Odnośnie historii o zgubionym dowodzie rejestracyjnym i jak go odnowić.
Uciążliwa ta procedura może być, jednak bezpieczne w sumie. Można by było scentralizować bazy danych z późniejszą możliwością załatwienia wszystkiego przy jednym Urzędzie, tam, gdzie się akurat jest. Ale o czym ja tu marzę...
Spółka Skarbu Państwa, wchodząca w skład państwowej Grupy. Z "Góry" chcą wysłać pismo, dzwoni Pani, mówi że ma pismo, może wysłać faksem albo telegrafem. No dobra, ściemniam z tym telegrafem, ale w przepisach aktualnych na 2018 rok znalazłem zapis, zezwalający na przekazanie pism telegrafem, ostatnie zmiany z 2015 roku, a dokument z 2001 roku. Wracajmy do Pani z Centrali :)
Odebrać faks... kurde, ze 2 lata temu taki złom to jeszcze zajmował mi połowę biurka, ale pozbyłem się tego. Drukarka (nowa, Lexmark) to może i ma taką funkcję (jasne że nie ma xD), ale kto by tam kabla ciągnął, bym mógł raz na 2 lata faks odebrać. Mówię "Pani z Centrali" by mi, jak człowiek, skan wysłała. A gdzie tam, no co pan, jak to tak skanem urzędowe pismo!!! Jak można faksu nie mieć! Wysłała pocztą, odpowiedź dostała mailem, domagała się oficjalnego pisma-odpowiedzi. Dostała, mailem skan. Nie uznała, znaczy się poczty nie sprawdzała albo zignorowała. Posłałem raz jeszcze, zachowując ciągłość korespondencji i dałem "DW" swego szefa, Jej szefa, dołączyłem też zalecenie "Góry" o oszczędzaniu papieru i kosztów wysyłki oraz prośbę załatwiania spraw wewnętrznych mailowo + skan.
"Oni tam, a my tu!"... skanem, mailem... Kuźwa! Telegraf, faks - to jest to!
EDIT: Jak w każdej większej firmie czy organizacji obowiązuje "Karta charakterystyki", "Instrukcja kancelaryjna" i "Regulamin organizacyjny". Mam obowiązek przestrzegać i stosować te przepisy. Ta "Pani z Centrali" ma to samo, idzie to odgórnie. Pismo wewnętrzne uważa się za dostarczone w przypadku otrzymania "zwrotki" pocztowej lub elektronicznej. Tzn. mogę wysłać mailem lub pocztą. Poczta tradycyjna dotyczy bardziej pism zewnętrznych. Wewnątrz grupy spółek instrukcja mówi o skanach i drodze elektronicznej. Nie ma tam wzmianki o sygnałach dymnych, faksach internetowych etc. Nie ma tu znaczenie jakiej rangi pismo.
A że "Pani z Centrali" ma z tym problem, no cóż...
Zasadniczo jeszcze kilka opcji jest do wykorzystania. Od sygnalizacji dymnej przez sekary że o telegrafie z dziurkami (teleks) nie wspomnę.
Odpowiedz@Rak77: Warto również pamiętać o gołębiach pocztowych.
Odpowiedz@MyCha: I heliografie, choć przy wysokiej zabudowie może być problem. Na jakiś dach by się przydało wleźć.
OdpowiedzA jakiż to ważny dokument? Być może są uzasadnione powody dla których skan mailem nie jest opcją?
Odpowiedz@piesekpreriowy: a jaka jest różnica skanu od faksu?
Odpowiedz@egow: długo faksu nie widziałem, ale wydaje mi się, że w przypadku skanu będzie lepsza jakość :)
OdpowiedzCzyzbys nie slyszal o faxach internetowych?
OdpowiedzDobrze że nie zażądała, żeby potem ten faks jej odesłać, bo ona jeszcze potrzebuje tego dokumentu... PS. historia prawdziwa, tylko z mailem z prezentacją w powerpoincie, a nie faksem :)
OdpowiedzMoja własna mama, w tych dniach, pilnie szukała faksu. Jedna strona A4 do użytku prywatnego, ale pilnie. Panienka, w jednym z urzędów czy banków, nie wiedziała nawet co to jest.
Odpowiedz@misiafaraona: Jak nam sprzęt wymieniano ze 2 lata temu, zabierali też stary, zużyty. Dwie "pani Halinki, wiek +60" lamentowały "jak to tak bez faksu". Został faks tylko u nich. Ze zmianą sprzętu zmieniono też instrukcje. Sprzęt wiekowy, to i się psuje. Dział IT odmówił "Pani Halince" naprawy. Była z tym u prezesa, po czym usunięto z biur wszelkie wiekowe sprzęty. Zostały tylko kopiarko-drukarka ze skanem na dział, po słuchawce bezprzewodowej z bazą na biurko no i komp. Tyle w temacie faksu.
Odpowiedz@ObserwatorObywatel: W latach 1998 – 2000 pracowałem jako księgowy w polskiej spółce pewnego szwedzkiego koncernu. Wszyscy pracowaliśmy oczywiście na komputerach z wyjątkiem jednej pani z dużym stażem, której połowę biurka zajmowała wielka maszyna do pisania :)
OdpowiedzAle wiecie o tym, że skan mailowy nie jest uznaną formą weryfikowania tożsamości? Co innego faks - faks posiada już możliwość identyfikacji, stąd posłanie dokumentu faksem jest wg ustawy poprawnym środkiem przesyłu dokumentów na odległość. Mail niestety nie jest - stąd urzędowe pisma można odebrać tylko faksem.
OdpowiedzJa kiedyś wysłałem mailem zapytanie o coś tam do urzędu miasta. Odpisali mi, że poproszą o mój adres bo odpowiedź muszą wysłać pocztą xD może po prostu beznadziejne procedury, a niekoniecznie wina tej pani
Odpowiedz