Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

No i sąsiedzi... Nawrzeszczałam na sąsiadów. Za zabawę z dzieckiem we wspólnym…

No i sąsiedzi...

Nawrzeszczałam na sąsiadów. Za zabawę z dzieckiem we wspólnym korytarzyku na klatce. Powiecie, że to nic złego, że bawią się z dzieckiem i że dzieci mają prawo się śmiać i rozmawiać z rodzicami. Pewnie, że mają, ale chyba nie o 1:30 w nocy?

sasiedzi

by Litterka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Litterka
5 7

@kitusiek: Niestety, ale te opcje mamy zablokowana. Taka dziwna firma, zablokowala nawet dostep do sluzbowego e-maila i stron branzowych... Zreszta, w domu poprawie :)

Odpowiedz
avatar Kumbak
1 13

@Litterka: Dziwna? Że zwykłym użytkownikom nie daje na służbowych komputerach pełnych uprawnień administracyjnych?

Odpowiedz
avatar Litterka
10 12

@Kumbak: Nie, dziwna, że blokuje dostęp do maila służbowego. @kitusiek: Dzięki, udało się.

Odpowiedz
avatar dayana
0 2

A gdyby to robili o 18 to byłoby normalne? Klatka to przestrzeń służąca do dotarcia od punktu A, do punktu B. Miałam taką sąsiadkę, co wypuszczała bachora na klatkę, zamiast wyjść z nim na dwór. Uwierz, że jak ktoś wraca zmęczony np. o 18 to ostatnią rzeczą, na jaką ma ochotę jest wysłuchiwanie jakiś pisków przez godzinę. W swoim grażynizmie macierzyństwa poszła bardzo daleko, bo kupiła nawet zabawki na klatkę (moim faworytem był rower, tak rowerem dzieciak po klatce jeździł, pojazd był za czysty jak na jazdę po podwórku). Albo po kilku takich zabawach zmieniła pory zabawy na takie, że mnie w domu nie było, albo ktoś miał wspaniałe argumenty w rozmowie z nią. Dodam, że to nie był jakiś badziewiasty blok ze ścianami z tektury, nie było słychać sąsiadów w ich mieszkaniach (również i tego dziecka, o jego istnieniu dowiedziałam się jak zaczęło hałasować na klatce).

Odpowiedz
Udostępnij