bodajże pościeli.
Odpowiedz@rodzynek2: Albo garów, albo super-hiper odkurzacza, albo robota kuchennego z turbodoładowaniem. Kamerkę dorzucą ci gratis, jak podpiszesz umowę kupna na te cuda w kwocie 3,500 - 5000 zeteł. Rozłożą ci nawet na korzystne raty, mają gest.
Odpowiedz"Ze względu na "świeżość" mojego numeru oczekuję jakąś reklamę, telemarketera czy inne podobne cuda na kiju." Problemy z deklinacją? Ze względu na "świeżość" mojego numeru oczekuję (kogo? CZEGO?) jakiejś reklamy, telemarketera, czy innych, podobnych cudów na kiju.
OdpowiedzDo mnie kiedyś telemarketerzy sieci PLUS wydzwaniali po kilka razy dziennie z oszałamiającą ofertą na abonament telewizyjny. Nie docierało do nich w żaden sposób, że ja nie posiadam telewizora...I tak przez dwa miesiące mnie męczyli
Odpowiedz@mejoza: Do mnie dzwonili w ubiegłym tygodniu z taką ofertą. Póki co skończyło się na takiej samej odpowiedzi z mojej strony i tylko tym jednym telefonie. Gorzej z UPC - ci to średnio raz na 3 m-ce próbowali mi kablówkę wcisnąć :D
OdpowiedzNie ma nic za darmo. Dziwi mnie, że od początku nie zorientowałaś się, że tkwi w tym jakiś przekręt i prawdopodobne zaproszenie na pokaz gotującej pościeli czy innych garnków z wełny alpaki.
Odpowiedz