W nocy z 24.03 na 25.03 wracając ze sklepu usłyszałem szczekanie dobiegające z altany śmietnikowej. W środku znalazłem karton ze szczeniakiem. Zabrałem suczkę do domu.
Jakim trzeba być potworem żeby wystawiać 2 miesięcznego szczeniaka na -2 bez żadnego schronienia?
PS. Psiak trafił do nowej rodziny dzięki pomocy fundacji.
A bo to suka była. I nie chciało się już nikomu z nią gadać.
OdpowiedzW 2003 roku moja matka była z psem na spacerze. Razem z nią byłą sąsiadka ze swoim psem. Było rano, ok 2 stopnie na dworze. Pies sąsiadki wyniuchał karton. Karton był zamknięty i wyrzucony na gruzowisko. W środku były dwa koty w wieku ok 4 tygodni. Pytanie pozostaje to samo. Niestety ludzie, szczególnie na wsi nie potrafią zrozumieć, że topienie zwierząt lub zostawianie ich na mrozie na pewną śmierć to bestialstwo. I póki ktoś im nie zgotuje podobnego losu, nie będą wiedzieć...
Odpowiedz