Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przychodzi inwestor do architekta. Zleca analizę chłonności działki. „Panie, mam ja sobie…

Przychodzi inwestor do architekta. Zleca analizę chłonności działki. „Panie, mam ja sobie taką działkę w sąsiednim mieście powiatowym, policz mi pan, ile ja tam mogę pokoi hotelowych wcisnąć."

Na środku działki stoi piękny stary spichrz, wciskamy zatem pokoje hotelowe do niego, "bo zabytek", nie można ruszyć itp. Lokalizacja zresztą świetna i budynek ładny. Zacny hotel by wyszedł.

Wraca inwestor po gotową analizę chłonności, patrzy w cyferki, rzecze: „eee, mało" i wychodzi.

Dla inwestora spichrz znacznie ogranicza możliwości "wymaksowania" działki, gdyby stawiać hotel na takiej samej działce, ale niezabudowanej, to tych pokoi byłoby o połowę więcej.

O sprawie zapomniałem. Mija pół roku. Zatrzymuję się na trasie w pobliżu w/w "sąsiedniego miasta powiatowego”, aby zatankować. Bak zalany, stoję w kolejce do kasy w międzyczasie zerkając na włączony telewizor z transmisją lokalnej telewizji.

W wiadomościach: pożar. 12 zastępów straży pożarnej.

Co się pali? Ten spichrz.

miasto powiatowe

by Tekturowy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
30 32

W moim mieście, strategicznie wypalają się kamieniczki, które trzeba remontować i konserwator zabytków robi problemy, wypalją się zawsze idealnie nie zajmujac okolicznych budynków, ładnie wypalają się środkiem

Odpowiedz
avatar katem
17 31

Napisz, gdzie ten spichrz się spalił - abym nie daj Boże nie skorzystała z hotelu, który tam postawią. Inaczej nie umiem zaprotestować przeciw takiemu barbarzyństwu.

Odpowiedz
avatar szafa
8 10

@tycjana12: Czyli obie wersje są poprawne, a i tak się czepiasz?

Odpowiedz
avatar whateva
-2 6

@Balam: "Jeśli" lub "skoro" się czepiamy, nie "jak".

Odpowiedz
avatar Iceman1973
9 11

Wypisz wymaluj sytuacja z mojego miasta. Centrum miasta. Stary zakład, zabytkowy młyn a właściwie cały budynek. Stoi... niszczeje... pewnego dnia pali się. Powstaje kompleks budynków użyteczności publicznej oraz Biedronka.

Odpowiedz
avatar Meliana
7 13

@Iceman1973: I teraz z czego, Twoim zdaniem, lokalna społeczność ma/miała większy pożytek? Z nowo wybudowanych lokali i sklepu, czy z kompleksu starych, zniszczonych, zaniedbanych, ale jakże zabytkowych pustostanów?

Odpowiedz
avatar Meliana
6 6

@szafa: Ależ ja jak najbardziej rozumiem potrzebę chronienia zabytków w jakiś sposób unikatowych lub atrakcyjnych turystycznie. Ale namiętnego wpisywania do rejestru zabytków każdej zapuszczonej rudery, każdego pofabrycznego pustostanu i każdej rozpadającej się szopy - już nie. I poważnie, zwiedzasz takie niszczejące "zabytki", jak chociażby ten młyn z linku Marka Łasia?

Odpowiedz
avatar szafa
0 2

@Meliana: Owszem, bo lubię fotografować takie rzeczy. Lublin to była dla mnie perełka - ruiny obok odnowionych budynków, cudowne zdjęcia. Co nie zmienia faktu, że państwo powinno zadbać o wykup i odnawianie takich budynków.

Odpowiedz
avatar Molochor
1 7

@szafa: No bez przesady, że wszyscy mamy dokładać to utrzymania i odnawiania byle rudery tylko dlatego że akurat ma 100 lat. W takim tempie to za czas jakiś trzeba by było łożyć na wszystkie bloki z wielkiej płyty które się jeszcze ostoją, bo 'zabytki'. Jeśli coś jest w użytku ale ze względu na wiek kwalifikuje się jako zabytek - jasne, nie ma problemu - zawsze to lepiej przejść się ulicą z pięknymi kamienicami czy wejść do kościoła w którym wiesz że ci cegła na głowę nie spadnie albo deszcz za kołnierz nie nakapie - ale jak gdzieś stoi pusty budynek z którym nic nie idzie zrobić to lepiej by się go było pozbyć.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
1 1

@Meliana: Jakoś nowa Pani Prezydent potrafi robić z takich miejsc użytek. Miasto wykupiło kilka nieruchomości, które mógł spotkać ten sam los i obecnie są to dość oblegane miejsca/atrakcje. A co do spalonego młyna to budynki był w takim stanie, że spokojnie mozna było to wszystko umieścić właśnie w nich i przynajmniej byłoby to w ciekawej architektonicznie oprawie.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Molochor: Ale żeby jakiś budynek zakwalifikować jako zabytek nie wystarczy sam wiek - musi mieć znaczenie historyczne i wyróżniać się pod względem architektonicznym. Jeśli ktoś zakwalifikował budynek nie spełniający tych wymagań, to już piekielność nie państwa i prawa, tylko konkretnego idioty urzędnika ;)

Odpowiedz
avatar Zacateca
0 0

@Iceman1973: Czyżby Zabrze?

Odpowiedz
avatar Meliana
18 18

Wszystko pięknie ładnie, o ile nie jest się właścicielem takiego zabytku. Nazwać to przekleństwem, to mało powiedziane. W mojej miejscowości stała bardzo stara, drewniana chałupa kryta strzechą. Właściciele zmarli, a ich dzieci, które działkę odziedziczyły, przez 30 lat jedyne, co mogli z nią zrobić, to płacić za nią. Rozebrać? NIE! Brońcie bogowie, ZABYTEK!!! Przesunąć? Nie, bo zabytek, jeszcze uszkodzą. Oddać do skansenu - jeśli znajdą chętny i pokryją koszty przenosin, to może ewentualnie. Czy państwo dołoży do renowacji? A gdzie tam, nie ma funduszy. Więc zacisnęli zęby i nawet palcem chałupy nie dotykali, aż w końcu sama litościwie się zawaliła. Wtedy konserwator przyjechał, podumał, ingerencji ludzkiej (żeby karę dowalić) nie stwierdził, więc łaskawie pozwolił im tę kupę trocin posprzątać, żeby ich dzieci mogły sobie normalny dom wybudować. Chciałbyś być "szczęśliwym" właścicielem takiego przybytku? Chciałbyś zostać zmuszony do kupna innej działki, bo na tej, którą masz, konserwator nie pozwoli ci nawet garażu postawić? Chciałbyś płacić podatki za teren, na którym sobie nawet grilla nie możesz zrobić, żeby zagrożenia pożarowego dla zabytku nie stwarzać? Bardzo łatwo załamywać ręce nad opłakanym losem zabytkowych budowli, patrząc na nie zza (cudzego) płotu.

Odpowiedz
avatar szafa
-1 5

@Meliana: No tu jest zdecydowanie piekielne państwo, które zamiast remontować zabytkowe domy mieszkalne, ładuje kupę kasy w remonty kościołów. Ostatnio czytałam zestawienie wydatków na zabytki - najpilniej remontów potrzebują właśnie budynki mieszkalne, najmniej pilni kościoły. Oczywiście gros pieniędzy idzie w kościółki, a jakże. Tak więc to państwo powinno pomóc tym dzieciakom, zamiast dopuścić do zawalenia się. Inna sprawa, że jakby dzieciaki miały olej w głowach, to by zainwestowały i zrobiły z tej chałupki jakieś lokalne muzeum czy coś i nie wierzę, że nie znalazłaby się kasa na doinwestowanie, skoro gdzie się nie obrócisz są muzea pierdół.

Odpowiedz
avatar Meliana
3 3

@szafa: Pewnie, że piekielne. Jeśli coś jest dziedzictwem narodowym, tak ważnym, że wymaga ochrony dla przyszłych pokoleń, to niech całe pokolenie się zrzuca na jego odkup od właściciela i dalsze utrzymanie. Bo zmuszanie ludzi do utrzymywania zabytków na własny koszt i zostawania kustoszami, czy mają na to ochotę, czy nie, jest bardzo mocno nie w porządku. Poza tym, zastanów się, czy sama miałabyś ochotę zainwestować cały majątek, nachodzić się po urzędach i firmach, nażebrać o dotacje, naużerać z konserwatorami wszelkiej maści, po to, żeby taka chałupa stała sobie wesoło dalej pusta i może ze 4 razy do roku jakiś zabłąkany przejezdny mógł sobie do niej zajrzeć... Z reszta, bez problemu mogę Ci zakup takowego zabytku nagrać - kilka starych stodół w okolicy się znajdzie. Obecni właściciele tych jakże ważnych zabytków ludzkości po piętach by mnie całowali za znalezienie im na nie kupca. Śmiało, kup sobie, zainwestuj, odremontuj, stwórz kolejne muzeum pierdół i trzep z tego kokosy ^^

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2018 o 10:01

avatar szafa
0 2

@Meliana: Ale czemu mam kupować? Oni dostali w spadku za darmo, więc ich głowa, czy chcą coś z tym zrobić czy płakać. Jak mi dasz za darmo w spadku, to nie martw się, ja już sobie poradzę.

Odpowiedz
avatar Habiel
1 1

@Meliana: My, jako gmina, jesteśmy posiadaczami murów średniowiecznych oraz 3 wież. Odkąd pamiętam to nigdy na ich remont nie ma funduszy, a jedyne co to naprawiają, aby bardziej się nie rozpadły. Gminy nie stać, państwo umywa ręce, a my się zastanawiamy kiedy się rozpadną.

Odpowiedz
avatar ilsmiml
1 1

@Habiel: czyżby Byczyna?

Odpowiedz
avatar karol2149
2 2

Ja z kolei nie rozumiem zabytkowych mostów. Mniejsza, że przed takim idzie cztero-pasmówka i za nim znowu, ale w takich miejscach robi się korek. Lepiej byłoby, żeby taki most przestawić na bok i wyłączyć z ruchu, jeśli to taki cenny zabytek i inna łolaboga, niż katować mieszkańców i generować utrudnienia w ruchu drogowym.

Odpowiedz
avatar katem
0 2

Tak mi się jeszcze przypomniało - w Starachowicach był zabytkowy, piękny kościół modrzewiowy. Podobno miał być przeniesiony gdzieś indziej, ale proboszczowi się spieszyło nowy kościół budować, na większą ilość baranków, więc kościół się spalił. Oczywiście - winnych nie znaleziono. Postawiono na jego miejscu wielką żelbetową stodołę - istny koszmar architektoniczny.

Odpowiedz
Udostępnij