Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Byłem z dzieckiem w centrum handlowym. Syn chciał przejechać się na tych…

Byłem z dzieckiem w centrum handlowym. Syn chciał przejechać się na tych samochodzikach, do których wrzuca się pieniążka i przez kilka sekund się rusza i gra muzyka. Niestety nie miałem dwuzłotówek, więc wszedłem do pobliskiej apteki żeby wymienić, niestety nie udało się.

I w tym momencie odzywa się Grażyna Biznesu stojąca obok.
- Ja mogę panu wymienić. Dam panu dwuzłotówkę, jak pan mi da trzy złotówki.
Aż się zaśmiałem z tej promocji, aptekarka też. Odmówiłem, na co Grażyna:
- Cóż, pana strata.

CH M1

by raff319
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar nasturcja
4 6

Aż się prosi o podanie żetonu z jakiejś gry z perfidnie napisanym "3zł"

Odpowiedz
avatar GlaNiK
-3 9

@katem: A ja powtórzę Tobie, że tu nie chodzi o imię. Grażyna z opowieści to stan umysłu, tak samo jak Janusz. Pomijam, iż część z tych ludzi może naprawdę nazywać się Grażyna czy Janusz i co wtedy? Też będziesz ich broniła?

Odpowiedz
avatar szafa
-1 3

@katem: A my znowu zminusujemy... to już tradycja?

Odpowiedz
Udostępnij