W miasteczku, gdzie mieszkają moi rodzice jest jedna parafia.
Były też 2 zakłady pogrzebowe. Jeden lokalny, drugi "sieciowy".
Ten pierwszy ma błogosławieństwo parafii, proboszcza, księży i większości seniorów. Chociaż ceny i jakość usług już przeciętne.
Ten drugi ma dobre ceny i dobrą jakość usług, ale nie ma błogosławieństwa parafii, proboszcza, księży i większości seniorów.
Dlaczego tak? Otóż właścicielem tego pierwszego zakładu jest brat proboszcza, a odkąd ten drugi się otworzył to spadły obroty.
Z początku było OK, ale im więcej ludzi wybierało ten drugi, tym bardziej proboszcz grzmiał z ambony.
Później jego krucjata zmieniła się w wyznaczanie najgorszych terminów pogrzebów.
Następnym krokiem były same pogrzeby, msze takie byle jakie, cała reszta też odbębniona byle jak. No ogólnie jak ktoś miał pogrzeb z sieciowym zakładem to był gorzej traktowany.
No ale w końcu proboszcz przeszedł samego siebie.
Od jakiegoś czasu sieciówka miała problemy z tymi figurkami Jezusa, które są przybite do krzyża. Farba, którą były pomalowane na srebrno, zaczęła szybciej schodzić i zostawała sama, czarna figurka.
Wina była po stronie firmy, która im dostarczała te figurki Jezusa, bo szukali oszczędności i malowali gorszą farbą.
Proboszcz oczywiście to wykorzystał i na kazaniu z pełną powagą powiedział wszystkim, a raczej omamił wszystkich tam obecnych, że to znak od Boga.
Znak, który mówi o tym, że każdy kto został pochowany przez ten zakład pogrzebowy poszedł do piekła, bo Bóg się wściekł. Wściekł się na to, że ludzi grzebie niepobłogosławiona firma.
Zapowiedział, że każdy kto skorzysta z ich usług, wyśle swoich krewnych prosto do piekła.
Cóż, wierni uwierzyli. Sieciówka się wyniosła do sąsiedniej miejscowości, bo ludzie zaczęli ich nachodzić, nękać i oskarżać o to, że przez nich ich krewni i znajomi trafili do piekła.
Czasami się zastanawiam, czy naprawdę mamy 2018 rok.
ksieza
Kalendarzowo 2018, ale faktycznie to chyba jest z 1000 lat opóźnienia ;(
OdpowiedzSkarga, a najlepiej skargi wielu ludzi na wiele rzeczy, na proboszcza do biskupa, jak to nie pomoże, to do mediów. Tacy księża pozwalają sobie na takie wały głównie dlatego, że wiedzą, że parafianie nie ruszą palcem, żeby nawet spróbować ukrócić to działanie. Bo albo parafianie ślepo mu wierzą albo chcą mieć święty spokój.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2018 o 10:08
@rodzynek2: Oj tam, skarga... przestać chodzić do kościoła i nie słuchać księdza. Jak mu frekwencja na mszy (+datki na tacę) spadnie dwa lub trzy razy, to się zastanowi nad tym, co mówi. A jeśli wszyscy grzecznie chodzą do kosciółka i nie narzekają i robią, co ksiądz każe - to znaczy, że ksiądz ma rację ;-)
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: No jasne bo przecież poco coś robić lepiej zwiać i niech inni się martwią tak? Skarga powinna polecieć od razu, a jak jeszcze raz zacznie gadać takie rzeczy z ambony to wychodzisz na środek kościoła wyciągasz komórkę i nagrywasz. Jak się ktoś zapyta co robisz odpowiadasz że nagrywasz filmik dla kurii i po kłopocie bo takie teksty nie przejdą nawet jak by miał chody u samego biskupa.
OdpowiedzZawsze warto zgłaszać takie sytuacje. Nawet jak się na początku wydaje, że nie warto. Nie znamy calego kontekstu, zawsze warto!
OdpowiedzCzyżby inspiracja niedawną historią z palmami? ;)
OdpowiedzPolska Wschodnia? Jakieś Podlasie czy inne Podkarpacie? Może i mamy 2018 rok,technologia się rozwija,ale paradoksalnie,ludzie zaczynają się cofać. Zbyt duży dostęp do informacji i nieogarnianie rzeczywistości robią swoje.
OdpowiedzJak tak dalej pojdzie to niedlugo znowu beda wiedzmy palic na stosach
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2018 o 13:31
Ciemnota ludzi nie zna granic...:(
OdpowiedzZ tej wioski to razem za tym zakładem pogrzebowym radze się wynieść, bo strach mieszkać w takim zaścianku.
Odpowiedz"W" miasteczku, nie "we" miasteczku.
OdpowiedzZa takie teksty to ksiądz powinien wylecieć z ekskomuniką z miejsca... Interes własny sobie, za to można co najwyżej opiernicz albo jakąś finansową karę zgarnąć, ale mówienie takich rzeczy to się kwalifikuje pod jakieś bardziej dosadne kroki
OdpowiedzByle jaka firma mając świadków ( a nawet załatwiając nagrania takich przemówień proboszcza bo się raczej z nimi nie krył) posłaliby go z torbami za takie słowa. Nie mówiąc już o ogólnopolskim skandalu gdyby prasa takie coś dostała w łapki. Jak tylko problemy się zaczęły zbiera się takie dowody aż do wybuchu w postaci oskarżenia o posłanie do piekła.
Odpowiedz