Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sytuacja sprzed chwili. Autobus, którym jeżdżę do pracy przyjechał wcześniej, więc wrzucam…

Sytuacja sprzed chwili.
Autobus, którym jeżdżę do pracy przyjechał wcześniej, więc wrzucam drugi bieg i lecę.
Będąc jedną nogą w autobusie, cudowny kierowca co robi? Oczywiście zamyka drzwi.
Ze mną pomiędzy nimi. Nie miałam w planach zostać dzisiaj naleśnikiem, więc się wycofałam.

Co zrobił kierowca? Wpuścił mnie do środka? Otóż nie. Zamknął mi drzwi przed nosem, postał 10 sekund, po czym odjechał.

Ja naprawdę rozumiem, że komuś może się spieszyć, ale skoro mógł stać 10 sekund robiąc mi na złość, równie dobrze mógł mnie wpuścić. To nie jest pierwsza taka sytuacja.
Pozdrawiam kierowcę autobusu 623, mam nadzieję, że wspomnienie chwili tej sytuacji osłodzi nadchodzącą karmę. A ona zawsze wraca.

Drodzy Piekielni odnośnie Waszych komentarzy:

1. Wbiegłam do autobusu zaraz za innym pasażerem, sygnał dźwiękowy pojawił się w tej chwili, kiedy zostałam zaklinowana w drzwiach.
2. W autobusach linii 623 drzwi otwiera kierowca. Jedyny przycisk jaki się znajduję to ten na kładkę dla niepełnosprawnych :)

by pechowa11
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar piesekpreriowy
-5 17

"Po sygnale dźwiękowym wsiadanie zabronione."

Odpowiedz
avatar Andu
-2 2

@piesekpreriowy: nie do końca nowe autobusy które mają automatycznie zamykane drzwi w tym samym momencie kiedy drzwi się zamykają - sygnalizują dźwiękami. Z drugiej strony drzwi się otwierają i jeśli ktoś długo się zbiera do ruchu po wyjściu (np stare kobiety lub niepełnosprawni) i nie można wyminąć tej osoby to drzwi zaczynają się zamykać same i można przerwać zamykanie naciskając przycisk lub wchodząc "w pomarańczową strefę".

Odpowiedz
avatar bromba69
22 24

Widocznie te 10 sekund zajęło mu dojście do kierownicy, skoro był jedną nogą na zewnątrz, kiedy autorka dobiegała.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 10

Większość autobusów ma przycisk otwierający drzwi. Może podczas rzeczonych 10 sekund wystarczyło nacisnąć przycisk i drzwi magicznie by się otworzyły.

Odpowiedz
avatar krzychum4
10 20

Co wy macie z tą karmą? Buddyści i hinduiści tu są?

Odpowiedz
avatar greggor
13 13

@krzychum4: Kociarze i psiarze :)

Odpowiedz
avatar Lolitte
9 11

@greggor: O, podbijam. U kotów karma wraca dość często :D

Odpowiedz
avatar greggor
5 7

@Lolitte: Z tym, że dobra karma nie wraca, ale zapewnia sierści jedwabistą gładkość i połysk :)

Odpowiedz
avatar jeery22
5 9

A to nie działa tak że drzwi zamykają się po sygnale dźwiękowym a nie w trakcie trwania sygnału?

Odpowiedz
avatar Trepcio
23 23

Dementuję jakoby. Jako opiekun psicy twierdzę z całą mocą mojego doświadczenia - DOBRA KARMA NIE WRACA.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
9 13

@Trepcio: Wraca, wraca, z tylnej części psa. Ale mało kto chciałby mieć z taką "karmą" bliżej do czynienia. ;)

Odpowiedz
avatar Trepcio
15 15

@rodzynek2: Przechodzi dalej. A nie wraca.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

Wystarczyło spokojnie włożyć tę girę między drzwi, po chwili system otworzyłby je automatycznie z powrotem.

Odpowiedz
avatar Armagedon
11 13

@Caron: Dokładnie. Poza tym siła zamykania drzwi nie jest aż tak duża, żeby komuś "nogie albo rękie" złamało. No i kierowca raczej nie ruszy z "przytrzaśniętym" pasażerem, nawet gdyby ten system nie zadziałał. Inna rzecz, że zamykanie drzwi autobusu w momencie gdy ktoś znajduje się pomiędzy nimi - to jest chamstwo w najczystszej postaci. Albo szczyt nieuzasadnionej złośliwości.

Odpowiedz
avatar tuxowyznawca
7 11

Kiedy kierowca wciśnie przycisk, pojawia się najpierw sygnał i dopiero chwilę potem drzwi się zamykają. Autorka widzi sytuację któryś raz a skargi nie złoży. Nie ma czasu, bo pisze na piekielnych.

Odpowiedz
avatar Trepcio
9 13

A przyznam iż zaintrygowałeś mnie. "Będąc jedną nogą w autobusie cudowny kierowca co robi?" Wyciąga nibyczułki do kierownicy.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
2 6

@Trepcio: Też się zastanawiam jak on sięgnął, aby zamknąć drzwi :P

Odpowiedz
avatar timo
3 7

@Trepcio: też mi się wydaje, że "Będąc jedną nogą w autobusie cudowny kierowca" nie miał szans dosięgnąć do przycisku zamykania drzwi. Poza tym nie sądzę, żeby bez wyraźnej przyczyny opuścił stanowisko pracy.

Odpowiedz
avatar Trollitta
5 9

Drzwi zamykają się (automatycznie lub na polecenie kierowcy), ale to nie znaczy, że jest to proces bezwzględny - fotokomórka blokuje je, gdy spotka przeszkodę. Kierowca po zamknięciu drzwi nie obserwuje, czy ktoś, kto spóźnił się na autobus nie czatuje abu pod drzwiami, tylko włącza się do ruchu, co jest procesem odpowiedzialnym - generalnie patrzy w drugie lusterko i jest na nim skupiony. U mnie w mieście jest zakaz ponownego otwarcia drzwi, koniec i kropka - zasada ta wynika głównie z konieczności zachowania bezpieczeństwa.

Odpowiedz
avatar szafa
-1 1

@Trollitta: Zgaduję, że Wrocław? Pamiętam, że wisiały kiedyś takie objasnienia nawet we wrocławskich autobusach, że kierowcy nie mogą otwierać ponownie drzwi :)

Odpowiedz
avatar Molochor
0 0

@szafa: A wiszą dalej - czasem któryś z dobrej woli otworzy, ale obowiązku nie ma - musi się patrzeć w drugą stronę i włączyć do ruchu. A co do drzwi - jak się zamykają na ręce/nodze/pasarzeże - to powinny się wycofać - powinien być system który cofa procedurę zamykania jak wyczują opór. A nawet jak nie ma - toż to siła taka duża nie jest żeby coś komuś zrobić

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

Widzieliście kiedyś fotokomórkę przy drzwiach autobusu? Bo ja nie. Ciekawe jak by wyglądało zamykanie drzwi w godzinach szczytu, przy dużym zatłoczeniu. Te drzwi nigdy by się nie zamknęły, bo zawsze ktoś by tę fotokomórkę chociaż minimalnie zahaczał.

Odpowiedz
avatar edeede
8 8

Wyobrażam siebie, że kiedy już zamkną się drzwi, to kierowca patrzy w lewe lusterko by się włączyć do ruchu, a nie w prawe by patrzeć na drzwi i przystanek. Może się mylę, bo kierowcą nie jestem. Była tu kiedyś historia kierowcy, który opisywał podobną sytuację z swojej strony. I nic z powyższych nie zmniejszy wkurzenia gdy się stoi przed autobusem, który odjeżdża beze mnie, a nie powinien!

Odpowiedz
avatar BiAnQ
5 7

"Będąc jedna noga w autobusie kierowca..." - a czy kierowca moze byc tylko jedna noga w autobusie?? ...

Odpowiedz
avatar BlueBellee
2 4

@BiAnQ: O ile nie wskakuje obiema naraz, to chyba taaa :P

Odpowiedz
avatar whateva
1 3

@BiAnQ: Kierowcy nowszych ciężarówek mają zwyczaj odkładania "zbędnej" lewej nogi gdzieś na bok, przez okno też dałoby się ją wystawić. Może to o to chodziło?

Odpowiedz
avatar tempestohouse
1 1

Ale wiesz, że możesz złożyć skargę na kierowcę? Podać numer autobusu, trasę i godzinę. Oni będą wiedzieć i kogo chodzi, i powinni podjąć się działań. Akurat linie autobusowe (dobra, może zdarzy się wyjątek) rozwiążą problem, jeśli faktycznie pojawi się nieprzyjemna sytuacja ze strony kierowcy.

Odpowiedz
avatar jass
1 1

@tempestohouse: Dokładnie, w dodatku pamiętam że kiedyś wypowiadał się na Piekielnych właśnie kierowca autobusu, że za przyjazd przed czasem mają jakieś kary, więc i o tym mogłabyś wspomnieć.

Odpowiedz
avatar Wygnana
0 0

@jass: W sensie, że jak przyjedzie szybciej to musi też szybko się ewakuować? Że nie może stać na tym przystanku? Czy porobione wtedy?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
3 3

Tak się składa, że czytałem kiedyś wypowiedź kierowcy autobusu w temacie zarzutów o "zamykanie drzwi przed nosem", "ruszanie, pomimo, że już prawie dobiegłem/am", itp. Kierowca odpowiedział tak, że w większej mierze oni po prostu nie widzą, że ktoś tam sobie z boku czy z tyłu dobiega i wymachuje łapkami, bo po zamknięciu drzwi skupia się na tym, czy od lewej strony nic nie nadjeżdża, by bezpiecznie wyjechać z zatoczki i włączyć się do ruchu. Takie wyjaśnienie, które jest też logiczne dla logicznie myślących, powinno zamknąć usteczka krzykaczom.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2018 o 10:33

avatar konto usunięte
-1 1

@Iceman1973: Nie zmienia to faktu iż bywają kierowcy którzy czerpią przyjemność z takiego zamykania drzwi przed nosem. Kiedyś poznałem takiego u znajomych na urodzinach, gość się przechwalał jak to fajnie "utarł nosa" niedoszłym pasażerom. Miałem wielką ochotę dać mu w mordę.

Odpowiedz
avatar Andu
1 1

Jeśli noga została przytrzaśnięta w drzwiach to drzwi same powinny się otworzyć gdyż jest coś takiego jak czujnik przycięcia. Z drugiej strony mogłaś spróbować siłą otworzyć drzwi - to też zadziała.

Odpowiedz
Udostępnij