Sytuacja świeża, jakoś koło 15.40.
Wyszłam do sklepu pod domem. Wracam. Przeciwległym chodnikiem idzie matka z dzieckiem na oko 4-5 lat. Dziecko wyrzuciło z kieszeni kurtki jakiś papierek. Matka zauważyła, podniesionym głosem powiedziała synowi, by natychmiast ten papierek podniósł, bo nie wolno śmiecić.
Dwie panie w starszym wieku, siedzące na ławce w pobliżu jak na "hejnał" zerwały się na nogi i zaczęły wrzeszczeć na kobietę, że jak może tak się odzywać, że to tylko dziecko, że taki papierek to zaraz się "rozłoży" i tym podobne. Nie wiem co kobieta im odpowiedziała, bo byłam w momencie wchodzenia do klatki, ale w jednej chwili umilkły.
Nie znam bardziej durnego tekstu niż "to tylko dziecko"...
Dzieci rodzice
A jak matka, nie upomniałaby dziecka, to pewnie matce oberwałoby się za śmiecenie lub złe wychowanie dziecka.
Odpowiedz@rodzynek2: I jak się nie obrócisz- du*a z tyłu :D
OdpowiedzWcale nie ,,tylko dziecko", bo pewne nawyki kształtuje się właśnie w okresie dzieciństwa. Jeżeli jako dorośli o to nie zadbamy nasze miasta będą przypominać jedno wielkie wysypisko śmieci. Wielki plus dla matki, że nie dostała odpieluszkowego zapaleni mózgu, tylko wychowuje dziecko a nie chowa.
OdpowiedzBrawo dla matki.
OdpowiedzPopatrz dziecko, a to nasze sąsiadki. One się rozłożą szybciej niż ten papierek.
Odpowiedz