W zeszłym tygodniu spotkałem się ze znajomkiem, który opowiedział mi historię jaka przydarzyła mu się w zeszłym roku. Nie sądzę by kłamał, lub ją ubarwiał bo i po co. Tego co go spotkało i jakie skutki mogło przynieść nie jestem w stanie nawet nazwać. Małpia złośliwość połączona z całkowitym brakiem wyobraźni? Debilizm i skrajne draństwo? Nie wiem. Ale do rzeczy.
Kolega z kilkoma swoimi znajomkami jeździ na rolkach. Szybko. Jako, że nie za bardzo lubią się kręcić jak patyk w przerębli, starają się nie jeździć po torze. Zbierają informacje o remontowanych lub budowanych drogach i w niedziele, święta, lub i w tygodniu, gdy droga jest już zrobiona lecz jeszcze nie oddana, tną po niej przed siebie jak przecinaki. Jeden z grupy wprowadził zasadę, że zanim popędzą, robią kontrolny powolny przejazd po trasie, żeby nie natknąć się w czasie jazdy na jakąś dziurę, deskę, plamę oleju czy coś podobnego.
No i natknęli się. Na zamocowaną jakieś 30 cm. nad asfaltem stalową linkę, rozciągniętą między barierami energochłonnymi. Widać było, że ktoś się napracował, użył zacisków i śruby rzymskiej do jej napięcia. Policja w porozumieniu z przedstawicielem wykonawcy stwierdziła, że nie jest to żaden element budowy.
Do najbliższej miejscowości było z 10 kilometrów. Jednemu z policjantów coś świtało w głowie, coś gdzieś słyszał albo czytał. Przeszperał więc z innymi policjantami i z rolkarzami całą okolicę. Kamer nie było. Po co więc? Dlaczego? Nie wiadomo.
Brak słów. Nawet jeśli w pobliżu były jakieś domy, których mieszkańcom mogła przeszkadzać taka zabawa to nie usprawiedliwia ewidentnego zamiaru pozbawienia zdrowia albo nawet i życia. Jak to dobrze, że Twoi znajomi mają zwyczaj badać trasę. Pozdro dla Znajomego
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2018 o 18:58
Jedno przebadanie terenu do jazdy a nogi w całości macie
Odpowiedz"Małpia złośliwość połączona z całkowitym brakiem wyobraźni? " - dokładnie tak, tyle że ze strony Twoich kolegów. Bo to oni sa, jak to ujęłaś, debilami niszczącymi czyjąś własność.
Odpowiedz@tachimetryk: Jaką własność niszczą? W historii nic o tym nie ma. Jest tylko grupie kolesi jeżdżących na rolkach, co prawda nie zawsze w legalnym miejscu ale dalej nic o niszczeniu czegokolwiek nie ma.
Odpowiedz@tachimetryk: skoro według ciebie jazda na rolkach to niszczenie własności to niedługo będzie strach wyjść z domu.
Odpowiedz@tachimetryk: To pomyśl jak tę cudzą własność zniszczą samochody jak zaczną tam jeździć!!!
OdpowiedzJedno tylko pytanie. Czy oni ogłaszają się "we prasie" czy "Internetach" kiedy i gdzie będą jeździć? Bo jeżeli nie to historia się kupy nie trzyma. Bo niby skąd ktoś miał wiedzieć , że tam się pojawią i kiedy, żeby rozciągnąć tą linkę.
Odpowiedz@FrancuzNL: Ostatnio mój kolega natknął się na coś podobnego na ścieżce rowerowej. Więc podejrzewam, że nie jest to działanie wycelowane w nich konkretnie a we wszystkich którzy chcą jeździć w okolicy.
Odpowiedz