Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem właścicielem pełnoletniego samochodu. Gdy drugi raz z rzędu akumulator nie przetrwał…

Jestem właścicielem pełnoletniego samochodu.

Gdy drugi raz z rzędu akumulator nie przetrwał nicnierobienia przez weekend, postanowiłem go wymienić. Zakład, któremu to powierzyłem, przed wymianą sprawdza zarówno ładowanie, jak i stary akumulator.

Moja stara bateria faktycznie kwalifikuje się do wymiany. Rocznik 2012.

Samochód jest w moich rękach od marca 2010, a ja akumulatora nie wymieniałem.

A więc widzę trzy możliwości:
1. Mój akumulator cofnął się w czasie, by wypełnić misję ratującą ludzkość, a następnie postanowił doczekać emerytury, zapewniając zapłon mojemu oplowi,
2. Któryś z mechaników miał jednocześnie rozgrzebane 2 auta i mu się przy montażu akumulatory pomyliły,
3. Mechanik, u którego byłem ostatnio podmienił mój stary, sprawny akumulator na nieco nowszy, ale kończący żywot.

Nikogo za rękę nie złapałem, a auto przez te 8 lat było serwisowane w różnych miejscach, więc pozostaje mi się tylko z tego śmiać.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Lynxo
5 17

@boom_boom: Fakt, nowy fiat 500 to szczyt bezpieczenstwa.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
8 10

@boom_boom: Idąc tym tokiem rozumowania o Tobie można by powiedzieć, nie człowiek a cymbał...

Odpowiedz
avatar mesing
-2 8

@Lynxo: Fiat 500 jest samochodem przeznaczonym do jazdy po mieście, gdzie z definicji prędkość nie powinna przekraczać 50 km/h (przy takiej prędkości są wykonywane testy zderzeniowe i wypada w nich nie najgorzej) i sporadycznie jazdy pozamiejskiej.

Odpowiedz
avatar timo
0 2

@mesing: hmmm, ciekawe. Nie widziałeś nigdy w terenie zabudowanym drogi o podniesionym limicie prędkości? I rozumiem, że fiaty 500 z założenia nie jeżdżą w porze nocnej, kiedy ograniczenie wynosi 60 km/h? A podczas "sporadycznej jazdy pozamiejskiej" nie ma znaczenia bezpieczeństwo?

Odpowiedz
avatar Armagedon
7 11

Osobiście stawiam na tą trzecią możliwość.

Odpowiedz
avatar Jorn
2 2

@Armagedon: A ja drugą. Albo jeszcze jakąs nie wymienioną w spisie odpowiedzi, typu, że akumulator został wymieniony kilka lat temu w ramach jakiejś większej naprawy i autor już o tym nie pamieta, albo nawet nie został o wymianie poinformowany.

Odpowiedz
avatar timo
0 2

@Armagedon: obstawiam coś, a nie na coś. Stawiam na coś. I "tę", a nie "tą".

Odpowiedz
avatar BlueBellee
14 14

@unana: No i? Co ma piernik do wiatraka, poza mąką?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

@unana: O czym Ty mówisz? Jak niby akumulator mógł się sam odmłodzić o 2 lata minimum?

Odpowiedz
avatar BlueBellee
8 8

@maat_: Chyba jak wyzionie ducha, to powraca w nowej formie i młodszy :P

Odpowiedz
avatar Iceman1973
4 6

@unana: Te zioło zapewne jest świetne ale zażywaj po pisaniu komentarzy, nie przed.

Odpowiedz
avatar ziobeermann
4 4

@BlueBellee: Wiatrakiem można komuś zapierniczyć, ale piernikiem ciężko zawiatraczyć ;)

Odpowiedz
avatar whateva
0 0

@Fahren: Co to jest "clue"?

Odpowiedz
avatar Lolitte
4 4

Jak masz go tyle czasu i dopiero pierwszy raz wymieniasz akumulator (pomijając tą podminakę tajemniczą) to i tak nieźle :)

Odpowiedz
avatar wilfrid
5 5

Znam to. Kiedyś próbuję odebrać auto z serwisu a tu brak akumulatora. Mechanik pożyczył do innego auta żeby odpalić i zapomniał przełożyć. A właściwie to drugi mechanik się pomylił i wziął nie z tego forda. Więc - zdarza się.

Odpowiedz
avatar zirael0
1 1

oprócz akumulatora - może być regulator napięcia lub alternator nie dający odpowiedniego napięcia

Odpowiedz
avatar LoonaThic
0 0

Hehehehe - któryś serwis ładnie się pobawił :) Po co kupować sprawny akum, skoro w co drugim aucie jest sprawny - zmienić i po krzyku :) Pewnie ostatni serwisant do tej pory ma banana na gębie. Co najgorsze, że trudno za każdym razem sprawdzać co podmienili cholera :( I jak tu już komuś ufać?

Odpowiedz
Udostępnij