Głupota może być przerażająca.
Klasa 5. Kolega twierdzi, że istnieje temperatura -0 stopni Celsjusza.
Klasa 6. Kolega wykonuje przy tablicy dłuższe działanie. Na koniec stwierdza, że 7-0=0
Klasa 7.
Zadanie: zapisz dwie nazwy gwiazd (mogą być zupełnie przypadkowe, zadanie na poprawną pisownię).
80% klasy nie zna dwóch nazw gwiazd.
Kolega nie potrafi rozpoznać obrazu, którego reprodukcja wisi na tablicy. Rzeczony obraz to "Słoneczniki" Vincenta Van Gogha.
Koleżanka była przekonana, że Wiedeń leży w Niemczech.
Ja się czasem zastanawiam czy kończę podstawówkę, czy zaczynam przedszkole.
Czy ja wiem czy piekielne... dzieci po to chodzą do szkoły żeby się uczyć. A pomyłki czy też drobne braki w wiedzy po prostu się zdarzają.
Odpowiedz@krzyssp: "pomyłki", "drobne braki", a potem się dziwić że mamy pokolenie analfabetów z dyskalkulią. Przepraszam, "hómanistuw".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2018 o 22:29
@Painkiler: Jest spora różnica między humanistą, a kimś kto się po prostu nie uczy. Sama lubię malować, szkicować tworzyć postacie w 3d i bawić się w grafikę a też często słyszę, że to zajęcie dla nieuków. Jest kolosalna różnica dla osoby z talentem i takiej co idzie na human z przymusu.
Odpowiedz@Painkiler: Mówimy o dzieciakach z podstawówki. Serio uważasz że to aż taka tragedia że 12 latek nie kojarzy obrazu Słoneczniki? Albo 7-0=0, jakoś trudno mi uwierzyć że to nie była zwykła pomyłka. Nie powiesz mi chyba że nigdy nie popełniłeś głupiego błędu w rachunkach? Dalej, sam nie jestem pewien czy bezbłędnie wymieniłbym nazwy więcej niż dwóch gwiazd, mimo że z matury z fizyki byłem w 98 centylu - więc czego oczekujecie od dzieciaka z podstawówki? Edukacja jest niezwykle ważna i fajnie jakby nikt się nigdy nie mylił ani nie miał żadnych braków. Ale jednym z zadań szkoły jest właśnie wyłapywanie tych braków w wiedzy i uzupełnianie ich, oraz ćwiczenie dokładności.
Odpowiedz@krzyssp: Stwierdzenia, że 7-0=0 w 6. klasie nie nazwałbym "drobnym brakiem wiedzy" albo "pomyłką".
Odpowiedz@Bevmel: Nie używaj tych terminów zamiennie. Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć żeby jakikolwiek 12 latek nie wiedział że 7+0=7 gdyby się choć chwilę zastanowił. Stąd uważam że to musiała być pomyłka. Czy Ty nigdy nie zrobiłeś głupiego błędu rachunkowego? Poza tym autorka pisze o pojedynczych sytuacjach, nie jest nigdzie napisane że ta sama osoba co chwile robi takie błędy.
Odpowiedz@krzyssp: To uwierz, bo takie osoby naprawdę istnieją. Mi kiedyś szczęka do ziemi opadła, gdy na studiach inżynierskich ćwiczenia z fizyki stały w miejscu, bo większość grupy nie potrafiła sprowadzić dwóch ułamków (np. z/b i c/d) do wspólnego mianownika.
Odpowiedz@Hideki: Mnie coś takiego nie spotkało, więc może to dlatego patrzę na świat trochę inaczej. Sam jestem na kierunku tak bardzo ścisłym jak tylko się da, ale na szczęście próg był wysoki więc ludzie rzeczy z matury ogarniają dobrze. I po prostu kiedy widzę jak ktoś pisze 2+2=2 lub 7+0=0 to myślę sobie 'haha śmiesznie ciekawe kiedy się zorientuje' a nie 'co za głupek czemu on tego nie umie'.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2018 o 13:42
@krzyssp: AŻ TAKIEGO głupiego błędu nie zrobiłem. A tłumaczenie tego w ten sposób zakrawa o absurd. To tak, jakbyś tłumaczył, że ktoś wylądował w szpitalu bo zapomniał jak się oddycha to zwyczajny przejaw roztargnienia.
Odpowiedz@Bevmel: Ale to żadna trudność popełnić tego typu błąd (albo nawet inny banalny). Kiedyś miałam taki czas, że spałam nie więcej niż 5h na dobę. Po kilku takich nocach byłam tak bardzo nie do życia, że wyglądałam jak chodząca śmierć, ale jak wykłady można odpuścić, tak na laborkach trzeba się pojawić. I na laborkach prowadzący mnie zapytał, co to jest pH. Definicja wałkowana od liceum, a ja z tego zmęczenia... zapomniałam. Znajomi mi dziękowali i współczuli jednocześnie, bo zamiast ich pytać, to dostałam prawie godzinne kazanie o tym jakim cudem w ogóle jestem na studiach i że on nie wie czy ja dam radę je skończyć.
OdpowiedzTaki mądry jesteś to proste zadanko Dzisiaj jest 0 stopni Celsjusza, jutro będzie dwa razy zimniej. Jaka temperatura będzie jutro?
Odpowiedz@babubabu89: będzie -17,8 :D teraz inni niech sie zastanawiają skąd ten wynik
Odpowiedz@siara: A nie -8,89°C? Miało być 2 x zimniej, a nie cieplej. Czyli 16°F, a to jest -8,89°C. [°C = (°F − 32) /1.8]
Odpowiedz@Crook: fakt moj błąd
Odpowiedz@Crook: @siara: Oboje nie macie racji. Będzie w ciul zimno, około -136.5°C
Odpowiedz@babubabu89: Liczysz na Kelwinach, które są jedynie modyfikacją Celcjuszy (C + 273 = K), z kolei Fahrenheit to osoba miara, którą można przeliczyć na Celsjusze (C * 1.8 + 32 = F), dlatego wynik Crooka jest prawidłowy.
Odpowiedz@Methelin: Skala Fahrenheita jest w tym przypadku tak samo nieprzydatna jak skala Celsjusza. To właśnie trzeba liczyć w Kelvinach, bo to jest skala bezwzględna.
Odpowiedz@Methelin: Skończ bo autor historii utwierdzi się w przekonaniu że otaczają go debile.
Odpowiedz@babubabu89: Będzie miał rację - czytając niektóre komentarze z losowych historii sam się tak utwierdziłem. :)
Odpowiedz@babubabu89: Zadanie z gatunku w Amsterdamie do samolotu wsiadło X pasażerów, w Madrycie Y, ile lat ma pilot? Zacznijmy od tego, że w fizyce nie ma zimna i ciepła w znaczeniu wartości czy przyrostu temperatury, tylko mianem ciepła określany jest proces lub przyrost energii w tym procesie. Stwierdzenie "będzie dwa razy zimniej" nie ma sensu, jeśli nie wskażemy punktu odniesienia. Możemy tylko gdybać, czy punktem odniesienia jest temperatura ciała obserwatora, który to stwierdza, że dziś jest zimno (temperatura zewnętrzna jest o X stopni Clesjusza/Kelvina/Fahrenheita niższa od temperatury ciała), a jutro będzie dwa razy zimniej (czyli temperatura zewnętrzna będzie o 2X stopni niższa od temperatury ciała). Oczywiście można poczynić też inne założenia, że np. obserwator zaczyna odczuwać "zimno" dopiero przy temperaturze +15 i od tej wartości wyjściowej mierzyć dalsze wartości. Tak czy inaczej jest to jedna z tych zagadek, w których autor sobie wymyślił rozwiązanie bazujące na nieuniwersalnych założeniach i/lub konwencjach (w tym przypadku w sobie znany sposób powiązał "zimno" z temperaturą). Stwierdzenia "dwa razy zimniej/cieplej", "o połowę niższa/dwa razy wyższa temperatura" i "przyrost energii w procesie cieplnym" nie są tożsame.
Odpowiedz@Hideki: Wiesz, że grają ale nie wiesz w którym kościele. Punktem odniesienia jest temperatura z dzisiaj, a jak już chcesz być taki hiperpoprawny to masz: Dzisiaj jest 0 stopni Celsjusza, jutro cząsteczki powietrza będą miały dwa razy mniej średniej energii kinetycznej. Jaka temperatura będzie jutro?
Odpowiedz@babubabu89: Dwa razy mniej? Czyli będą miały ujemną energię kinetyczną? Co jeden, to lepszy specjalista.
Odpowiedz@whateva: Ale ty głupi jesteś :D Doczytaj sobie co to jest temperatura, co to jest skala Celsjusza, co to jest skala Kelwina i czym się rózną i przestań się ośmieszać.
Odpowiedz@babubabu89: Odniosłem się konkretnie do twojego "dwa razy mniej", ćwoku.
Odpowiedz@whateva: jak na razie jedynym ćwokiem jakiego tu widzę to jesteś ty. Nie masz zamiaru douczyć się podstawowych informacji z fizyki ani poczytać dokładnie co to jest temperatura a na dodatek zaczynasz obrażać osobę z którą rozmawiasz. Dla mnie EOT.
OdpowiedzCóż... Gdyby odpowiednią długo wałkować kogokolwiek to wyjdą braki wiedzy powszechnie uważane za podstawy. I każdy może walnąć jakieś głupstwo, nie zrozumieć, nie pomyśleć logicznie. Dla mnie bardziej przerażające od "głupoty" (bo ciężko mówić o głupocie, skoro na celownik bierzemy dzieci, które wciąż się uczą) jest chamstwo. A ty drogi autorze, alfo i omego nauk przyrodniczych i matematyki, zastanów się czy nie jesteś przypadkiem za bardzo pyszny i arogancki, bo jak na moje masz znakomite zadatki na buca.
Odpowiedz@piesekpreriowy: Moim pytaniem wyżej udowodniłem twoją tezę ;) Wiedza z zakresu fizyki szkoły podstawowej.
Odpowiedz@babubabu89: Masz rację, nie wiem czemu Cię tak minsują - jak widać nawet tak proste pytanie potrafi wywołać dłuższą dyskusję ;)
OdpowiedzCo do Wiednia w Niemczech, koleżanka chyba utknęła w 1938. :)
OdpowiedzAle zero może być na minusie. Jest to, o ile się nie mylę, 0 opisane lub zero negatywne.
Odpowiedz@Habiel: Ogólnie zero to zero, ani dodatnie ani ujemne. Jednak gdy mówimy o temperaturze, ma sens powiedzenie +0 stopni Celsiusa albo -0 stopni Celsiusa (niektóre serwisy pogodowe tak robią). Czemu? Bo to praktycznie nigdy nie jest dokładnie 0 stopni. Jak temperatura jest odrobinę poniżej zera, to warto zaznaczyć że to jest '-0' bo wtedy woda zamarza co jest przydatną informacją kiedy sprawdzamy jaka jest pogoda.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2018 o 11:25
@krzyssp: Matematycznie to jest ino jedno zero które znaku nie ma. Programistycznie to bywa różnie - są systemy, w których są zera dodatnie i zera ujemne. Dla zainteresowanych: https://en.wikipedia.org/wiki/Signed_number_representations (podpięty polski artykuł jest cokolwiek wybrakowany).
Odpowiedz@HaxtonFale: No więc właśnie. Kolega z klasy autorki prawdopodobnie usłyszał kiedyś o jednym lub drugim 'ujemnym zerze'. A autorka ignorantka która myśli że jest najmądrzejszą osobą na świecie wyśmiewa go na piekielnych ;)
Odpowiedz@krzyssp: Niektóre samochody też pokazują temperaturę -0 na swoich termometrach :) może takie dziecko też coś takiego widziało i stąd skojarzyło że coś takiego istnieje.
OdpowiedzA ja się zapytam - i co z tego? Z gwiazd znam tylko Słońce, Gwiazdę Śmierci i Canis Majoris. Sorry, ale zapamiętywanie nazw postaci PB2361XV nie jest mi do niczego potrzebne. Kolega nie wie co to są Słoneczniki van Gogha? To jest wiedza, którą możesz co najwyżej zaimponować dziewczynie na randce, chyba, że pracujesz jako historyk sztuki. Koleżanka nie wie, gdzie leży Wiedeń? Dowie się, jak będzie tam chciała jechać na wakacje.
Odpowiedz@Kumbak: Ja też się na Słońcu i Alfie Centauri zatrzymałam. Teraz zapytajmy autora ile zna nazw gwiazd.
Odpowiedz@Kumbak: ...a w ogóle to idę o zakład, że wytykając innym niewiedzę pomylił gwiazdy z planetami :>
Odpowiedz@Kumbak: Rozumiem, że o Syriuszu nie słyszałeś i nie masz pojęcia, czemy właśnie o tę gwiazdę pytam?
OdpowiedzLiceum. Kolega zapytany o książki wchodzące w skład Trylogii wymienił "Krzyżaków". A napisał ją Mickiewicz. Na historii - koleżanka zaznaczając na mapie trasę wyprawy Kolumba kazała mu płynąć z Ameryki Południowej.
OdpowiedzW historyjce opisałeś przykłady ignorancji, nie głupoty.
OdpowiedzCicho, temperatura -0 stopni istnieje. Widziałam na wyświetlaczu na wyciągu narciarskim parę lat temu. Wyświetlacze nie kłamią przecież.
Odpowiedz@Zmora: Wytłumaczyłem wyżej o co chodzi z -0 stopni. Kiedy interesuje nas pogoda dość istotne jest czy czy temperatura jest dodatnia czy ujemna.
OdpowiedzPoziom nauczania i uczniów nurkuje od lat, a wszyscy nic tylko narzekają, że te biedne dzieci muszą się uczyć. A jak się kapną, że mają w rodzinie małego debila, to jedynie wina nauczycieli, co nie potrafią magicznie nauczyć. Najnowszy przebój co do poziomu wiedzy - w 7 klasie pani zrobiła kartkówkę z tabliczki mnożenia. Z całej klasy zaliczyło ją 4 osoby...
Odpowiedz@Zunrin: Bo przyszly wyborca ma byc debilem, ktory nie kwestionuje tego co mu telewizja mowi, obojetnie z ktorej opcji politycznej jest
OdpowiedzTeż kiedyś myślałem, że przy -0 woda zamarza a przy +0 topnieje.Ale to był początek podstawówki.
Odpowiedz"Klasa 1 gimnazjum. Autor twierdzi, że wibrator to urządzenie wbudowane w telefon" duuuh...~~
Odpowiedz-0: nie jest to odpowiedni zapis, ale nie jest błędny. To z klasą 6: sam wspomniałeś że było to po dłuższym zadaniu. Po wielu skomplikowanych obliczeniach nawet ogarnięci ludzie mogą popełniać takie gafy, na każdym etapie. Klasa 7: tu jest po prostu brak wiedzy ogólnej, w obecnej szkole absolutnie nikt nie nauczy takich rzeczy, a w domu zwykle zbywają coś takiego. Jest to piekielne, ale jestem pewien że każdy ma jakieś braki z wiedzy powszechnej.
OdpowiedzA kiedy mają się tego nauczyć skoro cały dzień siedzą w szkole?
Odpowiedz@drogowit: dodawania i odejmowania z zerem? Około drugiej klasy szkoły podstawowej, +/- 1 rok.
Odpowiedz@pierwszyswiat: Bardziej chodziło mi o szeroko pojętą sztukę. To że w szkole nie potrafią uczyć matematyki wiedziałem od dawna.
OdpowiedzByłem w klasie gimnazjum z dziewczyną, która myślała, że Manchester to kraj. Byłem w klasie liceum z dziewczyną, która poproszona o wskazanie Teheranu na mapie szukała pod Niemcami. Na podpowiedź że Teheran to stolica Iranu, zaczęła szukać na granicy Niemiec i Włoch. Kolega z gimnazjum żarliwie się wykłócał, że w Rosji płaci się Rubikami. Każdy ma takie przypowiastki ze szkoły, a i podejrzewam, że nie raz palnąłem coś równie głupiego jako dorosły tylko żyję w wyparciu. ;) A i ile razy na końcu zarąbiście długiego równania w klasie maturalnej, gdzie schodziła tablica zapisana maczkiem i jeszcze kawałek, napisałem w połowie coś równie głupiego, jak 2*3=-8. Z drugiej strony - zawsze byłem w klasie o profilu ścisłym. Jak ktoś ma konkretne zainteresowanie w danej dziedzinie nauki, to do innych się tak nie przyłoży.
Odpowiedz1. Temperatura -0 istnieje - i tutaj szach i mat - w komputerach istnieje +0 i -0, więc odczytując z elektronicznego miernika możemy powiedzieć +0 i -0 gdyż jest to liczba bliska zeru ale przekraczająca możliwości jej zapisania (zbyt długa) przez co po prostu jest wyświetlane +-0 i nie mów że w rzeczywistości nie istnieje, bo istnieje w komputerach czyli w czymś co właściwie tworzy naszą rzeczywistość. 2. Drobna pomyłka, na studiach wykładowca potrafi sie tak trzasnąć. 3. Każdy powinien znać 1 - słońce, nie interesując sie tematem cięzko znać więcej... (mi na myśl tylko syriusz przyszedł) 4. Jeśli nie miał pod tym podpisanego co to jest to nie widze nic dziwnego - sam mam gdzieś kulturę/sztukę, na co to komu? 5. Wiedeń to Austria - czyli małe niemcy - taka pomyłka to też nic dziwnego. Ktoś tu ma wysokie ego.
Odpowiedz@Varson: nie, to nie wysokie ego, poprostu oczekawinia chociaz minimalnej wiedzy ogolnej
Odpowiedz