Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ktoś tu ostatnio pisał o (nie)sprzątaniu po psach. Idę sobie z moim…

Ktoś tu ostatnio pisał o (nie)sprzątaniu po psach.

Idę sobie z moim gamoniem po osiedlu, trochę się nam spieszy, bo akurat się rozpadało, a mój pieseł nie znosi deszczu. Z pewnej odległości widzę sąsiadkę ze swoim psem. Jak tylko mnie zobaczyła, szarpnęła smyczą i zwiała, udając, że mnie nie widzi. Po chwili dotarłam do tegoż miejsca i niewiele brakowało, a zaliczyłabym upadek. Tak, poślizgnęłam się na ogromnej, leżącej idealnie na środku chodnika kupie.

Ja naprawdę potrafię zrozumieć, że różnie bywa, że psu może się zachcieć w dziwnym miejscu. Ale żeby dorosła baba uciekała z „miejsca zbrodni” (czyli może jednak rozumie, że tak się nie robi?), zamiast po prostu użyć woreczka – tego nie jestem w stanie ogarnąć.

by sassyclassy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Hette
11 11

Któregoś dnia wyszłam bez worków (mam taki pojemniczek przy smyczy i akurat zapomniałam wymienić rolkę). Stoję dumając co zrobić, bo pech chciał że nawet chusteczek nie miałam, i nagle widzę moje wybawienie - koleś idzie z psem i dynda mu się przy smyczy workopodawacz. Uderzam więc do gościa, czy by nie poratował, bo gówniana sprawa, w dodatku na środku chodnika (moja psina dopiero co ogarniała załatwianie na dworze więc takie wypadki się zdarzały). W życiu takiego opieprzu nie dostałam, że niepoważna jestem, że psa nie powinnam mieć jak po nim nie sprzątam, że po SM dzwoni, że kupa na środku chodnika itp. ... słyszałam go jeszcze ulicę dalej, jak odchodził. Nie nie dał mi worka, poratowała mnie babeczka, która widziała sytuację i oddała mi śniadaniówkę po drożdżówce. Innym razem opierz zebrałam za wyrzucenie zawiązanego worka do śmietnika, bo będzie śmierdzieć. Widocznie kupa na trawie śmierdzi mniej.

Odpowiedz
avatar Locust
6 8

@Hette: Super logika- opieprzyć za niesprzątanie i jednocześnie nie dać worka, żebyś jednak sprzątnęła.

Odpowiedz
avatar masterofdizaster
-2 2

@Locust: przepis o sprzątaniu po psie nie funkcjonuje od dziś, sąsiadka powinna mieć swoje woreczki.

Odpowiedz
avatar leprechaun
1 1

@masterofdizaster: Podejrzewam, że sąsiadka jest z tych, co to nie sprzątają w ogóle i żadna ilość darmowych woreczków tego nie zmieni. "Bo fuj".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2017 o 14:12

avatar bazienka
4 8

kupsko w woreczek i sasiadce na wycieraczke, moze tez sie poslizgnie wychodzac z domu...

Odpowiedz
avatar Baobhan_Sith
5 5

Skoro to sąsiadka, to wracając do domu trzeba było wytrzeć buta o jej wycieraczkę.

Odpowiedz
avatar zlosliwek
-2 2

Czytam historie piaty raz i dalej nie wiem kto tu jest wspomniana w komentarzach sasiadka, ktora powinna miec worki i o ktorej wycieraczke autorka miala wytrzec buty. Gosc od woreczkow czy babeczka od sniadaniowki?

Odpowiedz
Udostępnij