Mam rodzinę w UK. W ich mieście jest tak dużo Polaków, że jest polski kościół. Są też "polskie" tradycje.
Moja siostrzenica opowiedziała mi, że jej koleżankę w poniedziałek oblali chłopcy. Ale zmoczyli ją tak, że ledwo dziewczyna się pozbierała. Z kilku wiader podobno lali. Dziewczynka lat 13.
Co piekielnego? Dziewczynka miała okres, okulary, telefon w ręku i pompę insulinową.
Reakcja rodziców napastników? "To tylko zabawa, przecież to taka tradycja i to znaczy że ona im się podoba, żeby przestała robić z siebie ofiarę".
Ludzie myślcie :/
Z tego co wiem sprawa jest w toku, bo wszystko trzeba kupić. Telefon i okulary do wymiany, pompa... O wstydzie i upokorzeniu nie wspomnę.
Czemu okulary zalane wodą do wymiany?
Odpowiedz@Trepcio: Może jak ją oblewali to spadły na ziemię?
Odpowiedz@P0zi0mka: Dokładnie.
Odpowiedz@P0zi0mka: Masz rację, nie pomyślałem. 5 wiader mogło to spowodować.
OdpowiedzW PL można za to dostać słony mandat, w UK nie ma policji?
Odpowiedz@Caron: a co komu po mandacie jak koszt pompy to 3-10 tys zł?
Odpowiedz@Lapis: Będzie mandat -> będzie sprawca -> będzie płacił za szkody
Odpowiedz@SirCastic: To może nie być takie proste. Stało tam pewnie z dziesięciu chłopaczków i bez nagrania powiem Ci mogą cwaniakować. Co jak co ale kiedy przychodzi do płatności to każdy tylko na swój interes patrzy.
Odpowiedz@PrincesSarah: Tak samo przy zbiorowym pobiciu.. albo gwałcie! A jakby było dwóch? A jak pięćdziesięciu? "Nie wiedzieli".. "Nie chcieli".. "Tradycja" A jakby ajfona za £999 utopili? Powtarzam : zgłosić na 101 -> wytypować sprawców -> ukarać za wykroczenie -> cywilnie wystąpić o odszkodowanie. Pośmieszkowaliście, polaliście wodą, nikt nie zginął, fajnie, tradycja taka, a teraz tu jest rachuneczek za szkody na mieniu. Inaczej się nie nauczą i to przez zaniechania poszkodowanych.
Odpowiedz@SirCastic: Poproś polonistę to Ci wyjaśni na polskim co napisałam.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2018 o 14:00
@PrincesSarah: Polonista to mi może powiedzieć "co autor miał na myśli" jak pisał. Ja odczytuję to, co jest napisane. W czym problem ? Napisałaś co innego niż chciałaś? Może nie być proste - owszem, stała grupka - owszem, mogą cwaniakować - owszem... spodziewam się jednakowóż, że policja, w tym i brytyjska, ma odpowiednie przeszkolenie i procedury, pozwalające jej znaleźć i tych mniej i tych bardziej winnych. Zwłaszcza, że na podstawie treści piekielności wnioskuję (bez polonisty) że rodzice sprawców (więc i sprawcy) są znani, tylko nie poczuwają się do winy. Czyli nie chcą płacić po dobroci -> telefon 101 -> wskazanie grupy sprawców/podejrzanych o uszkodzenie mienia/naruszenie nietykalności -> postępowanie -> ....... Coś ci nie w smak cały czas ??!!
OdpowiedzTak to już jest, że chłopaki w tych swoich żartach najpierw robią potem myślą. Szkoda dziewczyny, bo okropny stres jej zafundowali. Będzie potem, który chciał na randkę jak podrosną. Karma zawsze wraca.;D
Odpowiedz@PrincesSarah: Stres to akurat najmniejszy problem. Zniszczona pompa insulinowa czy okulary to nie przelewki, już nie wspominając o smartfonie. Tego melisa niestety nie naprawi.
Odpowiedz@Imnotarobot: Jasne. Co to taki stres przy okresie zostać oblanym wodą. Pięknie jak bagatelizujecie uczucia młodej dziewczyny. Poza tym, gdzie ja napisałam, że pieniądze to nie problem? Wy chyba macie jakieś urojenia na tych piekielnych, bo co rusz komentarz to dorabiacie swoją ideologię. Wystarczy, że taki anonek cokolwiek odpisze - nawet nie na temat i reszta przytakuje. Serio włączcie myślenie nie boli. Imo ja chyba przestane odpowiadać na komentarze twojego poziomu. Dopisujcie sobie co chcecie.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2018 o 13:55
@PrincesSarah: No jak na razie to Ty chyba dorobiłaś sobie ideologię i najwyraźniej odebrałaś mój komentarz jako atak na Twoją osobę... Jestem kobietą i doskonale zdaję sobie sprawę z okresowych problemów, ale miesiączka a pompa, która jest niezbędna dla jej ZDROWIA, albo okulary, to chyba jednak spora różnica...
Odpowiedz@PrincesSarah: Naucz się czytać ze zrozumieniem. @Imnotarobot nie bagatelizuje jej uczuć, przedstawia tylko fakt, że stres w tym przypadku nie jest największym zmartwieniem. Pompa insulinowa już tak, okulary mogą być też mega poważnym problemem (uzależnionym od wady wzroku). IMHO przestań odpowiadać na wszelkie komentarze. Ilość minusów przy nich powinien dać Ci do myślenia.
OdpowiedzNie wiem jak można być takimi debilami. Choć patrząc po rodzicach ciężko mi się dziwić. Jakoś za dzieciaka biegaliśmy z pistoletami na wodę i kubkami a nie całymi wiadrami i michami. Jedyna grubsza akcja była z wężem ogrodowym. Z tą różnicą, że to się odbyło na działce, gdy było ciepło i wszyscy mieli kostiumy kąpielowe... Gdyby rodzice tych durni mieli choć odrobinę rozumu to by tych swoich synalków wychowali. A jeśli mają jakieś resztki przyzwoitości to by tym jełopom przetrzepali d*py, że przez tydzień by nie siedli i kazali lecieć tę dziewczynkę na kolanach przepraszać, a sami z siebie się złożyli na zadośćuczynienie. Ogólnie mam szczerą nadzieję, że dostaną karę pieniężną i nakaz odkupienia zniszczonego sprzętu. Może po tym incydencie się zastanowią 5 razy nad tą "tradycją" i "żarcikami".
OdpowiedzU mnie na wiosce,w ramach Lanego Poniedziałku,wrzucano się do rzeki lub stawu z karpiami i innymi rybami.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: O matko! Karpie też wrzucali?
Odpowiedz@sziva: Karpie były w stawie. A było ich dużo.
Odpowiedz@Day_Becomes_Night: A rany, potworne z tymi karpiami.:-D
Odpowiedz@mietekforce: W Brazylii to dopiero by mieli, z piraniami! :D
OdpowiedzWielkanoc to ogólnie c#ujowe święto - kiepskie żarcie, kiepska pogoda, debilne tradycje. Jak jestem małym ateuszkiem, tak i jeszcze bożonarodzeniowe tradycje zdzierżę, tak wielkanoc cała jest po... wuju. A potem jeszcze ten kretyński Prima Aprilis.... Zabawy dla plebsu.
Odpowiedz@cassis: Zapomniałeś dopisać, że oprócz bycia "małym ateuszkiem" jesteś też dużym dupkiem. PS. Też jestem "ateuszkiem"...
Odpowiedz@cassis: Naucz się gotować, jak żarcie takie kiepskie, a nie ból doopisz. :) Co do reszty, to jesteś cymbał zwykły i nawet mi Cię szkoda. Taaak, też jestem najzwyklejszą w świecie ateistką, ale to nie daje mi przyzwolenia, by obrażać tradycje tych, którzy wierzą, czy uważać się lepszą i resztę plebsem nazywać. Jest wyjście by się tak okropnie nie męczyć przy wielkanocnym śniadaniu, czy bożonarodzeniowej kolacji. Wystarczy nie "świętować" z rodziną w ogóle. No samozwańczy szlachcic od siedmiu boleści się znalazł, by nazywać plebsem świętujących. TFU
Odpowiedz@cassis: Nie chcę burzyć Twoich antykatolickich poglądów, ale te "wujowe tradycje" mają pogański rodowód :D
Odpowiedz@Lucario: @cassis wyzywa od plebsu, Ty od cymbała.
OdpowiedzGranica jest bardzo cienka i zabawa kończy się w momencie gdy ktoś jest upokarzany, gdy niszczone jest mienie...
OdpowiedzParafrazując Johna Olivera - takie zabawy powinno się traktować tak samo jak boks. Dopóki wszystkie strony dobrowolnie w tym uczestniczą - mówimy o sporcie. Wystarczy jednak, żeby jedna nie wyraziła zgody, a mamy napaść i pobicie. Żadna "tradycja" nie tłumaczy naruszenia cudzej nietykalności i zniszczenia mienia. Ale niestety - tak to już jest z polską mentalnością. U mnie w okolicy jeszcze do niedawna panował wyjątkowo durny zwyczaj - znudzona młodzież chodziła wigilijną noc po okolicy, paćkając świeżo umyte szyby wapnem i zdejmując bramy z zawiasów (czasem trzeba było ich potem szukać kilkaset metrów od domu). Zawsze uważałem takie zachowania za zwykły wandalizm. Rówieśnicy patrzyli wtedy na mnie jak na sztywniaka, który nie potrafi się bawić. Teraz na szczęście mamy konsole i tablety, więc kolejne pokolenie nastolatków znalazło sobie lepsze rozrywki w czasie wolnym od szkoły.
OdpowiedzA co do tego ma okres? Oblali ją wodą i co okres ma tu do rzeczy? Bo nie rozumiem. Reszta to faktycznie straty, ale nie rozumiem po prostu co okres ma z tym wspólnego. Ktoś wyjaśni? Jak leje deszcz na dworzu to laski nie wychodzą czy co?
Odpowiedz@BenitaBvr: Deszcz a kilka kubłów wody to jednak nie to samo. Wyobraź sobie - masz okres, cieknie Ci między nogami a nagle banda debili Cię oblewa kilkoma kubłami wody. Wszystko masz tak przemoczone, że można wykręcać. Wątpię, że ubranie się na czerwono przefarbuje (przynajmniej nie od razu), ale teraz wracaj z takim "pełnym pampersem" (bo podpaski są chłonne przecież) do domu. Już nie wspominając o tym, że okres Ci się nie "wyłączy" i dalej będzie cieknąć przy czym w takiej sytuacji podpaska już raczej straci swoje właściwości i nie będzie wchłaniać krwi tak jak powinna. A jeszcze jak miesiączka obfita to już w ogóle tragedia. Chyba jesteś w stanie zrozumieć jaki to wielki dyskomfort. A może i wstyd jeśli wycieknie i będą czerwone plamy...
Odpowiedz@Imnotarobot: dlatego tampony>podpaski.
Odpowiedz