Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

A propos zwolnienia dyscyplinarnego. Handlowcy mają wozy do dyspozycji przez 24h, ale…

A propos zwolnienia dyscyplinarnego.

Handlowcy mają wozy do dyspozycji przez 24h, ale z zaznaczeniem, iż mogą użytkować je tylko w godzinach pracy.

W każdym razie mamy takiego Łukasza. Handlowiec pełną gębą, w trasie po 12h na dobę i z niezłymi wynikami. I jest jedna ważna rzecz, a mianowicie jest uczciwy.

Z uwagi na to, że swój prywatny samochód miał w naprawie, zapytał, czy może przez kilka dni wykorzystywać służbowy. Oczywiście rozlicza kilometry i płaci za paliwo.

Stwierdziliśmy, że jak te kilka kilometrów przejedzie, to nic się nie stanie i sprawa zamknięta.

Niestety to, iż pojeździł sprowokowało innego chłopaka do pójścia w jego ślady i pojechania na weekend na wypoczynek. Oczywiście paliwo na koszt firmy. Wpadł, bo złapał go fotoradar 130 km od firmy, kiedy teoretycznie nie pracował. Oczywiście wypierał się, że tam był.

Nie wszystkie wozy miały GPS.

ludzie

by bayhydur
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar wifi
11 11

Za grosz odwagi, żeby się przyznać. Będzie Ci cham kłamał w żywe oczy.

Odpowiedz
avatar bayhydur
13 13

@wifi: Powiedziałby iż potrzebuje wozu i odda za paliwo słowa by nie było. Powiedział by tak wziąłem bo pilne czy cos oddam za paliwo byłoby ok.

Odpowiedz
avatar Balbina
13 15

Mój mąż kiedyś był przedstawicielem handlowym ( w różnych firmach)Nie było GPS.I zasada była jedna. Nie przeginamy. Kiedyś można było jeżdzić autami i po pracy. A jak wyjazd to się pisało prośbę o udostępnienie samochodu. Rozliczało się z paliwa i nie było problemu. Jeden też tak wpadł.Pojechał sobie na weekend nad morze i wpadł na swojego szefa.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 9

Hm... Niech policja, czy czyj to był fotoradar udostępni zdjęcie i całe konieczne dokumenty, w tym np. legalizacje fotoradaru, prawnik pomoże napisać pismo za drobną opłatą. Są dwie możliwości. Policja udostępni i będzie jasny dowód przeciwko pracownikowi, który zapłaci mandat oraz będzie podstawa do dyscyplinarki. Policja nie udostępni, bo np. z powodu braku legalizacji fotoradaru wtedy mandatu brak. Druga opcja przerobiona w praktyce z 4-5 lat temu. Do dziś czekamy na przysłanie zdjęcia z fotoradaru przez Inspekcje transportu drogowego.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
6 8

@rodzynek2: Co fakt to fakt - nie zawsze z fotoradaru poprawnie odczytują rejestrację, wierzyć na słowo, bez zdjęcia ani nic trochę słabo. A co, jeśli chłopak mówi prawdę przypadkiem?

Odpowiedz
avatar Hideki
2 4

@bloodcarver: Kiedyś kolega z pracy dostał wezwanie do zapłaty mandatu od straży miejskiej z Torunia, że niby 5 lat wcześniej zaparkował na zakazie czy bez opłaty (nie pamiętam już). Poprosił o zdjęcie, bo nie przypomina sobie, by w tamtym czasie był w Toruniu. Odpowiedź: zdjęcie to pokażą mu na sprawie sądowej, jeśli nie zapłaci.

Odpowiedz
avatar bayhydur
2 2

@rodzynek2: Tu było od SM widać było kto jedzie i gdzie. I trzeba było podać kierowcę.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 2

@bayhydur: Skoro jest zdjęcie i dobrze widać kierowce, to mandatem zostaje obciążony, a przynajmniej powinien, faktyczny kierowca samochodu. A reszta danych typu czas i miejsce zdarzenia, które są podawane przez SM może służyć jako dowód przeciwko pracownikowi, że wykorzystywał samochód służbowy niezgodnie z przeznaczeniem.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

A najlepsze, że tacy nigdy nie widzą problemu i jeszcze będą wyrzekać, że to przecież nie złodziejstwo i że im się należy od firmy.

Odpowiedz
Udostępnij