No chyba w PUP naprawdę pracują !@!#^*, że się tak wyrażę.
1.
Praca na produkcji. Wymagane zdolności manualne oraz zaznaczone normalna sprawność fizyczna w celu wejścia do punktów obsługowych maszyn.
No i przychodzi Ona. Nie mam nic do otyłych, ale masa tej Pani w przestrzeni kosmicznej grawitacyjnie zaczęła by przyciągać pobliskie asteroidy patrz Krzykacz ze złomowiska. W każdym razie powiedziałem wprost iż pomimo chęci z jej strony, jej fizyczność nie pozwoli jej tu pracować.
OSKARŻĘ PANA O DYSKRYMINACJĘ!!!
Zapraszam Panią na linię na test, proszę wejść tu i tu. Nie dała rady. A dodam, że to były standardowe wejścia do podajników, czy przejścia linii produkcyjnej.
2.
Pomocnik działu handlowego. I PUP przysłał dziewczynę świeżo po liceum, ok wykształcenie średnie. Ale info było " sporadyczne ciężary 40-50kg"
Dziewczyna ważyła chyba koło 60kg. I cóż Inga została pomocnicą w marketingu i ciągle śmieje się z jej "przydziału".
PUP
Czy urzędnicy ponoszą jakiekolwiek konsekwencje wskutek przysłania kandydata z d..y? Nie? To po co się mają przejmować?
Odpowiedz@greggor: Pewnie żadnych. Dla nich się liczy, że tylu i tylu wysłali na rozmowy o pracę. Gdyby od każdego zatrudnionemu z ich "polecenia" dajmy na to przez 3, 6, czy 12 miesięcy dostawali jakąś premie, chociażby jakieś tam niewygórowane kwoty, to by się lepiej starali.
Odpowiedz@greggor: Nie, a w dodatku gdyby dziewczę odmówiło widząc info o dźwiganiu to nadgorliwy urzędnik mógłby ją wykreślić, gdyby uznał to za nieuzasadnioną odmowę.
Odpowiedz"Sporadyczne ciężary 40-50kg" Czy takich ciężarów nie powinny jednak dźwigać 2 osoby albo mieć do tego wózek? Narzekasz na PUP, a sam nie jesteś lepszy.
Odpowiedz@Kumbak: Z tego co wiem, to wg. BHP kobiety mogą przenosić sporadycznie do "30 kg" a mężczyźni do "50kg". Więc w tym przypadku, zatrudnienie kobiet byłoby nielegalne, bez względu na jej masę ;)
Odpowiedz@Kumbak: Sporadycznie do 50kg mężczyźni mają wg BHP klucz to sporadycznie, nie w pracy ciągłej. Zdarza się 50kg worek do maszyny raz na 2 godziny.
Odpowiedz@CzarnyDezerter: Dlatego dane info o ciężarach. A to, że przysłali drobniutkie dziewczę co nie spełniało wymagań prawnych.
OdpowiedzCiekawe jest też że żadna feministka jakoś nie krzyczy, że "sporadycznie" ja mam obowiązek dźwigać prawie dwa razy więcej niż kobieta :)
OdpowiedzCo ma piernik do wiatraka?...
Odpowiedz@bayhydur: jestem ciekawy czy raz na 2 godziny to sporadycznie, ale wydaje mi sie ze niezbyt
Odpowiedz@katzschen: W wiatrakach robiło się mąkę na pierniki :P
Odpowiedz@kazmirz: Zdarza się raz na 2 godziny lub raz na 8 godzin. Ale bywa że co 20minut trzeba wrzucić worek 50kg. Zależy t od produkcji. Ale średnio co 2-3h to wychodzi, czyli sporadycznie. No i są dni, że używamy tylko 15kg wsadów.
Odpowiedz@bayhydur: Pomocnik działu handlowego przerzuca worki z wsadem na produkcji? Super zakres obowiązków na tym stanowisku ;)
Odpowiedz@bayhydur: Zdarza się raz na 2 godziny a może być co 20 min? I Ty To nazywasz sporadycznie? Chyba nie znasz znaczenia tego słowa. Odsyłam do słownika. sporadyczny «występujący rzadko, nieregularnie»
OdpowiedzCo do pierwszej sytuacji- skoro pani nie miała żadnego zaświadczenia o niepełnosprawności, to z punktu widzenia prawa wykazuje się normalną sprawnością fizyczną. PUP nie robi testów sprawnościowych, jak również nie wie jak wygląda linia produkcyjna oraz że nie każdy się tam zmieści.
OdpowiedzWykaz takich prac na podstawie art. 176 k.p. oraz § 63 r.b.h.p. określiła Rada Ministrów w r.p.u.z.k. Zgodnie z r.p.u.z.k. kobiety mogą wykonywać następujące prace związane z przemieszczaniem ciężarów: 1) Ręczne podnoszenie i przenoszenie ciężarów o masie nieprzekraczającej: a) 12 kg - przy pracy stałej, b) 20 kg - przy pracy dorywczej (do 4 razy na godzinę w czasie zmiany roboczej). 2) Ręczne przenoszenie pod górę - po pochylniach, schodach itp., których maksymalny kąt nachylenia przekracza 30°, a wysokość 5 m - ciężarów o masie nieprzekraczającej: a) 8 kg - przy pracy stałej, b) 15 kg - przy pracy dorywczej (do 4 razy na godzinę w czasie zmiany roboczej). Czyli te "sporadyczne 40-50kg" dotyczy stanowiska tylko i wyłącznie dla mężczyzny. I to maksymalnie 4 razy na godzinę.
Odpowiedz"Mój" PUP jakby mógł, to wysłałby mnie nawet na darmowy staż na księdza albo na przyuczenie do zawodu strongmana. ;) Nie dość, że jestem cienkim kurduplem (1.50m, poniżej 50kg), to jeszcze mam problemy z plecami, które wykluczają dźwiganie ciężarów powyżej 10kg + nie mogę stać non-stop dłużej, niż 3-4h. PUP ma w moich aktach zaświadczenia lekarskie, dlaczego taki limit. I co? I nagminnie byłam wysyłana na staże, gdzie jako kobieta musiałabym cały dzień targać 30kg worki czy stać 12h ciurkiem... Oczywiście każde odwoływanie się to była długa i nużąca przepychanka na papiery, podania, zaświadczenia i bogowie wiedzą, co jeszcze. Tak więc, mówiąc krótko, PUP ma głęboko w rzyci zarówno pracodawców, jak i bezrobotnych. Biurwy interesuje tylko to, żeby mieć ciepłą, bezpieczną posadkę, nie przepracowywać się i najlepiej jeszcze zgarnąć jakąś premię. A ty, szary petencie, się męcz.
Odpowiedz