No i sąsiedzi...
Nawrzeszczałam na sąsiadów. Za zabawę z dzieckiem we wspólnym korytarzyku na klatce. Powiecie, że to nic złego, że bawią się z dzieckiem i że dzieci mają prawo się śmiać i rozmawiać z rodzicami. Pewnie, że mają, ale chyba nie o 1:30 w nocy?
sasiedzi
Panel sterowania -> Zegar, język i region -> Zmień klawiatury lub inne metody wprowadzania danych -> Zmień klawiatury -> Dodaj sobie polski programisty. Później, w razie potrzeby, przełączasz według https://support.office.com/pl-pl/article/prze%C5%82%C4%85czanie-mi%C4%99dzy-j%C4%99zykami-za-pomoc%C4%85-paska-j%C4%99zyka-1c2242c0-fe15-4bc3-99bc-535de6f4f258 I nie mów więcej, że nie masz polskich znaków - nie bądź drugą bazienką ;)
Odpowiedz@kitusiek: Niestety, ale te opcje mamy zablokowana. Taka dziwna firma, zablokowala nawet dostep do sluzbowego e-maila i stron branzowych... Zreszta, w domu poprawie :)
Odpowiedz@Litterka: Dziwna? Że zwykłym użytkownikom nie daje na służbowych komputerach pełnych uprawnień administracyjnych?
Odpowiedz@Kumbak: Nie, dziwna, że blokuje dostęp do maila służbowego. @kitusiek: Dzięki, udało się.
OdpowiedzA gdyby to robili o 18 to byłoby normalne? Klatka to przestrzeń służąca do dotarcia od punktu A, do punktu B. Miałam taką sąsiadkę, co wypuszczała bachora na klatkę, zamiast wyjść z nim na dwór. Uwierz, że jak ktoś wraca zmęczony np. o 18 to ostatnią rzeczą, na jaką ma ochotę jest wysłuchiwanie jakiś pisków przez godzinę. W swoim grażynizmie macierzyństwa poszła bardzo daleko, bo kupiła nawet zabawki na klatkę (moim faworytem był rower, tak rowerem dzieciak po klatce jeździł, pojazd był za czysty jak na jazdę po podwórku). Albo po kilku takich zabawach zmieniła pory zabawy na takie, że mnie w domu nie było, albo ktoś miał wspaniałe argumenty w rozmowie z nią. Dodam, że to nie był jakiś badziewiasty blok ze ścianami z tektury, nie było słychać sąsiadów w ich mieszkaniach (również i tego dziecka, o jego istnieniu dowiedziałam się jak zaczęło hałasować na klatce).
Odpowiedz