Znajomy szukał dziewczyny do pracy. Zgłosiło się parę kandydatek w tym jedna wręcz idealna: kierunkowe wykształcenie, poprzednia praca na podobnym stanowisku, uczestnictwo w szkoleniach, po prostu miodzio.
Co mogło pójść nie tak?
Laska wybiegła w połowie rozmowy, bo jej chłopak zadzwonił, że właśnie wraca z pracy i ona chce z nim jechać do domu.
Chyba nie muszę dodawać, że tej pracy nie dostała?
sklepy
Gdzie pracowała na podobnym stanowisku? U swojego chłopaka?
OdpowiedzTragedia. A potem normalne kobiety mają pod górkę przy szukaniu pracy przez takie przypadki.
OdpowiedzCiekawe jak musiała wyglądać ta "rozmowa kwalifikacyjna"... Znacie sprawę z jednej strony.
OdpowiedzA ja szukam normalnej pracy z normalnymi ludźmi i nic. Co ja robię nie tak? O.o
Odpowiedz