Pracuje w dużej firmie. Ogólnoświatowym gigancie. Branże pominę.
Dwa biurka ode mnie siedzi inżynier X.
X bez żony, bez dzieci, bez kredytu... Ogólnie bez zobowiązań.
W wieku około 40, lecz duchem ciągle jakby na studiach.
Co chwile słychać, jak głośno się chwali jaką to nową elektronikę kupił. A to monitor, a to grafika. A to komórka... A to słuchawki. A to ciuchy z UK sobie zamawia. No OK jego kasa, jego sprawa.
Kiedyś podczas obiadu zaczął się temat pieniędzy.
Od słowa do słowa X wkurzył się i rzucił, że za kwotę Y netto to on by z głodu umarł, że za to się nie da żyć.
Kwota Y, na marginesie, była minimalnie niższa od mojej wypłaty.
W dalszej rozmowie wyszło, że mniej więcej zarabia około 180% tego co ja :) Chwała mu! Niech zarabia, skoro firma mu tyle płaci, najwidoczniej jest tego wart.
Kilka dni później przychodzi do mnie, że ma problem w mieszkaniu z [nie chce pisać dokładnie bo spora szansa, że czyta piekielnych ;) ].
Kiedyś zajmowałem się ową problematyczną, materią. Obecnie robię to po godzinach. Został zestaw profesjonalnych narzędzi. A wypłata Y+10%, przy kredycie na mieszanie, konieczności opłacenia kilku innych zobowiązań... No jak jest okazja trzeba dorobić.
Przychodzi, że ma problem. Mówię, że prawdopodobnie przyczyna taka i taka, że trzeba zaangażować sprzęt pomiarowy (za który musiałem zapłacić 8000zł + coroczna legalizacja), ale jestem w stanie mu to na 100% zdiagnozować. Usługa na rynku około 300 zł netto. Po koleżeńsku za 100zł na legalizacje i paliwo mu to zrobię).
Zdziwienie, szok oburzenie... Tak drogo!!!
Kilka h później chwalił się, że zamówił nowe peryferia do kompa za 700zł...
uslugi
Wiesz... spokojnie mogłeś napisać z jakim problemem przyszedł, bo nie obraź się ale mistrzem kamuflażu to Ty nie jesteś. Tak napisałeś historię, że kto się ma zorientować, to się zorientuje. I to bez szczególnie wnikliwej dedukcji.
OdpowiedzSzpiegiem to ty bys nie zostal.
OdpowiedzCo z tego, że facet po 40 i nie ma ani rodziny, ani dzieci. Nie każdego aspiracją życiową jest mnożenie się. On lubi technikę, zarabia na nią i nikomu tym nie szkodzi, więc jaki tu jest problem?
Odpowiedz@Habiel: Nie chodzi o to, że robi co chce (jego pieniądze, jego sprawa) tylko wygląda na to, że oczekiwał, że kolega zrobi mu za darmo, choć spokojnie go stać na zapłacenie za usługę.
Odpowiedz@katem: Ale ja się nie odnoszę do tego, że chciał za darmo, bo oczywiście na to nie powinien liczyć, ale do słów autora "X bez żony, bez dzieci, bez kredytu... (...) Co chwile słychać, jak głośno się chwali jaką to nową elektronikę kupił. A to monitor, a to grafika. A to komórka... A to słuchawki. A to ciuchy z UK sobie zamawia." jakby fakt, że facet ma inne priorytety w życiu niż autor czynił go gorszym.
Odpowiedz@Habiel: Stawiam na to, że ta informacja to tylko dla podkreślenia, że jedynymi wydatkami faceta są rachunki, jedzenie i zachcianki - że mimo nie wiadomo jak wysokiej pensji, nie ma takich "pochłaniaczy pieniędzy" jak dzieci czy kredyt.
Odpowiedz@Habiel: Zgadzam się, że niby jego kasa niech wydaje na co chce a jednak jest uszczypliwie, że jednak nie ma dzieci i kredytu.
OdpowiedzJeśli czyimś kompleksem jest to, że nie ma rodziny, dzieci, kredytu to może być rzeczywiście uszczypliwe. W historii jest stwierdzony fakt iż cała jego wypłata idzie tylko na jego potrzeby i zachcianki -nic więcej.
OdpowiedzJa trochę człowieka rozumiem. Wybulić prawie tysiaka na część do komputera - jeszcze się cieszę, ze w promocji znalazłam i tanio wyszło. Potrzeba pójścia do dentysty? O nie, 150/200zł w błoto... ;p Jak się wydaje górę kasy na hobby, to się tego tak nie odczuwa jak te "zbędne pierdoły" typu remont mieszkania czy uzębienia :D Co nie zmienia faktu, że ludzie powinni doceniać pracę innych. Jak już idę do tego przykładowego dentysty to mu nie jęczę, że "olaboga tyle pieniędzy za jedną plombę". Bo to nie są pieniądze za plombę tylko za umiejętności i lata nauki.
OdpowiedzSpróbuj przeczytać, co tu napisałeś, i odpowiedziec sobie na pytanie, czy na pewno nadaje się to do publikacji.
OdpowiedzCiekaw jestem cóż to był za problem.
Odpowiedz