Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

No to przyszedł czas i na mnie. Wypłynęłam na szerokie wody kapitalizmu.…

No to przyszedł czas i na mnie. Wypłynęłam na szerokie wody kapitalizmu.

Nie umiem handlować. Nie umiem i już. Jeśli coś przestawało być mi potrzebne to (jeśli nie chciał tego wziąć nikt znajomy) - czyściłam to coś i ładnie ustawiałam pod śmietnikiem. Może komuś się przyda. Zazwyczaj się przydawało. Ciuchy po prostu prałam i ładowałam w specjalne pojemniki.

Jednak ostatnio przeglądałam sobie OLX i zdziwiłam się, jakie rzeczy ludzie sprzedają - za grosze, to za grosze ale zawsze. Czyli da się. Skoro oni mogą - mogę i ja!

W ramach przecierania szlaków wystawiłam niepotrzebny mi już uchwyt do TV - taki malutki, do 15 kg. Metalowa półeczka z łapą mocowaną do ściany. Łapa ma regulację ustawienia ekranu TV w poziomie. Najprostszy, malutki, wiec uznałam, że 30 zł będzie uczciwą ceną. Jako zdjęcie do ogłoszenia wybrałam uchwyt zamocowany na ścianie ze stojącym na nim starym 22" telewizorem synka, żeby zobrazować możliwości ustrojstwa. Jednak zaznaczam, że opis przedmiotu był dokładny. Wymiary, udźwig i w ogóle co jest przedmiotem transakcji. Zaznaczyłam, że odbiór osobisty.

Dzwoni pan i już jedzie kupić. OK, umówiłam się, podałam adres.
Pan przyjeżdża. Prezentuję ustrojstwo. Podoba się, pan kupuje, wyciąga 30 zeta. Biorę, uśmiecham się jak Sharon Stone. A pan w tym momencie rzuca granat: "No a gdzie ten telewizor ze zdjęcia? Przecież wchodził w skład zestawu!"

Jednak to nie dla mnie. Chyba go postawię pod śmietnik. Przyda się komuś.

by KatzenKratzen
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
31 37

@toomex: wierzę, ze Autorka pisze prawdę, że zazaczyła wyraźnie, co jest przedmiotem sprzedaży. Że ludzie nie czytają opisów to inna sprawa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 25

@toomex: Znam Katzen i jestem pewna, że napisała wszystko jasno i klarownie. A po tym jak kobieta chciała ode mnie wycięte metki z dziecięcych ubranek nic już mnie nie zdziwi

Odpowiedz
avatar digi51
14 16

@maat_: Rozwiń, proszę, kwestię metek. Zaintrygowałaś mnie

Odpowiedz
avatar rodzynek2
19 21

@toomex: Czytając na piekielnych historie dotyczące różnych ogłoszeń, czy też ofert typu kupie sprzedam na odpowiednich do tego portalach w internecie, można przypuszczać, że gdyby pisało wielkimi literami, że oferta nie obejmuje telewizora, to i tak znalazłby się ktoś, kto dopytywałby się o telewizor, próbował go wytargować w cenie podanej w ogłoszeniu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 24

@digi51: :D Moje dziecko strasznie nie lubi metek, twierdzi że ją swędzą i coś w tym jest bo niektóre jakby specjalnie sa robione z drapiącego materiału, więc ja te metki wycinam, nie miałam komu oddac ubranek a wszystko nowe, markowe i noszone przez 3 tygodnie przez niemowlaka (szybko wyskoczyła wtedy z jednego rozmiaru w drugi) więc postanowiłam wystawić paczkę ubrań za jakies tam drobne pieniądze. Napisałam jakich marek i ze metki wycięte, napisała do mnie kobieta, ze ona te ubrania weźmie, ale mam jej dołączyć do paczki z ubrankami te wycięte metki! Najpierw myślałam, ze to żart, ale okazało się, że nie, ze ona naprawdę myślała że ja wycięłam i zachowałam te metki i była bardzo zdziwiona, ze ich nie mam. Do tej pory nie wiem co myslec o tej sytuacji, ale skutecznie oduczyła mnie wystawiania czegokolwiek na OLX

Odpowiedz
avatar digi51
9 13

@maat_: :O

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
2 4

@toomex: Też nie widziałem ogłoszenia, więc może można było wywnioskować, że telewizor jest w zestawie, ale tak na zdrowy rozsądek, telewizor i uchwyt za 30zł?Jak telewizor jest stary, to może za €30, ale nie 30zł. Chyba, że od tej ceny zaczyna się licytację, jak na eBay czy allegro.

Odpowiedz
avatar Lynxo
5 9

@maat_: Jeblem :D

Odpowiedz
avatar Agness92
3 5

@maat_: Myślę, że metki były jej potrzebne ze względu na informacje jak prać itd.

Odpowiedz
avatar lady0morphine
5 9

@Agness92: Raczej chodziło o to, żeby metki doszyć i potem sprzedać ubranka w lepszej cenie. Kobiety kupują paczki ciuszków za gorsze, a potem wystawiają na Allegro na sztuki w cenach dużo, dużo wyższych.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
2 4

@toomex: Rozumiem, że masz prawo nie wierzyć. Poniżej kopiuję treść: "Sprzedam uchwyt ścienny do telewizora w formie półki z regulowanym ramieniem (regulacja w poziomie). Mieści się na nim TV oraz dekoder. UWAGA! Udźwig do 15 kg, zatem jest to uchwyt do niedużego TV. Odbiór wyłącznie osobisty"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@maat_: Wyobrażam sobie jak w domu siedzi i pieczołowicie dopasowuje te metki :) Ja też nie za bardzo wystawiam, nie chcę się użerać. Kiedyś wystawiłam na fb mleko początkowe, okazało się, że kupiliśmy niepotrzebnie. Wrzuciłam zdjęcia z przodu opakowania i z góry, gdzie jest nienaruszone sreberko z wyraźną datą przydatności. W ogłoszeniu napisane i na zdjęciu wyraźnie widać, że mleko hipoalergiczne. Pierwsze komentarze: czy to mleko dla alergików, czy otwarte i do kiedy data. Pewna pani zupełnie zignorowała, że jest już pytanie o alergię, jest moja odpowiedź i niezrażona zapytała jeszcze raz. No bo co cztery razy, to nie jeden przecież.

Odpowiedz
avatar Locust
15 17

Nie tylko ogłoszeń niektórym ludziom nie chce się czytać, ale wymagania i pretensje zawsze mają pierwsi. W szkole mojego dziecka jest biuletyn, rozdawany rodzicom co kilka miesięcy, oraz mniejszy, cotygodniowy. Wszelkie informacje dotyczące wydarzeń, zmian w planie, apeli, itp są tam zawarte, biuletyn jest tez dostępny na stronie szkoły. Przed ostatnim przedstawieniem rodzice dodatkowo dostali rano SMS z przypomnieniem. Na miejscu kilka osób zaczęło dyskusje, ze szkoła za późno powiadamia, bo SMS z rana to jakaś kpina! Wtrąciłam się, ze przecież w owym biuletynie były informacje, przynajmniej dwa razy jak nie więcej. Reakcje? -A może coś tam było... -JA nic takiego nie widziałam! -Mi się nigdy nie chce tego czytać. Dostałam tez kilka spojrzeń spod byka, jakbym właśnie przypomniała nauczycielowi, że zapomniał o pracy domowej ;) Jak widać słowo pisane nie do wszystkich dociera.

Odpowiedz
avatar ciotka
16 18

@Armagedon: Pierwsze słyszę, że włosy stają dębem... Czy Twoim zdaniem koń też staje dębem????

Odpowiedz
avatar Armagedon
-3 11

@ciotka: @maat_: A znacie koleżanki powiedzenie "stanąć OŚCIĄ/KOŚCIĄ w gardle", albo "siedzieć KAMIENIEM/MUREM"? Więc, owszem, włosy na głowie stają DĘBEM. Dęba ROBI koń, człowiek, czy inne zwierzę. Niemniej, od wielu już lat przyjęto, że (w kwestii włosów) obie formy są poprawne. Tylko ta druga (stanęły dęba) zyskała dużo większą popularność (na zasadzie "zając zrobił (stanął) słupka"). Jeżeli ktoś płacze "obficie", mówi się, że "łzy lały się STRUMIENIEM", a nie że "oczy zrobiły strumienia". Tak że, koleżanki, Wujek Google - to nie wszystko. A w kwestii kluczowej... Jesli ktoś na kogoś patrzy wilkiem, to można też - waszym zdaniem - powiedzieć "patrzył spod wilka"?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2018 o 13:16

avatar konto usunięte
1 3

@Armagedon: słownik języka polskiego moj domowy podaje tylko włosy stają dęba, patrzyć spode łba

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
-1 5

@Armagedon: daj sobie spokój. Ja już dawno przestałam uświadamiać ludzi. Kwestie poprawności językowej już nie są przeze mnie omawiane, po prostu dlatego, że nie trafia. Z koniem nie ma co się kopać.

Odpowiedz
avatar bazienka
4 8

kochana mi by sie przydal, wlasnie przemysliwuje kupienie takiego telewizorka do ogladania filmow z kompa (22-32 cale) dostalabys kaske za ustrojstwo, za przesylke i jeszcze duza czekolade w gratisie :)

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
-1 3

@bazienka: Z największą przyjemnością.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2018 o 17:54

avatar bazienka
-1 1

@KatzenKratzen: ok, masz PM :)

Odpowiedz
avatar cherryhills
14 14

Ja mam na olx wystawioną taką plastikową kuchnię dziecięcą Bosch (nazwa firmy istotna). Zdjęcie jest na tle szafy (więc widać że to małe), w opisie stoi, że to dla dziecka, że dorzucam plastikowe garnki i szmaciane owocki itp. Wystawione jest od jakiegoś czasu, raczej nie ma zainteresowania. Aż tu kiedyś, grubo po 22:00 dzwoni facet i przeprasza że tak późno ale czy to jeszcze aktualne itp. Mówię że tak, więc się pyta co wchodzi w skład kuchni. No to wymieniam: mały zlew, mały kran, płyta i klapka, która udaje piekarnik. Facet: ale jak to, udaje?! No to mówię, że no udaje, bo przecież tam nie ma piekarnika. I tu zawiecha - nie ma? No nie ma, bo to dziecięca zabawka. To on się jeszcze zastanowi i da mi znać :D Nie dał znać, bo chyba dotarło do niego że to nie okazja życia z kuchnią Bosch za ponad stówkę :D

Odpowiedz
avatar kasan1512
1 1

Każdy, kto pracuje z klientem (handel/usługi/gastronomia) wie, że jest grupa ludzi, którzy są po prostu debilami. Nie rozumieją oni tego co jest napisane wprost lub co się do nich mówi. Do tego się jeszcze wykłócają, bo... Takich ludzi się nie przekona, trzeba przyjąć po prostu, że głupki też istnieją i ich ignorować. Każdy broniący tych ludzi stawia się w jednym szeregu z tymi inteligentni (bo na głupotę ludzką nie ma wytłumaczenia).

Odpowiedz
avatar inflamator
1 1

Oczywiście, uważam, że treść ogłoszenia należy czytać, ale wiem też, że zdjęcia są bardzo istotne. My wystawiliśmy kiedyś łóżko pojedyncze, ale z racji, że wystawiliśmy je na sprzedaż już po demontażu, to chcieliśmy zamieścić zdjęcie z internetu. Niestety znaleźliśmy tylko zdjęcie łóżka podwójnego. Zamieściliśmy to zdjęcie i dużymi literami w treści wpisaliśmy, że sprzedajemy łóżko takie, jak na zdjęciu, tylko, że pojedyncze. Ale i tak mieliśmy kilka telefonów z pytaniami o to podwójne łóżko :)

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
-1 1

@inflamator: Pozostaje Ci się cieszyć, że nie zamieściliście na zdjęciu łózka z leżącym na nim człowiekiem (Tobą, żoną, dzieckiem itp) Zapewne znalazłoby się paru, którzy by spytali, czy człowiek leżący na łózka jest wliczony w cenę zestawu..

Odpowiedz
Udostępnij