Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W ramach wstępu: lubię porządek na swojej poczcie elektronicznej. Jeżeli dostaję SPAM,…

W ramach wstępu: lubię porządek na swojej poczcie elektronicznej. Jeżeli dostaję SPAM, natychmiast blokuję. Wszystkie wiadomości posegregowane i umieszczane we właściwych folderach itd.

Historia właściwa.

Około dwa lata temu zarejestrowałam się w Fundacji DKMS (dla niezorientowanych - to ci, którzy zajmują się szukaniem dawców szpiku dla osób potrzebujących przeszczepu, jak również prowadzeniem bazy dawców). Nie mam jakiejś ckliwej historyjki, jak to znajomy/przyjaciel/siostra/wujek byli chorzy i nie można było znaleźć dawcy, czy coś takiego. Po prostu stwierdziłam, że mnie to nic nie kosztuje, a innym może pomóc. Przy okazji zachęcam do darmowej rejestracji. :-)

W formularzu należało podać między innymi adres e-mail.

I chyba już wiecie, do czego zmierzam. Od tamtej pory codziennie dostaje co najmniej jeden e-mail od Fundacji - i to z treścią zapraszającą do rejestracji właśnie. Nie chcę ich zablokować, bo nie wiadomo, czy kiedyś nie dostanę e-maila o możliwości zgodności szpiku.

Piekielności tu widzę dwie.

Pierwsza: ja może i nie zablokuję ich adresu, ale następnych 5 osób może to zrobić. A potem płacz i zgrzytanie zębów, bo nie ma kontaktu z możliwym dawcą (mimo że uprasza się o pilnowanie aktualności danych kontaktowych, to jakoś wątpię, że przy zmianie numeru telefonu ktoś o tym pamięta).

Piekielność druga: za newslettery się płaci w dużej większości przypadków (czasem dla takich fundacji są zniżki, ale nadal ileś tam się płaci). Jeżeli ja dostaję te e-maile, to większość zarejestrowanych zapewne również. Nie lepiej wypisać adresy osób już zarejestrowanych? A nie marnować środki na dotarcie do ludzi, którzy już są w bazie.

Może i mało piekielne, ale dla mnie na pewno irytujące.

Ostatnia prośba ode mnie. Jeżeli zdrowie wam pozwala, zarejestrujcie się. Zajmuje to naprawdę niewiele czasu, a macie szanse uratować komuś życie. I jakoś tak spokojniej i lżej się śpi. :-)

DKMS SPAM email

by ~perfekcjonistka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
17 23

"darmowa rejestracja" ? serio? może być nie darmowa rejestracja na bycie dawcą?

Odpowiedz
avatar kierofca
18 18

Coś musiałeś namieszać, zgłosiłem się do ich bazy chyba dwa lata temu. Dostałem przez ten czas jakieś pojedyncze maile (coś o 1% i jakiś że dziękują czy coś). Inna rzecz że może dostajesz reklamy w imieniu DKMS od jakiejś innej firmy, a DKMS nie udostępnia Twojego adresu żeby ta firma mogła wiedzieć kogo wyłączyć ze spamlisty.

Odpowiedz
avatar Gawron
0 0

@kierofca: Cóż też się z tym spotkałem. Co jakiś czas (mimo że zarejestrowany już jestem ponad 4 lata) dostaję od DKMS maile z prośbą o zarejestrowanie się u nich.

Odpowiedz
avatar kierofca
0 0

@Gawron: Zastanów się gdzie sprzedałeś swój adres

Odpowiedz
avatar glupia
14 14

Jestem zarejestrowana od lat. Jedyne, co otrzymuję, to roczny raport. Pocztą tradycyjną.

Odpowiedz
avatar xpert17
10 14

Tak lubisz porządek w swojej poczcie elektronicznej, "wszystkie wiadomości posegregowane i umieszczane we właściwych folderach", a nie umiesz ustawić automatycznych filtrów, żeby maile od fundacji same wskakiwały w odpowiednie miejsce?

Odpowiedz
avatar Mejra
-1 5

Mam niestety to samo.

Odpowiedz
avatar este1
-3 3

Ja, odkąd chciałam być fair, i zmienilam adres na aktualny - niemiecki, dostalam maila że muszą mnie wypisać, mam sie zarejestrować w Niemczech i uwaga, teraz znowu dostaje milion maili pt. 'Zapisz się!'

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@este1: O dziwo kolega nie miał tego problemu, jak podał ruski adres (bo akurat był wolny - imię.nazwisko@domena.ru). Nie sądzę, żeby robili problemy wyłącznie z powodu zmiany maila. Sam mam na GMail. Też powinienem się zarejestrować w USA?

Odpowiedz
avatar Melinda
3 3

ja jestem zarejestrowana od dwóch lat i nie zdarzyło mi się, żebym miała spamowane konto

Odpowiedz
avatar Pierzasta
14 14

Też jestem w bazie, zarejestrowałam się z powodu "ckliwej historyjki" jak nazywasz tragedie rodzinne (mnie akurat umarł na białaczkę jedyny brat)- i jakoś od momentu rejestracji nie dostałam od nich żadnego spamu. Nic, cisza.

Odpowiedz
avatar Lolitte
-1 5

A ja mam to samo co autorka - zawsze, przy każdej rejestracji pilnuję, żeby nie dawać żadnych zgód marketingowych i innych tego typu rzeczy. A od DKMS spam dostaję nagminnie, i też na zasadzie "zapisz się już dziś!"

Odpowiedz
avatar Janetta88
10 10

Uspokoję Cię :) Jeśli masz dopasowanie i możesz zostać dawcą, nie dostajesz maila. Dzwoni miły Pan/Pani i Cię o tym informuje, tłumaczy całą procedurę, pyta o zgodę czy chcesz być dawcą i czy może przesłać ankietę medyczną do dalszych badań zgodności; ankietę wysyła z innego maila niż przychodzą te "spamujące". Ponadto raz na jakiś czas zwykłą pocztą przychodzi formularz, w którym możęsz uaktualnić swoje dane, można też to zrobić mailowo podając swój numer lub same dane osobowe. W zeszłym roku otrzymałam taki telefon więc sprawdzone inf. :) Niestety ze względu na stan zdrowia w momencie otrzymania tel dawcą zostać nie mogłam, ale polecam wszystkim!

Odpowiedz
avatar czaron
1 1

Ja też jestem zarejestrowany, a maile dostaję może raz na miesiąc...

Odpowiedz
avatar lowipe
0 0

DKMS to prywatna niemiecka firma. Biznes to biznes!

Odpowiedz
Udostępnij