Nigdy - aż do dnia dzisiejszego - nie zdarzyło mi się, by ktoś obraził mnie w... aptece. Nawet gdy kupowałam tabletki antykoncepcyjne.
Poszłam dziś do apteki, celem zakupienia konkretnych tabletek na dość niekomfortową przypadłość, jaką jest zapalenie pęcherza. Zdarza się.
Byłam druga w kolejce, za mną stały jeszcze dwie panie; jedna w średnim wieku, druga nieco starsza [SP].
Ja: - Dzień dobry, poproszę UroFuraginum.
Dostałam, przeszłam do zapłacenia i zza pleców słyszę donośny głos.
[SP]: - Ja nie wiem co teraz z tą MŁODZIEŻĄ się dzieje. Puszczają się po barach, a później się muszą leczyć na choroby WENERYCZNE!
Przyznam, że w pierwszym momencie mnie zatkało. Zapłaciłam za tabletki i skierowałam się do wyjścia, tekst starszej pani zignorowałam.
Wychodząc, słyszałam tylko jak druga pani w dość dobitny sposób wyjaśniła SP, że tabletki na moją przypadłość to żadna zbrodnia, czy coś w tym stylu.
Czyli jak kupię strzykawkę to jestem ćpunką? :D
apteka starsi ludzie
Ha ha ha!!! Pani nie rozróżnia układu wydalniczego od układu rozrodczego, a zapewne urodziłą jakies dzieci
Odpowiedz@maat_: Nie układu rozrodczego i wydalniczego, tylko leków na choroby weneryczne i leków na zapalenie pęcherza :). Co nie zmienia faktu, że co to babę obchodzi, kto co kupuje...
Odpowiedz@maat_: ja 42latce tlumaczylam ostatnio, ze nie sikamy pochwa... i ze nie musi podczas okresu do korzystaniu z toalety tamponu wyciagac... zdziwiona byla bardzo...
OdpowiedzMniej więcej podobne myślenie miał ojciec mego dziecka... Każda reklama środka tego typu była kraszona jego komentarzem "A było się nie puszczać z byle kim..". Na moje tłumaczenia, że jedno z drugim ma niewiele wspólnego odpowiadał że "Może i tak. Ale w większości to z puszczania się takie choroby się biorą".
Odpowiedz@singri: zapalenie pecherza zwlaszcza :)
Odpowiedz@bazienka: Akurat zapalenie pęcherza owszem, może mieć związek z aktywnością seksualną. Podczas seksu wskutek pocierania nieodpowiednie bakterie mogą zostać przeniesione w okolice cewki moczowej, spowodować zapalenie tejże a w następstwie również zapalenie pęcherza. Nie bez powodu przypadłości te były nazywane "syndromem miesiąca miodowego". https://wylecz.to/pl/choroby/ginekologia/syndrom-miesiaca-miodowego-jakie-sa-objawy-i-przyczyny-choroby-miesiaca-miodowego.html
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2018 o 22:10
To było tak bez sensu, że ja bym chyba nawet nie ogarnęła, że ten komentarz to do mnie :D
Odpowiedz@bipi29: Gdyby nie fakt, że byłam tylko ja i te dwie kobiety, to może i też bym tak pomyślała :D
OdpowiedzChyba bym parsknęła śmiechem. I skomentowała, ze nie wiem co się s tymi starymi teraz dzieje, że im podstawowa wiedza z biologii z głowy wyleciała.
OdpowiedzWłaśnie skończyłem podawać furaginę półtorarocznej córce. Rozbawiłaś mnie szczerze.
Odpowiedz@Michail: Uważaj, bo pewnie się z kimś "puściła" i ma wenerę...
Odpowiedz@Michail: To jak dzieciaka pilnowałeś :)?
Odpowiedz@Michail: szlaja się po barach to ma :D
OdpowiedzBo ludzie som głupie:)
Odpowiedz@Irena_Adler: Niektórzy im mniej się znają, tym więcej mają do powiedzenia.
Odpowiedz@rodzynek2: Też to zauważam dość często :D
OdpowiedzMina takiej babci słyszącej od lekarza, że właśnie nabawiła się zapalenia pęcherza - bezcenna.
OdpowiedzA skąd babka wiedziała na co jest to lekarstwo? :D Całkiem obeznana ;)
Odpowiedz@Candela: Może z TV, bo akurat UroFuraginum często jest w reklamach.
Odpowiedz@mabmalkin: Być może. Niby wiele jest reklam leków, ale mi one akurat nie zostają w pamięci. O ile mnie coś osobiście nie zainteresuje.
Odpowiedz@Candela: No cóż, teraz to już z pewnością nie dowiem się skąd było źródło jej "wiedzy". :D
Odpowiedz@Candela: Sądząc po historiach koleżanki farmaceutki, która musi sprzedawać "żeby konar zapłonął", "to niebieskie" albo "to z ładną panią", to jednak wielu ludziom zostają w pamięci nawet za bardzo.
OdpowiedzMalo przezylas, mnie pan w aptece z braku argumentow zaczal kopac po kostkach...
OdpowiedzZabiłabym (oczywiście nic bym Pani nie zrobiła ale napewno bym tego nie zostawiła i wdała się z nią w dyskusje)
OdpowiedzDziwni jesteście. Po pierwsze Tak zapalenie pecherza było kiedyś nazywane chorobą miesiąca miodowego. Bo najwiecej było takich chorych kobiet. Więc starsza pani zaliczyła egzamin z urologii. (tak, było takie pytanie na egzaminie). Z drugiej strony w aptece spotyka sie chorych ludzi. Są tez choroby psychiczne. Casem poczatki demencji to podejrzewanie wszystkich o zło i grzech.
Odpowiedz@dorota64: Nie sądzę jednak, że jeśli kobieta przykładowo kupuje prezerwatywy w aptece, to nazwanie ją ku*wą byłoby na miejscu.
Odpowiedz@mabmalkin: ja nie sadze, ze komentarze jakiekolwiek, zwlaszcza pochadzoce od OBCYCH osob sa na miejscu chocby ktos kupowal witamine C
Odpowiedz@dorota64: I uważasz, ze miesiąc miodowy to puszczanie się? Bardzo ciekawe
Odpowiedz@dorota64: Ciekawe. W domu najczęściej tego typu infekcje dopadają... moją babcię. Która, jakby to powiedzieć, miesiąc miodowy (jak i całokształt pożycia intymnego), ma już bardzo dawno za sobą. Czyli co, też się puszcza? I jakby usłyszała taki komentarz w aptece od swojej rówieśniczki, to byłby on usprawiedliwiony? Kiedyś padaczkę utożsamiano z opętaniem, więc jeśli dziś ktoś wezwałby do epileptyka księdza egzorcystę, to znaczy, że zaliczyłby egzamin z neurologii? Dziwny masz tok myślenia.
OdpowiedzJa bym odpowiedział staruszce, że to bardzo słodkie, że pomimo jej baaardzo zaawansowanego wieku mówi o sobie jako o nastolatce :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2018 o 11:02
nalezalo pania spoliczkowac (nie agresywnie ale jak kobieta kobiete) tak dla zasady ;)
Odpowiedz@voytek: Mimo wszystko mam pewien szacunek do starszych ludzi, a przyznaję uczciwie, że riposty mi zabrakło jak mało kiedy.
Odpowiedz