Co jakiś czas przeglądam ogłoszenia o pracę i kiedy trafi się coś ciekawego, opowiadam. Przez ostatni miesiąc nie robiłam tego systematycznie z powodu innych obowiązków i okazało się, że przegapiłam świetną ofertę bardzo pasującą do moich kwalifikacji. W dodatku w znanej firmie, o której każdy słyszał. Na portalu ogłoszeniowym wisiała już ponad miesiąc, ale była tak zachęcająca, że z nadzieją sprawdziłam zakładkę "Kariera" na stronie firmy, a tam... jest! Wisi! Z dopiskiem "Wszystkie ogłoszenia na naszej stronie są aktualne".
Zatarłam ręce, zrobiłam małą powtórkę do testu kompetencji. Narozkminiałam się zdrowo nad tym, co mnie na nim czeka, skoro nikt przez miesiąc nie jest w stanie go zdać? Ale może a nuż test łatwy, tylko płaca nieatrakcyjna albo co innego? Co się nastresowałam, to moje.
Zwolniłam się z obecnej pracy, żeby zmieścić się w ustalonych w ogłoszeniu godzinach. Obryta, zwarta i gotowa stawiłam się napisać test. I wiecie co? Portier popatrzył na mnie jak na zielonego kota, bo ogłoszenie podobno było aktualne 2 miesiące temu.
Także ten... dobrze, że daleko nie miałam. Ciekawe ilu było takich jak ja - oferta dość atrakcyjna, informacja na stronie wypisana wołami. Jeśli oni mają taki sam zapłon przy wypłacaniu pensji, jak przy aktualizowaniu swojej strony, to może ja dziękuję :)
praca
Znaczy poszlas napisac test bez wczesniejszego umówienia sie?
Odpowiedz@kazmirz: Tak, nie było wymogu umawiania się, tylko podane godziny, w których można przyjść i go napisać. Nie podano telefonu ani maila, tylko wymuszono osobiste złożenie CV i napisanie testu. Może zedytuję i uściślę.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2018 o 18:12
@kazmirz: Aha, jeszcze jedno: uważam za głupotę zawracanie komuś gitary, jeśli gdzieś coś jest wyraźnie i po polsku wyjaśnione, dlatego nie dzwoniłam - informacja o aktualności ogłoszeń była bardzo wyraźna.
Odpowiedz@magnetia: Ja bym jednak zadzwoniła wcześniej. Zwłaszcza, gdy ogłoszenie by wisiało miesiąc, a ja musiałabym się zwalniać specjalnie z pracy. Ale rozumiem czemu tego nie zrobiłaś.
OdpowiedzTo trzeba było iść do szefa, że chcesz posadę osoby odpowiedzialnej za zawartość strony internetowej. Bo obecna najwyraźniej się nie wywiązuje.
Odpowiedz"Co jakiś czas przeglądam ogłoszenia o pracę i kiedy trafi się coś ciekawego, opowiadam." - komu o tym opowiadasz? ;)
Odpowiedz@imhotep: Jak to komu - nam :D
Odpowiedz@imhotep: Mała literówka, jedyna chyba a całym tekście, ale i tak wytkną :) Poprawiłabym, ale nie ma już możliwości edycji.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2018 o 18:35